Ruch lokalny

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Ruch lokalny

Postprzez lith » środa 25 kwietnia 2012, 23:07

Zadzwoni na policję, że ktoś na jego terenie porzucił autko to sami odholują i znajdą właściciela.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ruch lokalny

Postprzez cman » środa 25 kwietnia 2012, 23:34

Nie odholują, bo nie wolno im tego zrobić na terenie prywatnym (z wyjątkiem zagrożenia BRD, ale o tym można raczej zapomnieć), nawet na żądanie właściciela terenu; taką możliwość mają tylko na drodze publicznej, strefie zamieszkania lub strefie ruchu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Ruch lokalny

Postprzez szymon1977 » czwartek 26 kwietnia 2012, 00:01

rocko19 napisał(a):Ale tabliczka "nie dotyczy mieszkancow" to wiadomo ze chodzi o tutejszych mieszkancow (...)
cman napisał(a):Co znaczy "wiadomo"? Jest jakaś regulacja prawna świadcząca o tym? Jeżeli nie ma, to stosujemy podstawową logikę:
Czy prawdą jest, że jestem mieszkańcem? Tak!
Czy prawdą jest, że zakaz nie dotyczy mieszkańców? Tak!
Czy więc prawdą jest, że zakaz mnie nie dotyczy? Tak!
Co w tym trudnego?
Rozumienie języka polskiego. Po raz kolejny Cię zawiodło.

Rocko masz rację, chodzi o tutejszych mieszkańców. Jednak, że chodzi o tutejszych mieszkańców nie tylko "wiadomo", ale wynika to z oznakowania. Nie z treści samej tabliczki, tylko z połączonej treści znaku i tabliczki, która to treść znaku precyzuje.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Ruch lokalny

Postprzez cman » czwartek 26 kwietnia 2012, 00:13

Żebyś tak jeszcze tylko potrafił swoją twórczość uargumentować...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Ruch lokalny

Postprzez lith » czwartek 26 kwietnia 2012, 01:34

Ciekawe.
Czemu ktoś może uniemożliwić mi korzystanie z kawałka mojego terenu stawiając tam swój samochód, ale ja już nie mogę uniemożliwić mu korzystanie z jego samochodu zakładając mu swoją blokadę?

Co do policji- to skoro holują to chyba jednak mogą :) U mnie pod domem raz wywieźli skutecznie, drugi raz znalazł się właściciel jak już laweta była. W obu przypadkach ktoś 'porzucił samochód na mojej działce, co mam z nim zrobić'.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ruch lokalny

Postprzez szymon1977 » czwartek 26 kwietnia 2012, 01:53

cman napisał(a):Żebyś tak jeszcze tylko potrafił swoją twórczość uargumentować...
Potrafiłbym, gdybyś znał język polski w stopniu nieco wyższym niż umożliwiającym komunikowanie się. Przykro mi. Jakbym Ci nie tłumaczył i tak nie zrozumiesz. Może Cię pocieszę, nie Ty jedyny głosisz na tym forum teorie oparte na potocznym rozumieniu języka prawnego.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Ruch lokalny

Postprzez cman » czwartek 26 kwietnia 2012, 09:26

lith napisał(a):(...)

On mi uniemożliwił korzystanie z terenu, to ja mu uniemożliwię korzystanie z samochodu - rozumowanie na poziomie kodeksu Hammurabiego. Jeżeli złośliwy sąsiad porysuje Ci gwoździem samochód, to daje Ci prawo do bezkarnego porysowania jego samochodu? Nie wiem co policjanci robili w Twoich sytuacjach, jak to dokładnie wyglądało i czy działali zgodnie z prawem - być może nie.
Poczytaj sobie może dwa przykłady: http://expresskaszubski.pl/aktualnosci/ ... o-ruszenia , http://www.kurierlubelski.pl/artykul/28 ... ,id,t.html
I napisałem już, że nie mam ochoty rozwijać dyskusji w tym (off)temacie.



szymon1977 napisał(a):Potrafiłbym, gdybyś znał język polski w stopniu nieco wyższym niż umożliwiającym komunikowanie się. Przykro mi. Jakbym Ci nie tłumaczył i tak nie zrozumiesz. Może Cię pocieszę, nie Ty jedyny głosisz na tym forum teorie oparte na potocznym rozumieniu języka prawnego.

Czyli tradycyjny bełkot - szum informacyjny bez odrobiny wartości merytorycznej. Najprostszy sposób - nie reagować i tego będę się trzymał. :)
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Ruch lokalny

Postprzez rocko19 » czwartek 26 kwietnia 2012, 09:34

Odnosząc się do artykułu wklejonego przez cmana, powiem tyle ze tutaj kolega ma racje z tym odholowaniem. Smiech na sali.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Re: Ruch lokalny

Postprzez szerszon » czwartek 26 kwietnia 2012, 09:47

Problemem jest, ze własciciel nie potrafi odpowiednio oznaczyc swojego terenu i okreslic , kto jest uprawniony do korzystania...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruch lokalny

Postprzez kg1956 » czwartek 26 kwietnia 2012, 09:59

Droga nie jest prywatna, teren nie jest prywatny. W jakim celu pisze się takie tabliczki? Chodzi mi bardziej o tzw. "intencje ustawodawcy" a nie o analizę językową.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Ruch lokalny

Postprzez lith » czwartek 26 kwietnia 2012, 12:17

Dziwne... może u mnie poszło dobrze dlatego, że nikt nie sprawdzał na mapach gdzie się kończy mój teren a zaczyna droga tylko po prostu go wywieźli. To znaczy, ze mogę dowolny przedmiot umieścić na czyimś terenie i nic nie może z tym zrobić? To może zacznę sobie drewno na zimę u sąsiada trzymać? Nie mogę po prostu uprzątnąć swojego terenu?

@cman
Skoro prawo nie przewiduje żadnych sankcji za to co on mi zrobił to czemu nie mam mu zrobić tego samego?
Lepszy Hammurabi niż Kali:
Jak jak komuś uniemożliwię korzystanie to dobrze, jak ktoś mi to źle.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Ruch lokalny

Postprzez Drezyna » czwartek 26 kwietnia 2012, 13:34

W przypadku zajęcia terenu prywatnego np. przez parkujący samochód, można postąpić zgodnie z art. 343 KC, proponuję się zapoznać:

Art. 343. § 1. Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby odeprzeć samowolne naruszenie posiadania.
§ 2. Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób. Posiadacz rzeczy ruchomej, jeżeli grozi mu niebezpieczeństwo niepowetowanej szkody, może natychmiast po samowolnym pozbawieniu go posiadania zastosować niezbędną samopomoc w celu przywrócenia stanu poprzedniego.
§ 3. Przepisy paragrafów poprzedzających stosuje się odpowiednio do dzierżyciela.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Ruch lokalny

Postprzez Cyberix » czwartek 26 kwietnia 2012, 13:54

A ja jednak proponuje zapoznać się z rzeczywistością. Niedawno w TV wyemitowano program. Jest sklep i parking należący do sklepu. Teren ogrodzony, wjazd oznaczony i dokładnie opisany. Wisi tabliczka: parking wyłącznie dla klientów sklepu. Jest nawet tablica z całym regulaminem. I co? I nic, parkują ludzie którzy bynajmniej nie mają zamiaru korzystać ze sklepu. Właściciel wynajął firmę, która monitoruje parking i cwaniakom zakłada blokady. I co? I nic, sprawa trafiła do sądu. Jeden prawnik twierdzi, że właściciel mam prawo, inny twierdzi, że nie ma prawa. I co?
Z realiów. Średnio raz na miesiąc jestem zablokowany w niedzielę przez pojazdy parkujące w okolicy kościoła. Zablokowany -> pojazd zaparkowany na skrzyżowaniu (mało uczęszczanym) tak, że nie można przejechać, chyba że taczkami.
Przykład kolejny. Teren prywatny, oznaczony, itd. Parking wyłącznie dla klientów. 1/2 samochodów to... pracownicy pobliskiego biurowca. I praktycznie nic nie pomaga, ostatnio właściciel rozważał opcje założenia szlabanów (otwarcie tylko na kod z paragonu).
Kolega mieszka w bloku. Często gęsto nie ma miejsca na parkingu przed blokiem bo jest zajęty przez cwaniaczków z innego osiedla.
Przykłady można mnożyć, ale zatrważające jest to, że w Polsce WŁAŚCICIEL terenu tak naprawdę niewiele może, bo prawo i jego egzekucja jest po prostu żenująca. Niestety czytając wypowiedzi niektórych forumowiczów stwierdzam, że tak może wypowiadać się tylko cwaniaczek parkujący i blokujący innych ludzi.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Ruch lokalny

Postprzez tomaszb » piątek 27 kwietnia 2012, 22:37

Witam
Zgodnie z punktem 3.1.2 Szczegółowych warunków dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Zał. do Dz. U. nru 220, poz. 2181 z późn. zmianami) napisy na znakach drogowych, czy tabliczkach powinny konkretnie określać rodzaj pojazdów lub uczestników ruchu. Nie dopuszcza się stosowania sformułowań ogólnikowych, np. "Nie dotyczy ruchu lokalnego". Zatem stosowanie przez zarządcę drogi znaku z ww. napisem umieszczonym na tabliczce jest swego rodzaju nadużyciem.
Uprawnienia dotyczące roszczeń z tytułu naruszenia posiadania regulują postanowienia kodeksu cywilnego i mają zastosowanie m.in. do przypadku zajęcia pojazdem samochodowym cudzego gruntu. Ale to chyba nie temat na wątek z zakresu ruchu drogowego.
tomaszb
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 27 kwietnia 2012, 22:06

Re: Ruch lokalny

Postprzez szymon1977 » sobota 28 kwietnia 2012, 00:44

tomaszb napisał(a):...nie dopuszcza się stosowania sformułowań ogólnikowych, np. "Nie dotyczy ruchu lokalnego". Zatem stosowanie przez zarządcę drogi znaku z ww. napisem umieszczonym na tabliczce jest swego rodzaju nadużyciem.
Oczywiste, że zarządca drogi powinien dostać klapsa za tabliczkę o treści "Dotyczy/nie dotyczy mieszkańców". Ale nie o tym mowa. Niezgodność z "220" nie oznacza, że znak, ani połączenie znaku z tabliczką nie obowiązuje kierujących. Oznacza to tylko, że na skutek niezgodności oznakowania z "220" kierujący mogą (choć nie muszą) mieć problem z właściwym odczytaniem jej znaczenia. Jeżeli więc ktoś się do takiej tabliczki nie zastosuje, dostanie mandat, a w Sądzie wykaże, że nie zrozumiał treści tabliczki ponieważ jest... to pewnie mandat zostanie mu anulowany.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 44 gości