Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 06 lutego 2012, 17:53

kg1956 napisał(a):Jedzie drogą pionową.
Strzelasz, domyślasz się, czy wiesz? Proszę o uzasadnienie.
-----
kg1956 napisał(a):A odnośnie programu p. Dworaka - uważam problem wyprzedzania w pobliżu przejść dla pieszych za bardzo istotny i przychylam się do Jego zdania.
Ciekawe, czy p. Dworak będąc w takiej sytuacji zwolniłby aby nie wyprzedzić.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez kg1956 » poniedziałek 06 lutego 2012, 20:22

Omawiany pas włączania jest jednym z pasów drogi pionowej. Nie bardzo rozumiem co tu uzasadniać.
To czy p. Dworak by w takiej sytuacji zwolnił nie ma nic do przepisów PoRD. Tym samym nie jest istotne w omawianym przypadku. Na pewno nie jest tak bezmyślny jak ci zatrzymywani kierowcy. Masakra! :(
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 06 lutego 2012, 21:25

kg1956 napisał(a):To czy p. Dworak by w takiej sytuacji zwolnił nie ma nic do przepisów PoRD. Tym samym nie jest istotne w omawianym przypadku.
1. A czy p. Dworak by zwolnił (mówię oczywiście o przypadku około 8:00) i zrównał prędkość z pojazdem jadącym pasem włączenia?
2. A jeżeli p. Dworak by nie zwolnił to dlaczego?
3. A jeżeli p. Dworak będąc kierującym tej sytuacji nie uważa za niebezpieczną to dlaczego?
4. A jeżeli p. Dworak uważa, że miał wystarczającą widoczność aby być pewnym, że na przejściu dla pieszych ani w pobliżu nie było pieszego to dlaczego twierdzi, że inny kierujący wystarczającej widoczności nie miał?
5. A jeżeli p. Dworak w tej sytuacji by nie zwolnił dlaczego uznaje, że inny kierujący błędnie ocenił sytuację i jego zachowanie było na tyle niebezpieczne, że nie może otrzymać uprawnień do kierowania pojazdami?

Tylko tyle jest tutaj istotne w kwestii stosowania w praktyce przepisów przez p. Dworaka.
-----
kg1956 napisał(a):Omawiany pas włączania jest jednym z pasów drogi pionowej. Nie bardzo rozumiem co tu uzasadniać.
Na to wygląda, że faktycznie jest. Choć zagłębiając się w paragrafy można spróbować wykazać, że nie jest, co w znaczny stopniu zmieni obraz sytuacji.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez leszekch73 » poniedziałek 06 lutego 2012, 21:52

Nie omawiajcie wypowiedzi Dworaka,a obowiązujący przepis.Chociaż w tej sytuacji to dziwne ,ale przepis obowiazuje.Urzędnik zawsze będzie się sztywno trzymał literek.
leszekch73
 
Posty: 61
Dołączył(a): poniedziałek 07 marca 2011, 10:00
Lokalizacja: GCH

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 06 lutego 2012, 22:11

leszekch73 napisał(a):Nie omawiajcie wypowiedzi Dworaka,a obowiązujący przepis.
Proszę bardzo.
Kodkes napisał(a):...na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim...
Właśnie rzecz w tym, że sama litera prawa nie jest tutaj precyzyjna. Bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, to nie w odległości np. 50m przed przejściem dla pieszych. Patrząc na nagranie, odnoszę wrażenie, że kierujący miał na tyle dobrą widoczność aby wykluczyć przebywanie pieszego na lub w pobliżu przejścia dla pieszych. Jak dla mnie było więc blisko, ale jeszcze nie bezpośrednio blisko.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez polex » poniedziałek 06 lutego 2012, 22:54

Śmieszą mnie takie dyskusje. Z czasem przybierają one formę dyskusji akademickich, np. w którym momencie zaczyna się wyprzedzanie, a w którym kończy?
Natomiast irytuje mnie, gdy dyskutujący przedstawia przepis, uznając, iż on przesądza rozstrzygnięcie problemu. Takie sztywne trzymanie się teorii jest zwykłym zakłamywaniem rzeczywistości. Wprawdzie nie jestem w stanie wykazać p. Dworakowi ani tym co myślą podobnie, że w identycznej sytuacji jak na filmie zrobiliby dokładnie to samo co zdający egzamin, ale nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
Choć argument, o którym poprzednio wspominałem (nagłe i niespodziewane hamowanie eLki wraz z ew. skutkami) nie każdego musi przekonywać to zdajcie sobie sprawę, że sztywne do bólu trzymanie się każdego przepisu w każdych okolicznościach byłoby niczym innym jak formą... strajku włoskiego. W efekcie ruch zostałby sparaliżowany.
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 06 lutego 2012, 22:59

Kodeks napisał(a):Art. 3.
1. Uczestnik ruchu (...) są obowiązani (...) unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa (...) ruchu drogowego (...).
Jest oczywiste, że w tej sytuacji ostre hamowanie nie poprawiłoby bezpieczeństwa ruchu drogowego (kierujący miał dobrą widoczność), natomiast mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
-----
polex napisał(a):...sztywne do bólu trzymanie się każdego przepisu w każdych okolicznościach...
Sztywny to może być p. Dworak próbując sztywno stosować się do przepisu, który sam w sobie sztywny nie jest. Przypominam, nie mamy "sztywnej" definicji określenia "bezpośrednio przed" więc nie mamy tutaj do czego się sztywno zastosować.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez kg1956 » wtorek 07 lutego 2012, 09:52

Spróbuję pokusić się o definicję wyrażenia "bezpośrednio przed".
Jeśli w trakcie wyprzedzania przed przejściem dla pieszych wyjeżdżam przed wyprzedzanego, widzę już całe przejście i mogę wyhamować bez problemu przed przejściem nie strasząc pieszych i nie zaskakując jadących za mną - nie jest to jeszcze wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych.
Jest to definicja podobna do np. definicji prędkości bezpiecznej. Nie może tu być mowy o konkretnych odległościach i prędkościach.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez szymon1977 » wtorek 07 lutego 2012, 11:38

kg1956 napisał(a):Spróbuję pokusić się o definicję wyrażenia "bezpośrednio przed".
Jeśli w trakcie wyprzedzania przed przejściem dla pieszych wyjeżdżam przed wyprzedzanego, widzę już całe przejście i mogę wyhamować bez problemu przed przejściem nie strasząc pieszych i nie zaskakując jadących za mną - nie jest to jeszcze wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych.
Bardzo ciekawe rozwinięcie zagadnienia. Jeżeli jesteś autorem to gratuluję... choć zawsze coś można by poprawić.
-----
kg1956 napisał(a):Nie może tu być mowy o konkretnych odległościach i prędkościach.
Z punktu widzenia matematycznego istnieje możliwość utworzenia wzorów do wyliczenia konkretnych wartości, lecz biorąc pod uwagę złożoność obliczeń i ilość zmiennych danych w odniesieniu do dynamiki ruchu na drodze nie ma to sensu.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez oskinstruktor » środa 08 lutego 2012, 18:37

kg1956.... defeinicja ciekawa....... a co kiedy okazuje się że jednak musisz hamować. Wyprzedza Cię wtedy ten, którego przed momentem wyprzedzałeś :)

Wtedy problem ma ten drugi i tak w kółko możemy.... co było pierwsze? Jajko czy kura? :)
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez kg1956 » środa 08 lutego 2012, 18:49

Myślę, że jeśli obaj grzecznie zahamują przed przejściem, to nie będzie problemu.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez oskinstruktor » środa 08 lutego 2012, 18:59

To by był ideał. Natomiast życie bardzo często pisze niestety inny scenariusz.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez mapmen » czwartek 23 lutego 2012, 16:47

szymon1977 napisał(a):Czy w schematycznie przedstawionej sytuacji:
020-1.png

Pojazd czerwony znajdujący się na pasie włączania porusza się już drogą pionową (jasny szary) czy nadal porusza się drogą poziomą (ciemny szary)?


Czerwony znajduje się na pionowej [z pierwszeństwem].
Znak A-7 znajduje się tam poniewaz tak stanowią WT, ale praktycznego uzasadnienia to nie ma. Nie ma czegoś takiego jak podporządkowane pasy ruchu. Do zjechania z pasa właczania na jezdnię głowną korzystamy z ogólnych zasad zmiany pasa ruchu. Czyli np. jadący pasem włączania ma pierwszeństwo zajęcia prawego pasa jezdni głównej przed jadącym lewym pasem jezdni glownej.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez reassor » piątek 24 lutego 2012, 22:39

dziś na egzaminie wyprzedzałem traktor przed przejściem jak byłem na jego wysokości to już widziałem obie strony jezdni ale stanowczo zwolniłem i mówię głośno o kurde przejście. Na co egzaminator ale przecież widać całe bardzo dobrze proszę kontynuować manewr.

Także jak widać są rozsądni egzaminatorzy jeszcze w tym kraju. A nie tylko litera prawa jest jaka jest!!

Fakt faktem, że zwolniłem i widział to egzaminator ale ocenił sytuację taj jak każdy kierowca by ocenił (może nie każdy, ale Ci co obserwują co się dzieje wokół przejść).
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Re: Egzamin - wyprzedzanie przed przejściem ?

Postprzez szymon1977 » piątek 24 lutego 2012, 23:19

reassor napisał(a):...ale przecież widać całe bardzo dobrze proszę kontynuować manewr.
Pewnie p. Dworak też tak by stwierdził sam siedząc za kierownicą w sytuacji z filmu. A przed kamerą się mądrzy.
-----
Reassor: Gratuluję!
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości