Egzamin-zgodnie z techniką kierowania pojazdem

[rusel]

to troche gra psychologiczna, bo nie bylo zamyslu zeby filmowac licznik, a co z pedalami....ostatnio pierwszy raz zdarzylo mi sie oblac kursanta za zla technike jazdy....facet jak wyjechal z osrodka tak ani na chwile nie zdjal nogi ze sprzegla......profilaktycznie zeby mu nie zgaslo...musialem to z niego wyciagnac przed kamera zeby sie przyznal bo inaczej nie ma szans na dowod

Toyota Yaris sygnalizuje jak się jedzie na zaciągniętym awaryjnym, tak mi coś świta, że się taka piszczałka włącza. Więc jeżeli zadawał na takim samochodzie wyposażonym w tego typu zabezpieczenie to dowód ma.

czujnik nie zadziala przy takiej predkosci, powinien zalaczyc sie po przejechaniu kilkudziesieciu metrow

[skov]

a ty miałbyś jakiś niezbity dowód że jego technika kierowania z nogą na sprzęgle jest nieprawidłowa. Czym byś się podparł gdyby nie zgodził się z wynikiem egzaminu?

[rusel]

nieprawidlowym sposobem uzywania mechanizmow sterowania pojazdem np. na drogach dwukierunkowych...tak jak w przypadku kierunkowskazow, nie mam tu watpliwosci

[skov]

w przypadku kierunkowskazów mamy PoRD, a techniki kierowania?

[leszekch73]

Podręczniki ,rady starszych kierowców,badania naukowe, rachunki od mechaników ale to nie jest prawo.

[Minor]

Trochę zbaczamy z tematu, ale mnie też ciekawi co znaczy "zgodnie z techniką kierowania pojazdem"... czy hmm są jakieś wytyczne? Jeżeli tak to gdzie?

Do głowy mi przychodzi sytuacja, gdy trzeba się uwijać mocno i na 2 się ciągnie do wysokich obrotów i od razu 4-5. Jak dla mnie wszystko ok, bo przełożenie ma być do obrotów dostosowane. Ale coś mnie się tak widzi, że okazało by się, że tak jeździć nie wolno:) Sytuacja hipotetyczna, bo jak wiemy na egzaminie nikt nie zaryzykuje takiego rajdu...

[rusel]

w przypadku kierunkowskazów mamy PoRD

tylko ze takiego zadania rowniez nie ma w instrukcji egzaminowania, co z kierunkowskazem podczas jazdy na wprost ktory wlaczany zostal omylkowo...?

prawo o ruchu drogowym rowniez nic nie mowi o obowiazku trzymania kierownicy, czy jest to jakis problem?

tak jak kierunkowskaz jest jedynie elementem zadania tak samo sprzeglo jest elementem zmiany biegow

moze ktos mi powie czy na wzniesieniu jazda na tzw. "odkurzacz" z dymiącym sprzeglem na 6 tysiacach obrotow jest poprawnie wykonanym zadaniem czy nie?

[oskbelfer]

Zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego
§ 9. 1. Egzamin praktyczny polega na:
1) wykonaniu na placu manewrowym zadań określo
nych:
a) w tabeli 2, z zastrzeŜeniem pkt 2 — zgodnie z
techniką kierowania pojazdem i kryteriami
określonymi w tabeli 4, jeŜeli osoba jest egzaminowana
w zakresie jednej z kategorii prawa
jazdy,
b) w tabeli 5 — zgodnie z techniką kierowania pojazdem
i kryteriami określonymi wtabeli 6, jeŜeli
osoba jest egzaminowana w zakresie pozwolenia,
*************************************************

Jak dla mnie na technikę skłądają się miedzy innymi takie elementy, które zapisane są również w 217 :

2. Oceniając kwalifikacje osoby egzaminowanej
egzaminator zwraca szczególną uwagę na:
1) sposób wykonywania manewrów na drodze;
2) zachowanie wobec innych uczestników ruchu drogowego;
3) umiejętność oceny potencjalnych lub rzeczywistych
zagroŜeń na drodze;
4) skuteczność reagowania w przypadku powstania
zagroŜenia;
5) dynamikę i kulturę jazdy;
6) sposób uŜywania mechanizmów sterowania pojazdem.

Można obie również o technice poczytać np tutaj : http://www.fundacjabwrd.pl/technika-kie ... hodem.html

[reassor]

czyli co cały czas dusił sprzęgło?

ja np pod domem mam taki łuk (ponad 180 stopni) taka jakby gruszka i to jeszcze pod górkę ... jadę tam na 2 zawsze i przedzieram się między posadzonymi samochodami przy krawężnikach 10cm max między lusterkami - i wtedy duszę sprzęgło. Tak samo na podjazdówkach w korkach - 1 na poł-sprzęgle i od razu 2 jak jest miejsce. No ale wiadomo robię to bo silnik mocny(sprzęgło hydrauliczne) i bez sprzęgła bym żabki na 1 walił .

We fiaciku już tak nie muszę tam jest sprzęgło na lince ale też dużo dłuższe niż w toyotach - pamiętam jak pierwszy raz usiadłem do fiata po kia to przez to sprzęgło nieraz się zapomniałem i przy ruszaniu asfalt zwijałem

[Niemalekko85]

Po co sobie okładziny bez powodu zdzierać?
Zreszta w sytuacji mniej bezpiecznej spowodujemy sobie rozpięcie napędu na włase życzenie.

@reassor
Z czasem Ci przejdzie i nie od mocy to zależy.
Jak masz V8 też bez problemu bedziesz jeździł z puszczonym sprzęgłem powoli.

[Radhezz]

@reassor
Z czasem Ci przejdzie i nie od mocy to zależy.
Jak masz V8 też bez problemu bedziesz jeździł z puszczonym sprzęgłem powoli.

Prawda, kwestia wyczucia, chociaż do mocnego auta też trzeba się przyzwyczaić, tylko w nieco innym zakresie

Ja bym się cieszył jakby ta tzw. technika kierowania była określona raz, a porządnie, żeby nie było tak że co egzaminator / ośrodek egzaminacyjny to inne podejście do różnych kwestii. I tak potem mamy setki pytań i dyskusji np. przy kategorii C/C+E z jakiego biegu można ruszać na egzaminie, a z jakiego nie. Są WORD-y w kraju gdzie przy skrzyni 8-biegowej praktykuje się ruszanie z 2 lub nawet 3 biegu, a tak dla przykładu w WORD Opole rusza się zawsze z 1 biegu. Ile to psuje krwi takie wachlowanie biegami przy rozpędzaniu, w bądź co bądź ale jednak niezbyt górzystym Opolu to można gadać i gadać. Z drugiej zaś strony mamy też auta słabsze niż standardowe TGL 12.240/12.250, i ośrodki w terenach górzystych...

Ja tam lubię trzymać nogę nad sprzęgłem, nawet mi się nie męczy, a zawsze zwiększa to szybkość reakcji - oczywiście mowa o jeździe miejskiej, na trasie lewa stopa przez większość czasu odpoczywa na podstawce

[Minor]

No ale trzymanie nogi nad sprzęgłem to jednak zło, logicznie uzasadnione. Często mimowolnie dociskasz, i w części samochodów jednak delikatnie się ślizga nawet tego nie czujesz. Czyli niszczysz niepotrzebnie sprzęgło.

Znowu rajdowcy uczeni są trzymać nogę na nadkolu, bo podobno czuć koło, czuć podłożę lepiej. W sumie z rajdową jazdą nie mam do czynienia, ja tam za wiele nie czuje, ale coś w tym może być.

[Radhezz]

No ale trzymanie nogi nad sprzęgłem to jednak zło, logicznie uzasadnione. Często mimowolnie dociskasz, i w części samochodów jednak delikatnie się ślizga nawet tego nie czujesz. Czyli niszczysz niepotrzebnie sprzęgło.

Oj, zapewniam Cię że słyszałem o tym, i nie przeginam w temacie, jeżdżę tak wtedy gdy tego "potrzebuję". Ale z drugiej strony to nawet jeśli ludzie delikatnie muskają pedał sprzęgła, to co? Przed obszarem pracy mamy zwykle kawałek "luzu roboczego".

Znowu rajdowcy uczeni są trzymać nogę na nadkolu, bo podobno czuć koło, czuć podłożę lepiej. W sumie z rajdową jazdą nie mam do czynienia, ja tam za wiele nie czuje, ale coś w tym może być.

Rajdowa technika jazdy to całkiem inna bajka, i jakby tak popatrzeć na to co robią zawodowcy to można by się za głowę złapać, bo takie techniki powodują zwiększone zużycie elementów pojazdu, i bardziej ryzykuje się defekt. W naszych realiach takie zachowania uznaje się za nieprawidłowe. Ale za to jedzie się naprawdę sprawnie i szybko, mając możliwie jak największą kontrolę nad pojazdem.

Przykład - niewysprzęglanie do końca przy zmianie biegu, obsługa (również prawą nogą) gazu i hamulca jednocześnie.

To w sumie tak jak z wcześniej przytoczonym tematem użycia biegów w samochodzie ciężarowym - ostatecznie to kierowca dopasowuje technikę jazdy do warunków. Tyle teorii, a na egzaminie to inna bajka.

[Kamasek]

Hamowanie lewą stopą na drodze w fwd też niektórzy praktykują w wyjątkowych sytuacjach.
Co do zużycia części to mają od tego mechaników. Ich tylko interesują setne sekundy. Są skrzynie przystosowane do zmian biegów bez sprzęgła, ale wtedy zamiast sprzęgla obroty wyrównuje się gazem. Takie skrzynie są np. w crossach i czasem w enduro.

[rusel]

To jak to jest z tymi zadaniami, nie są obowiązkowe?, egzaminator może niektóre pominąć. Hamowanie awaryjne nie jest chyba obowiązkowe, ale te z 50km/h do 0 to chyba jest?

poprostu egzaminator przeoczyl tą pozycję i jej nie zaznaczył albo zapomnial wykonac zadania, sam się kiedyś pomylilem, po powrocie do osrodka zobaczylem ze nie robilismy...parkowania...dobrze ze wynik byl pozytywny bo przy odwolaniu mialbym spore klopoty...tak to juz jest... egzaminator jak zawsze powtarzam to nie automat do kawy....ale jak sie mylic to juz na korzysc zdajacego