Chociaż zupełnie nie warto, to jednak... niech będzie - odpowiem.
Cyberix napisał(a):Zielony wymusza pierwszeństwo na niebieskim bowiem zmusza go do hamowania.
Nie jest to prawdą, ponieważ w opisywanej sytuacji zielony nie miał obowiązku ustąpić pierwszeństwa niebieskiemu.
Cyberix napisał(a):Czarny pieszy widzi daleko czerwonego (...) Czarny pieszy wchodzi na przejście (...) Biedny czerwony musi ostro hamować (...)
Nie jest to prawdą, ponieważ jeżeli czarny pieszy widział daleko czerwonego, to czerwony nie musiał ostro hamować, a jeżeli musiał ostro hamować, to znaczy, że nie był daleko, a pieszy wszedł bezpośrednio przed jadący pojazd.
Cyberix napisał(a):3. Pytanie pomocnicze, czym się różni sytuacja 1 od 2?
Tym, że w sytuacji 1 zielony nie miał obowiązku ustąpienia pierwszeństwa niebieskiemu, a w sytuacji 2 miał obowiązek ustąpienia pierwszeństwa czerwonemu.
Cyberix napisał(a):W jednej i drugiej sytuacji zielony zawracający zwolnił i ZMUSIŁ inne pojazdy do hamowania (wymusił?) a tym, że zwolnił, zachęcił pieszego do przejścia (sprowokował niebezpieczną sytuacje)?
W obu sytuacjach zmusił do hamowania, ale w jednej zgodnie z przepisami, a w drugiej niezgodnie (wymusił pierwszeństwo). Sprowokował niebezpieczną sytuację (tę drugą), ale nie dlatego, że zachęcił pieszego do przejścia, tylko dlatego, że wymusił pierwszeństwo na czerwonym.
Cyberix napisał(a):W takim razie co powinien zrobić zielony?
Jechać zgodnie z przepisami.
Cyberix napisał(a):Czekać 100 metrów przed zawrotką, aż po horyzont nikogo nie będzie w polu widzenia?
Nie, tylko ustąpić pierwszeństwa.
Cyberix napisał(a):A może powinien zawracać na zaciągniętym ręcznym aby nie zwalniać?
Nie.
Odpowiedziałem na wszystkie pytanie zgodnie z obowiązującymi przepisami. Coś jeszcze? Czy mogę już oczekiwać na rzeczowe odniesienie się do mojego wytłumaczenia, które zamieściłem już
wcześniej?