Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez kibi_klops » środa 24 listopada 2004, 22:58
przez sonix » czwartek 25 listopada 2004, 08:09
przez kibi_klops » czwartek 25 listopada 2004, 10:55
To zapytaj obwiesia z ulicy jak się jeździ
Po co chodzisz na kursy
I właśnie jak napisałeś, że instruktor musi przekazać w sposób przystępny wiedzę o prowadzeniu pojazdu, jej tajniki.
A radzę z kursu zapamiętać jak najwięcej, bo później własna technika prowadzi do kolizji i wypadków.
przez sonix » piątek 26 listopada 2004, 09:23
I właśnie jak napisałeś, że instruktor musi przekazać w sposób przystępny wiedzę o prowadzeniu pojazdu, jej tajniki.
przez kibi_klops » piątek 26 listopada 2004, 11:17
To weź książkę, poczytaj, naucz się przepisów i zostań instruktorem. Raczej pedagogiem, który potrafi przekazć Tobie tą wiedzę którą posiada a również i swoje umiejętności. Nie każdy tak potrafi.
A to źle trafiłeś. To instruktor uczy Cię wyobraźni. nawet o tym nie wiesz - np. hamowanie przed poprzedzającym Cię samochodem. Ile jest takich sytuacji, że instruktor hamuje, bo kursant nie czuje, ile ma jeszcze metrów do przejechania, ocena sytuacji na drodze - mozna jechać czy nie, można wyprzedzać czy nie,położenie samochodu równoległe i prostopadłe w stosunku do krawedzi jezdni, śliska jezdnia. To jest wyobraźnia Uważasz, że jak nie spróbujesz to nie nauczysz się. Miłego rozbijania samochodów.
przez sonix » sobota 27 listopada 2004, 08:52
przez ella » sobota 27 listopada 2004, 15:56
Więc instruktorem może zostać ktoś, kto ma prawko 3 lata, nie jest karany sądownie za wykroczenia drogowe, ma badanie psychologiczne, lekarskie i kasę ok. 3000 - 4000zł
przez sonix » sobota 27 listopada 2004, 17:24
przez ella » sobota 27 listopada 2004, 17:50
Znaczenie ma ilość przejechanych kilometrów.
Czy wiesz, czego uczą na kursach na instruktora nauki jazdy?
przez sonix » sobota 27 listopada 2004, 21:39
przez grber » wtorek 04 stycznia 2005, 00:24
przez Agnik » wtorek 04 stycznia 2005, 14:20
przez kirk » poniedziałek 26 grudnia 2005, 12:08
przez Vella » poniedziałek 26 grudnia 2005, 16:14
sonix napisał(a):Zapytajcie swoich instruktorów ile razy mieli wypadek (stłuczkę) ile razy płacili mandat za przekroczenie przepisów ruchu drogowego może oprócz prędkości np. wymuszenie pierwszeństwa,itp. Jestem przekonany, że bedą bez skazy. Będąc na kursie na instruktora ok 70% kursantów miało wypadki i stłuczki. Myslicie, że tak idealnym facetom lub facetkom moze przytrafić się jakiś wypadek :?: Czy mogą popełnić błąd :?: Jak potem mają uczyć innych skoro sami popełniają błędy :?: I jeszcze jedno. Czy doswiadczenie ma wpływ na jakość nauczania :?: Po trzech latach posiadania prawa jazdy można zostać instruktorem. Ile taki człowiek przejechał kilometrów :?: Może 1000 a może 100000:?:
przez bodek541 » poniedziałek 26 grudnia 2005, 17:35