Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez bac » wtorek 17 stycznia 2012, 20:30

bac napisał(a):Był kiedyś wątek (...) poświęcony podobnej sytuacji, (...) orzeczenie sądu całością winy obarczało wyprzedzającego.

szerszon napisał(a):Była tez sprawa Mariusa, który był wyprzedzajacym i wygrał...

Pisząc "podobny" miałem na myśli sytuację, w której skręcający prawidłowo, zawczasu sygnalizował manewr skrętu w lewo, a mimo to był wyprzedzany z lewej. U Mariusa było inaczej.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez cookieqk » czwartek 19 stycznia 2012, 01:52

kopan napisał(a):Sprawa jest trudna, bo policjanci mają ustaloną rangę przepisów, najważniejsze przepisy które według nich rozstrzygają o winie, to przepisy z lusterkiem.
W każdej takiej sytuacji kluczowym jest dla nich czy spoglądano w lusterko.
Bo kiedyś sąd najwyższy orzekł że w lusterko patrzeć należy i sprawę kolizji odesłał do ponownego rozpatrzenia.
Nie uznał winnym nie patrzącego w lustro a skierował do rozpatrzenia z uwzględnieniem tego patrzenia.
Od tego czasu policja wyłącznie ogranicza się do lusterka.
Kto w nie nie patrzy albo w nim nie widzi ten winny kolizji.
Żałosne ale prawdziwe.


Sprawa jest moim zdaniem trudna ale jakby się głębiej zastanowić w pierwszym momencie wydaje się ewidentna i oczywista... wina kierowcy Punto.
Okazało się później i nadal się okazuje, że rzeczy oczywiste takimi nie są.
Patrzenie w lusterko wsteczne czy boczne rozumiem - w przypadku skrętu w lewo, bo a nuż przyjdzie komu do głowy wyprzedzać wcześniej, w końcu niby jakaś tam możliwość jest. No ale w sytuacji skrętu w prawo do parkingu z "naddaniem"?
JEDEN pas ruchu, parking z prawej, podwójna ciągła z lewej... spodziewać się można było ewentualnie rowerzysty lub motocyklisty, no ale tych nie było.
Punto owszem, jechało gdzieś tam w tyle, no ale KTO mógłby się w takiej sytuacji spodziewać takiego... kretyńskiego zachowania? To tak jakby móc "przewidzieć nieprzewidywalne". Jakbym wiedział, to bym wogóle z domu nie wyjeżdżał:-/
cookieqk
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 16 stycznia 2012, 18:35

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez maryann » czwartek 19 stycznia 2012, 14:10

falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez szymon1977 » czwartek 19 stycznia 2012, 17:39

Wydaje mi się, że wyprzedzający Cię zbyt dużo przepisów złamał, aby mógł być niewinny. Policjanci ocenili sprawę według schematu, który nie bardzo tutaj pasował. A zachowanie szczególnej ostrożności i patrzenie w lusterko to nie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przejazdu co często na tym forum jest mylone.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez bac » piątek 20 stycznia 2012, 03:59

szymon1977 napisał(a):A zachowanie szczególnej ostrożności i patrzenie w lusterko to nie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przejazdu co często na tym forum jest mylone.

Tak.
W sytuacji, o której wspomniałem wcześniej (niestety nie znalazłem tego wątku) orzeczenie sądu sprowadzało się do tego, że jeśli skręcający wykonał manewr skrętu zgodnie z przepisami (poprawnie zasygnalizował zamiar manewru, zbliżył się do osi jezdni, ...), to jego szczególna ostrożność nie musi zawierać upewniania się, czy nie jest wyprzedzanym.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez mapmen » piątek 20 stycznia 2012, 10:53

Ja sie zgadzam z cmanem w sprawie wyprzedzania z prawej [co do zasady], ale w tym wypadku jeżeli punciak choćby częściowo nie był na jezdni [jednym kołem jechał po parkingu], to nie byl włączony do ruchu. A aby sie do ruchu właczyć winien ustąpić pierwszeństwa tym w ruchu się już znajdujacym.
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez kopan » piątek 20 stycznia 2012, 21:56

Kierowca Punto wyprzedzając też powinien zachować szczególną ostrożność.
Ale dla policji ważniejsza jest szczególnie szczególna ostrożność - ta z lusterka.
Taka ostrożność prosto nosa jest nie ważna.
Przyczyną kolizji było wyprzedzanie przez Punto z niewłaściwej strony.
Punto złamało te przepisy ale głównie ten podkreślony i on rozstrzyga o winie :

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, …………

3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.


Parkujący miał zachować szczególną ostrożność ale w stosunku do normalnie poruszających się a nie poruszających się w sposób nieuprawniony (niedozwolonym torem jazdy).

Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez cookieqk » wtorek 31 stycznia 2012, 20:18

Witam ponownie,
już po rozprawie, uczucia mieszane.
Wg biegłego "jeżeli obwiniony dokonałby należytej obserwacji odległości i prędkości samochodu Fiat wówczas powinna mieć zastosowania zasada ograniczonego zaufania w zakresie okoliczności wskazujących w tych realiach że będzie wyprzedzany przez Fiata. Odległość około 20 metrów dystansu powinna dać do zrozumienia przy właściwej ocenie prędkości, że kierujący Fiatem będzie nieprawidłowo wykonywał manewr wyprzedzania z prawej strony".

Czyli reasumując, powinienem właściwie w 1-2 sekundach przed momentem skrętu spojrzeć w tył w lusterko, ocenić prędkość punciaka, spojrzeć z przodu po prawej czy ma jak mnie wyprzedzić, stwierdzić, że jeżeli jest idiotą to przejeżdżając po parkingu co niekoniecznie może mu to wyjść to a nuż widelec będzie mnie wyprzedzał z prawej więc powinienem się zatrzymać i łaskawie ustąpić panu pierwszeństwa bo jak nie to spowoduję kolizję....

Bzdura totalna.
Wyrok jeszcze nie zapadł - kolejna rozprawa. Oj chyba sobie wygłoszę dłuuuugą mowę końcową co myślę na ten temat

aaa i jeszcze jeden cytacik: "ograniczone zaufanie spowodowane było tym, że obwiniony wykonywał nietypowy manewr skrętu w prawo od lewej krawędzi pasa czyli taki manewr który może skutkować zaskoczeniem dla pojazdów jadących z tyłu [przy dwóch pasach ruchu ok, ale przy jednym????!!!!] a tym samym zobowiązany był do takiego zachowania aby przez właściwą obserwację drogi za sobą i taktyki jazdy kierującego Fiatem ocenić iż kierujący ten właściwie zrozumiał jego zamiar"

Ech kuttttta.......
cookieqk
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 16 stycznia 2012, 18:35

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez ringus1 » wtorek 31 stycznia 2012, 20:42

A było cokolwiek powiedziane na temat zachowania tego fiata?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez szymon1977 » wtorek 31 stycznia 2012, 20:45

cookieqk napisał(a):...obwiniony wykonywał nietypowy manewr skrętu w prawo od lewej krawędzi pasa czyli taki manewr który może skutkować zaskoczeniem dla pojazdów jadących z tyłu...
Faktycznie dziwne. Nawet nie ma obowiązku poruszania się przy prawej krawędzi pasa ruchu, więc nie wiem co może tutaj być zaskakujące i dawać sygnał do wyprzedzania z prawej zwłaszcza przy włączonym prawym kierunkowskazie? Rozumiem, gdybyś skręcał w prawo z lewego pasa ruchu. Ale w tej sytuacji? Jak dla mnie zaskakujące.
-----
Czy kierowca pojazdu wyprzedzającego był z prawnikiem?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez kopan » wtorek 31 stycznia 2012, 21:57

A nie mówiłem.

Przepisy bez lusterka dla policji nie istnieją.
Ten winny co se w lusterko nie popatrzył.
Policyjny wódz od spraw PORD tak rozkazał a podwładni wykonują.

Nie winy ten co ma w d... PORD i prosto nosa widzi sytuację i ma gdzieś zasady określone w przepisach.

To jest skandal.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez maryann » środa 01 lutego 2012, 10:06

szymon1977 napisał(a): nie wiem co może tutaj być zaskakujące i dawać sygnał do wyprzedzania z prawej zwłaszcza przy włączonym prawym kierunkowskazie
A wyłączmy ten kierunkowskaz lub połączmy 'słabą masą'; albo zaświećmy na niego słońcem i przychlapmy błotem... i co widzimy? Samochód przy osi jezdni- jak żywo z zamiarem skrętu w lewo z możliwością ominięcia go jedynie z prawej, choćby rowem, ale bezpieczniej niż z lewej i zgodnie z kodeksem. Ot cały błąd punciaka. Niemniej jednak jego błąd: nie wzięcie pod uwagę(zakładając kłopoty z migaczem furgona) art.22.3.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez szymon1977 » środa 01 lutego 2012, 13:12

maryann napisał(a):A wyłączmy ten kierunkowskaz lub połączmy 'słabą masą'; albo zaświećmy na niego słońcem i przychlapmy błotem
Tu oczywiście masz rację.
maryann napisał(a):... i co widzimy? Samochód przy osi jezdni - jak żywo z zamiarem skrętu w lewo z możliwością ominięcia go jedynie z prawej, choćby rowem, ale bezpieczniej niż z lewej i zgodnie z kodeksem.
Brzmi to trochę jakby kierowca Punto został zmuszony do wyprzedzenia z prawej strony i to na dodatek niezgodnie z przepisami!?

Przyszło mi do głowy takie oto porównanie: został skradziony samochód, złodzieja złapano na gorącym uczynku. Do "paki" poszedł właściciel samochodu, ponieważ zostawiając kluczyki w stacyjce zmusił złodzieja do dokonania kradzieży.

A wracając do "naszej" sytuacji polecam zastanowić się jeszcze raz, jak wiele przepisów złamał wyprzedzający, a jak niewiele wyprzedzany. I czy niezachowanie szczególnej ostrożności przez wyprzedzanego wobec wszystkich przepisów jakie złamał wyprzedzający jest wystarczającym powodem aby uniewinnić wyprzedzanego, a całością winy obarczyć wyprzedzanego.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez maryann » środa 01 lutego 2012, 13:56

szymon1977 napisał(a):Brzmi to trochę jakby kierowca Punto został zmuszony do wyprzedzenia.
Pewnie, że nie; nie powiniem w ogóle z łóżka wstawać... Kto mu kazał? Poza tym- wcale tak nie brzmi, napisałem, że był to jego błąd. Po prostu miał potrzebę jechać, tylko popełnił błąd w ocenie tego, co sie przed nim dzieje- z jakiegoś powodu zobaczył skręt w lewo. Inaczej to pirat drogowy albo idiota.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Stłuczka - niezła zagwózdka:-/

Postprzez Amos » środa 01 lutego 2012, 14:21

Jak mógł zobaczyć skręt w lewo, skoro tam po lewej nie było żadnej drogi twardej, gruntowej, dojazdu do obiektu, ani niczego innego, co nadawałoby się do zmiany kierunku jazdy???? :wow:
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości