przez oskinstruktor » sobota 11 lutego 2012, 02:03
przez oskbelfer » sobota 11 lutego 2012, 10:16
przez lith » sobota 11 lutego 2012, 14:43
oskbelfer napisał(a):Jeszcze taka dygresja -- jest północ --- idzie 2 pieszych są na przejściu, jeden dla żartu wbiega pod pojazd kórym kierujesz, potrącasz go na przejściu ---- wzywacie Policję, świadek i potrącony na przejściu zeznają iż jechałeś bardzo szybko -----KOMU POLICJA DA WIARĘ ---- jesteś chłopie spalony na całej linii ---- dla własnego bezpieczeństwa w okolicach przejsc dla pieszych zachowaj SZ.O.
przez szerszon » sobota 11 lutego 2012, 22:28
Oczekuje z niecierpliwością na umocowanie prawne "bezwzglednego pierwszenstwa"oskbelfer napisał(a):Szerszon i Minor
jest pojęcie ---- "bezwzględne pierwszeństwo pieszego" , jednak nie znajdziecie go w PRD --- tak więc Szerszon nie mieszaj Minorowi utwierdzajać go w tym że czegoś niema --- kiedy coś jest ---- a gdzie --- trzeba troszkę poszukać
przez oskbelfer » sobota 11 lutego 2012, 23:55
przez oskinstruktor » niedziela 12 lutego 2012, 00:44
przez Minor » niedziela 12 lutego 2012, 10:17
przez szerszon » niedziela 12 lutego 2012, 11:35
przez lith » niedziela 12 lutego 2012, 11:54
przez oskbelfer » niedziela 12 lutego 2012, 16:32
przez oskinstruktor » niedziela 12 lutego 2012, 21:30
przez M.S. » niedziela 12 lutego 2012, 21:39
jarzabek napisał(a):Z tym że ktoś nie zda i przyjdzie na jazdy doszkalające to chyba za szeroko poszedłeś. Nikt nikogo nie może zmusić, żeby po niezdanym egzaminie wrócił do tej samej szkoły na jazdy.
przez szerszon » niedziela 12 lutego 2012, 21:39
Jako synonimu "bezwzględności" w tym przypadku uzyłbym słowa "pewny"oskbelfer napisał(a):Szerszonnie czytam Faktu ani Superespresu
Terminu bezwględne pierwszeństwo nie znajdziesz również w "szukajce google" ha - i znów podpowiadam wskazując, iż źródło jest w innym miejscu
.
przez oskinstruktor » niedziela 12 lutego 2012, 21:44
przez oskbelfer » niedziela 12 lutego 2012, 21:46
jarzabek napisał(a):Z tym że ktoś nie zda i przyjdzie na jazdy doszkalające to chyba za szeroko poszedłeś. Nikt nikogo nie może zmusić, żeby po niezdanym egzaminie wrócił do tej samej szkoły na jazdy. W moim mieście jest ich około 40 więc wybór ma ogromny.
Inna sytuacja jest z WORD. Jeśli nie zda, MUSI wrócić do tej samej instytucji.
Nie ktoś napisał że to dziecinne.... tylko ja to napisałem