Pojazd uprzywilejowany.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez sankila » wtorek 24 kwietnia 2012, 11:58

Drezyna napisał(a):to w takim razie co oznacza:
"Kierujący jest obowiązany stosować się do znaku drogowego pionowego umieszczonego na wysyłającym żółte sygnały błyskowe pojeździe, który wykonuje na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne."
To oznacza, że jeśli na pracującym pojeździe umieszczony jest znak pionowy, to przestrzegasz go tak samo, jakby był na słupie. Nie jest to oznakowanie pojazdu, tylko alternatywa do przestawiania/ciągnięcia słupa ze znakiem drogowym.

Obrazek
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez kopan » wtorek 24 kwietnia 2012, 23:03

Wikuss napisał(a):Kopanie, rozumiem w takim razie, że jak jedziesz główną i widzisz zbliżający się podporządkowaną na sygnale PU to jedziesz dalej nie zwracając na niego uwagi? Albo jak inne pojazdy przed Tobą zaczynają hamować i zjeżdżać to pchasz się dalej, bo masz pierwszeństwo co do znaków?

:dumb:

Nie bardzo zrozumiałeś.
Bo to co wytłumaczyłem to by miało miejsce gdyby PU nie wysyłał sygnałów świetlnych.
Ta bzdura to prawda gdy nie weźmiemy pod uwagę sygnałów świetlnych wysyłanych przez PU.
Ta bzdura wyszła bo dyskutanci opowiadają bzdury.
Bzdura a zarazem prawda powstała z ich bzdurnego rozumienia przepisów.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez Radhezz » środa 25 kwietnia 2012, 17:14

sankila napisał(a):Obrazek
Ooo, na tym ciągniku widzę belkę Federal Signal P2000... Trochę bez sensu ładować parę tysięcy na ciągnik, jak można kupić pojedynczego "koguta" za 200zł :lol:

A takie względne podsumowanie (może przedwczesne):
Mamy tutaj kolegę z bardzo odmienną wizją rzeczywistości, i tokiem rozumowania nie uwzględniającym innych punktów widzenia, tudzież tego że zwyczajnie może się mylić. Przepisy przepisami, a życie życiem, co prawnie nie jest zabronione wprost, to jest dozwolone, itd., itp.

Taki przykładzik: zgodnie z prawem i generalnie stanowiskiem MSW nie można rejestrować / otrzymać zezwolenia na użycie uprzywilejowania w prywatnych pojazdach. Stosując jednak odpowiedni wybieg, takie zezwolenie można uzyskać bez problemu, choć dysponując odpowiednimi dokumentami może się okazać iż takowe w ogóle nie jest potrzebne. Tylko za dużo tłumaczenia się w razie czego :wink:
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez sankila » czwartek 26 kwietnia 2012, 03:12

Radhezz napisał(a):Mamy tutaj kolegę z bardzo odmienną wizją rzeczywistości, i tokiem rozumowania nie uwzględniającym innych punktów widzenia, tudzież tego że zwyczajnie może się mylić.
Ja raczej stwierdzam, że mamy tu wielu kolegów, którzy dość dowolnie manewrują przepisami, rangując je według sobie tylko znanych kryteriów. I raz stawiają znaki przed ustawą (pierwszeństwo D1 przed art. 22 i 17) a raz ustawę przed znakami (pierwszeństwo art. 9 przed D1). Reszta to radosna twórczość, mająca uzasadnić, dlaczego "tu tak, a tu inaczej".
O ile dobrze rozumiem intenecje kopana, to usiłuje on wytłumaczyć, że ustawodawca, określając "koguty" na PU mianem "sygnałów świetlnych", nadał im rangę z art. 5.3 "sygnały świetlne przed znakami, regulującymi pierwszeństwo". To mniej więcej tak, jakby przed PU jechał sygnalizator, z zielonym dla niego i czerwonym dla wszystkich innych pojazdów.
I ma to sens, ale problem w tym, że sygnalizator daje tylko "normalne" pierwszeństwo przejazdu (jedź, o ile masz miejsce), nieprzydatne np. w korkach. Stąd konieczność dodatkowego przepisu, który "zrobi" wolne miejsce na drodze.
Art. 9, nakazujący bezzwłoczne usunięcie się z drogi lub zatrzymanie, w celu ułatwienia przejazdu PU, "upoważnia" kierowcę do złamania przepisów drogowych, w zakresie wykonania tego nakazu (może wjechac na chodnik, na trawnik, na miejsce, wyłączone z ruchu, zatrzymać się na środku skrzyżowania - i żaden "krawężnik" mu nie podskoczy).
Dopiero te dwa przepisy, do kupy wzięte, tworzą sytuację, w której wyjąca karetka popyla przez skrzyżowanie, a wszyscy zjeżdżają jej z drogi. Sygnały świetlne dają pierwszeństwo przejazdu a art. 9 daje wolne miejsce. Nie da się tego osiągnąć na podstawie jednego przepisu, niezależnie od zawiłości głoszonych przez niektórych teorii.

Całe szczęście, że większość kierowców (z niżej podpisaną na czele) najzwyczajniej w świecie zjeżdża z drogi PU, bez filozoficznych rozważań, które paragrafy i z jakiego działu właśnie realizuje :lol:
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez Radhezz » czwartek 26 kwietnia 2012, 09:29

sankila napisał(a):Dopiero te dwa przepisy, do kupy wzięte, tworzą sytuację, w której wyjąca karetka popyla przez skrzyżowanie, a wszyscy zjeżdżają jej z drogi. Sygnały świetlne dają pierwszeństwo przejazdu a art. 9 daje wolne miejsce. Nie da się tego osiągnąć na podstawie jednego przepisu, niezależnie od zawiłości głoszonych przez niektórych teorii.
Fajnie to wykombinowane. Tyle że tak przykładowo zielony sygnał świetlny na sygnalizatorze daje bezwzględne pierwszeństwo, czego o PU powiedzieć nie można. I z ilu stron by na to nie patrzeć, przepisy pozostawiają tutaj pewne pole do dopasowania do realiów życiowych - jeśli dojdzie do wypadku, bo PU wjechał na skrzyżowanie na pełnym gazie na "pałę", to wtedy winny będzie kierowca PU, bo nie ustąpił pierwszeństwa i nie zachował szczególnej ostrożności. Jeśli jednak do kolizji dojdzie ponieważ to kierujący autem "cywilnym" postanowił nie ustępować, bo ma np. zły dzień, to on dostaje po zadzie za złamanie art. 9.

sankila napisał(a):Całe szczęście, że większość kierowców (z niżej podpisaną na czele) najzwyczajniej w świecie zjeżdża z drogi PU, bez filozoficznych rozważań, które paragrafy i z jakiego działu właśnie realizuje :lol:
No i dobrze, bo tu naprawdę nie ma co filozofować - który z nas jest takim głąbem żeby nie przepuścić np. jadącej na sygnale karetki?

Ja już nie raz zabierałem głos w tym wątku, chyba jako jedyna osoba posiadająca stosowne kwity, praktykująca jazdę na "gwizdkach", i naprawdę dziwię się, że jeszcze ktoś kwestionuje przekaz osoby która siedzi w temacie po uszy, bo nie dość że jeżdżę, to jeszcze w straży pożarnej, gdzie jak wiadomo z uwagi na rozmiary i masę pojazdu jest trudniej i niebezpieczniej (dla innych użytkowników drogi głównie).
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez szerszon » czwartek 26 kwietnia 2012, 09:45

Ciekawe , ile razy jeszcze sie dowiem o istnieniu bezwzglednego pierwszenstwa...
gdzie jest to zdefiniowane ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez kopan » czwartek 26 kwietnia 2012, 14:33

sankila napisał(a):O ile dobrze rozumiem intenecje kopana, to usiłuje on wytłumaczyć, że ustawodawca, określając "koguty" na PU mianem "sygnałów świetlnych", nadał im rangę z art. 5.3 "sygnały świetlne przed znakami, regulującymi pierwszeństwo". To mniej więcej tak, jakby przed PU jechał sygnalizator, z zielonym dla niego i czerwonym dla wszystkich innych pojazdów.
I ma to sens, ale problem w tym, że sygnalizator daje tylko "normalne" pierwszeństwo przejazdu (jedź, o ile masz miejsce), nieprzydatne np. w korkach. Stąd konieczność dodatkowego przepisu, który "zrobi" wolne miejsce na drodze.
Art. 9, nakazujący bezzwłoczne usunięcie się z drogi lub zatrzymanie, w celu ułatwienia przejazdu PU, "upoważnia" kierowcę do złamania przepisów drogowych, w zakresie wykonania tego nakazu (może wjechac na chodnik, na trawnik, na miejsce, wyłączone z ruchu, zatrzymać się na środku skrzyżowania - i żaden "krawężnik" mu nie podskoczy).
Dopiero te dwa przepisy, do kupy wzięte, tworzą sytuację, w której wyjąca karetka popyla przez skrzyżowanie, a wszyscy zjeżdżają jej z drogi. Sygnały świetlne dają pierwszeństwo przejazdu a art. 9 daje wolne miejsce. Nie da się tego osiągnąć na podstawie jednego przepisu, niezależnie od zawiłości głoszonych przez niektórych teorii. :


Znaczenie sygnału świetlnego PU odruchowo skojarzyłaś z znaczeniami sygnałów świetlnych sygnalizacji świetlnej.
Znaczenie sygnału świetlnego PU jest określone w art 9 a prawa wysyłającego ten sygnał w art 53.2.
Sygnał świetlny PU absolutnie nie znaczy ciągłe zielone dla PU i czerwone dla innych uczestników ruchu.
Sygnał świetlny PU to znacznie więcej niż pierwszeństwo bo oznacza znikaj z mojej drogi a Ja PU mogę jechać jak mi się podoba tak jak tu art 53.2.

Ps. Super wnioski Drezyny viewtopic.php?f=4&t=30169
Ostatnio zmieniony czwartek 26 kwietnia 2012, 23:29 przez kopan, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Pojazd uprzywilejowany.

Postprzez Radhezz » czwartek 26 kwietnia 2012, 15:37

szerszon napisał(a):Ciekawe , ile razy jeszcze sie dowiem o istnieniu bezwzglednego pierwszenstwa...
gdzie jest to zdefiniowane ?

Próba zakończenia tematu zrozumiałym przykładem wymagała pewnych uproszczeń i uogólnień, tak więc liczyłem się z tym że ktoś się do tego zapisu przyczepi, zamiast patrzeć na sens wypowiedzi...

Zastanawiam się tylko czy próba zakończenia tego, czy obojętnie jakiegokolwiek innego wątku jest w ogóle możliwe - tutaj jest za dużo ludzi którzy muszą lubić interpretację utworów literackich. Tylko czemu na przedmiot swoich interpretacji wzięli sobie PORD i tematycznie podobne akty prawne, zamiast jakichś wierszy Szymborskiej przykładowo to ja nie wiem :roll:

Druga strona medalu, to to, że nie wszystko musi być w przepisach ściśle określone, dlatego że przepisy czasem odstają od życia i pozostawiają pole manewru dla intelektu homo sapiens. Są jednak ludzie który nawet wypróżnić się nie potrafią bez regulaminu/przepisu/dokładnej instrukcji... :roll:
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 758
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości