wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieoznakow

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieoznakow

Postprzez Przemek2004 » niedziela 15 kwietnia 2012, 22:50

Witam,

Mialem wypadek - wjechalem z długa metalowa belkę - ponad 20-sto metrowa, szerokosci 30 cm ktora firma transportowala z jednej strony jezdni na druga, po jednej stronie asekurowal ja człowiek w kamizelce, a po drugiej na poboczu byla koparka do ktorej byla przyczepiona ta belka, zero oznakowania, belka nieoznakowana, na filmie widac ze dopiero na kilkanascie metrow przed nia zaczynam hamowac, bo nie widzialem jej wczesniej - ciezko cos takiego zauwazyc. Stwierdzono ze jak ktos asekurowal ja z jednej strony w kamizelce to nie musi byc oznakowana, wszyscy mowia ze to bzdura. Mam pytanie czy jest jakis przepis ze jak z jednej strony pracownik trzyma ładunek tego typu to nie musi byc on oznakowany. Dodam ze człowiek asekurujacy byl po drugiej stronie ulicy i mialem wolna droge ( teoretycznie ) bo mialem w poprzek drogi belke ktora dostrzeglem dopiero na kilkanascie metrow przed uderzeniem, pora poranna, niebo zachmurzone itd. Zero znakow ze jest budowa, ze sa roboty na drodze , zero ograniczenia predkosci, jechalem z dozwolona predkoscia.
z gory dziekuje za odpowiedzi.
Pozdr
Przemek2004
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 15 kwietnia 2012, 22:45

Re: wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieozn

Postprzez kopan » niedziela 15 kwietnia 2012, 23:34

To koparkę widział ??
Człeka w kamizelce widział ??
Belkę widział ??
Człek w kamizelce machał - widział ??
Się coś na drodze dzieje ale on prawidłowo z dozwolona prędkością, czy może dostosowawszy prędkość do warunków na drodze ??
Nie - z dozwoloną.
Biedactwo wjechało w belkę bo mu belki nie oznakowali - bo nie musieli.

Myślenie ma przyszłość. A na kursach na prawo jazdy uczą dostrzegania sytuacji potencjalnie niebezpiecznych.
Na kursie był czy spał.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieozn

Postprzez lith » poniedziałek 16 kwietnia 2012, 10:20

Kopan, jak widzisz koparkę na poboczu to na wszelki wypadek hamujesz prawie do zera?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieozn

Postprzez kopan » poniedziałek 16 kwietnia 2012, 10:52

Ależ nawet bez okularów widział koparkę i człeka w kamizelce - w porównaniu do koparki to krasnoludek.
Założył że ten człek w kamizelce jest na grzybach, ja bym założył że ruchem kieruje lub wykonuje prace na drodze.
Z daleka nie widać ale zachowanie (prędkość bym dostosował do tej drugiej ewentualności że jednak kieruje)

Co to oznacza że tamten w kamizelce asekurował belkę szer 30 cm i długości ponad 20 m. - walczył z koparką ??
Niech on napisze czy ten w kamizelce machał rencyma i czy coś w tych rekach miał, czy on tego nie widział.



[offtop o czerwonym]
lith.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 16 kwietnia 2012, 11:13 przez kopan, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieozn

Postprzez maryann » poniedziałek 16 kwietnia 2012, 11:07

Nie ma znaczenia kopara po jednej, robotnik po drugiej. A cóż to ma wspólnego z ładunkiem między nimi czy rodzajem prac przy/na drodze? Czemu ten machacz sam na drogę nie wylazł- tam gdzie był potrzebny, tylko na poboczu się asekurował?
A nawiasem mówiąc jadąc przez las zdążyłem w deszczowy poranek wyhamowac przed kablem telefonicznym, co go wichura zrzuciła i obwisł na wysokości troche poniżej dachu osobówki...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieozn

Postprzez Joter » poniedziałek 16 kwietnia 2012, 11:20

http://www.znaki-drogowe.pl/index.php?o ... &Itemid=89

Zabezpieczenie i oznakowanie robót prowadzonych w pasie drogowym powinno być dostosowane do występujących utrudnień na drodze, a także zapewniać bezpieczeństwo uczestnikom ruchu oraz osobom wykonującym te roboty
Pojazd wykorzystywany przy robotach prowadzonych w pasie drogowym powinien być wyposażony w ostrzegawczy sygnał świetlny błyskowy barwy żółtej, widoczny ze wszystkich stron z odległości co najmniej 500 m, przy dobrej przejrzystości powietrza. Pojazd powinien być oznakowany pasami naprzemian barwy białej i czerwonej o wymiarach 250 x 250 mm, na całej szerokości pojazdu, albo tablicą ostrzegawczą lub tablicą zamykającą. Wystające poza obrys pojazdu części urządzeń lub ładunku powinny być oznakowane taśmą ostrzegawczą U-22.
Joter
 
Posty: 72
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 18:52

Re: wypadek - czy tak można transportowac ładunek ? - nieozn

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 16 kwietnia 2012, 15:10

Przemek a co Ci powiedzieli policjanci ?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości