przez chap » wtorek 14 lutego 2012, 00:44
Z uwagi na to, ze jest to moj pierwszy post na tym forum witam wszystkich.
Caly ten syf dotyczacy B1 dotknal mnie jakis czas temu, dlatego chce zadac pare pytan, bo mam metlik w glowie.
Kurs zaczalem na poczatku listopada. Teoria miala trwac dwa tygodnie, potem jazdy i egzamin. W listopadzie jeszcze nikt nie wiedzial o tym, ze ustawa majaca wejsc 11 lutego nie wejdzie, wiec kazdy sie spieszyl jak tylko mogl. W ten sposob przed swietami w grudniu mialem za soba teorie i wyjezdzonych 19h. I wtedy zaczelo sie robic mniej przyjemnie.
Kierowniczka OSK poinformowala mnie, ze z egzaminem moze byc ciezko, bo katowicki WORD niespecjalnie chce egzaminowac ludzi na B1 na samochodach, bo ustawa wchodzi w lutym i podobno mozna juz zdawac tylko na quadzie. No to sobie mysle okej, spoko, wyjezdze sobie te pozostale 11h na quadzie i jakos to zdam. Niestety, nie bardzo.
Wyszlo tak: w zwiazku z tym, ze jest zima i spadl snieg, w Katowicach ludzie nie zdaja juz nawet na quadzie (ktorego OSK zakupilo, wiec z dostarczeniem pojazdu nie byloby problemu), ale podobno WORD w Nowym Saczu "zimowego problemu" nie widzi. Zdalem panstwowy egzamin teoretyczny i caly czas czekam na egzamin praktyczny, ktory ma sie odbyc w... kwietniu. Szanowna Pani od OSK argumentuje to tym, ze w Katowicach zdawac nie mozna bo jest zima i nie pozwalaja zdawac na quadach, a w Nowym Saczu nie da rady, bo jest po prostu za zimno na takie wyjazdy (OSK w Siemianowicach Slaskich) i "zamarzlibyscie mi na tych quadach".
Chcialem sie zapytac o:
1. Jak to w koncu jest z tym egzaminem? Na czym mozna zdawac, na czym nie? Czytalem juz za duzo o tym wszystkim i sam sie pogubilem. Jezdzilem na zmodyfikowanym Daihatsu Cuore, na quadzie w koncu nie jezdzilem w ogole.
2. Czy jakiekolwiek WORDy w miare blisko slaska umozliwiaja zdawanie na B1, czy w tym momencie na ta kategorie zdac sie po prostu nie da?