Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie pieszemu.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez garrik » środa 28 marca 2012, 14:55

Tilo, a może egzaminator wykazywał się właśnie dobrą wolą? Możliwe, że wcześniej podczas jazdy już zdarzyła się podobna sytuacja na granicy wymuszenia, ale została ona zinterpretowana na twoją korzyść, dopiero za drugim razem gdy egzaminator zobaczył, że nie upewniasz się odpowiednio przerwał egzamin.
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Tilo » środa 28 marca 2012, 16:00

OK, a to że stała na wysepce, to nie miało żadnego znaczenia, tak? Bez różnicy, czy stałaby na wysepce, czy już szła po przejściu?
Tilo
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 26 marca 2012, 16:00

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez kopan » środa 28 marca 2012, 16:17

Mylisz zachowanie przy przejeżdżaniu przez przejście bez sygnalizacji i z sygnalizacją świetlną.
Przy sygnalizacji nie ma że pieszy na przejściu ma pierwszeństwo.
Przy sygnalizacji masz się tak zachowywać by pieszy nie zwolnił kroku, nie ma zmaczania czy tam była wysepka.
Jedynie ma znaczenie że pieszy wszedł na przejście na zielonym.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Amos » środa 28 marca 2012, 18:14

Ale wysepka to nie przejście...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez kopan » środa 28 marca 2012, 18:23

Zielone światło dla pieszego oznacza że ma iść - obojętnie czy jest wysepka czy nie ma.
Ma pierwszeństwo przy wchodzeniu na przejście.

Jak nie ma sygnalizacji to sytuacja jest inna.
Ale to, to uczą tylko w dobrych szkołach nauki jazdy.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez rusel » środa 28 marca 2012, 18:51

po zmianach nalezy dodac rowerzyste ktory zbliza sie do przejazdu a my zmieniamy kierunek jazdy lewo/prawo na skrzyzowaniu, uniemozliwienie mu wjazdu (zmuszenie do zejscia z roweru) moze oznaczac koniec egzaminu, analogiczna sytuacja
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskbelfer » piątek 30 marca 2012, 10:09

No cóz Minor --- byłem ciekaw jak sprawa się zakończy, a zakończyła się tak jak przewidywałem wraz z ruselem --- jednak nie miałeś racji...
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Amos » piątek 30 marca 2012, 13:31

Nie wykazali, że nie miał racji, olali zupełnie jego racjonalną i logiczną argumentację...

...I trudno się dziwić wobec takiej postawy, że zdawalność jest jaka jest.
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez lith » piątek 30 marca 2012, 14:26

Przegapiłem wcześniej odpowiedź Minora. I szczerze mówiąc specjalnie mnie to nie dziwi :) I właśnie dlatego u nas przepisy przepisami, a w sumie wszyscy mają je głęboko, skoro nawet się na nie w razie czego powołać nie można :)
Przypomnieli mi się znajomi jeżdżący oglądać swoje prace maturalne i odwołujący się od wyników. Gdzie pisząc odwołanie powoływali się na wiele fachowych książek i starannie argumentowali swoje zdanie, juz przy składaniu odwołąnia im mówiono, ze w sumie wszystko jedno co napisali i traktowali ich niepoważnie, a odpowiedzi dostawali wszyscy takie same z automatu- 'nie i ch.' 0 odniesienia do argumentów, 0 konkretów ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » sobota 31 marca 2012, 14:42

I to mnie trochę boli, gdyby ktoś zadał sobie trud, przedstawił konkretne argumenty... A tu nie ma. Powołali się na dokładnie te same przepisy, na które powołałem się ja, pisząc odwołanie.

Czytając odpowiedź, czułem się jak w komedii Bareji:

- Nie mogłem złamać par 26, PRoD. Ponieważ jest tam mowa jedynie o "ustąpieniu pierwszeństwa", które ma swoją definicje.
- Złamał pan par 26, PRoD, Ponieważ nie ustąpił pan pierwszeństwa pieszemu.

Może to ja jestem idiota, nie wiem.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez skov » sobota 31 marca 2012, 21:41

Decyzja Urzędu Marszałkowskiego to nie wyrocznia, choć poniekąd powinna. Tam pracują niekoniecznie kompetentni ludzie z nadania partyjnego, czasami nawet bez prawa jazdy w kieszeni. Zostają instytucje odwoławcze dla cierpliwych, może warto utemperować "wszystkowiedzących" urzędników od marszałka.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » sobota 31 marca 2012, 21:56

Musze przedstawić nowe dowody, inaczej w przypadku odwołania mają prawa nawet go nie rozpatrywać. Jaki dowód znajdę, jak bym wiedział to bym wysiadł z "L" i pogonił z panem którego "chciałem rozjechać" a nóż widelec, może chciał by pomóc i zeznać. No ale nie myślałem o tym w tamtej chwili:)
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 02 kwietnia 2012, 07:47

Minor, to proponuję odwołuj sie dalej :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez Minor » poniedziałek 02 kwietnia 2012, 17:45

Mało wyraźnie napisałem że nie ma to sensu?
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Odwoływać się czy się nie odwoływać? Nieustąpienie piesz

Postprzez oskbelfer » środa 04 kwietnia 2012, 12:38

Minor chyba mnie nie zrozumiałeś :) to był taki sarkazm -- sorki,
poprostu myślałeś, że jak "nakrzyczysz i potupiesz nóżkami"
to Ci z marszałkowskiego odrazu Twoje odwołanie rozpatrzą na Twoją korzyść...

Egzamin, egzaminowi nigdy nie jest równy...bywa tak, że ktoś jeździ wspaniale i popełnia "gafę" i aż szkoda przerywać, ale niestety nie ma wyboru, bywa też tak, że przychodzą osoby niedoszkolone i taka "męczybuła" zdaje...

Czytałem Twoją historię, ale i pisałem ze gdybym zobaczył film z całego egzaminu --- to mógłbym zająć jakieś bardziej konkretne stanowisko, natomiast jeśli nie widzę to wierze temu co "orzekły" 3 "instancje"
egzaminator, potem nadzorujący a następnie marszałek.

Z Twoich wywodów wynikało, ze chcesz podważyć wynik egzaminu na podstawie strikte zapisów instrukcji egzaminowania, a tu zobaczyłeś figę :)

Ale nie przejmuj się --- ostatnio przyszła Panienka na skargę, że na wzniesieniu egzaminator kazał jej ruszać z nożnego, a nie ręcznego --- i dlatego ona nie zdała...
Obejrzała cały filmik, w towarzystwie swojego instruktora, a nastepnie zebrała od niego ochrzan, że zawraca mu głowę, bo nic takiego nie miało miejsca ---- oczywiscie bardzo dobrze, ze egzminy są rejestrowane --- zdecydowana większość wątpliwych spraw jest wyjaśniana bardzo szybko :)

Ważne, że masz już prawko i teraz tak kieruj pojazdem cobyś nie musiał dyskutować z policjantami :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości