Z dwóch pasów na cztery

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Z dwóch pasów na cztery

Postprzez Dale » środa 25 stycznia 2012, 20:07

Witam

W Krakowie jest takie trochę zagmatwane skrzyżowanie z sygnalizacją, gdzie w jednym miejscu podczas skrętu w lewo z dwóch pasów wjeżdża się na cztery. Zdarzają się tam często nieporozumienia, najczęściej kończące się trąbieniem, ale było kilka stłuczek. Tak się akurat składa że przez to skrzyżowanie często przejeżdżam w owym feralnym kierunku i chcę uniknąć stłuczki.

Obrazek w załączniku.
Przed wjazdem na skrzyżowanie od lewej strony obrazka mamy 3 pasy: prawo, lewo, lewo. Interesuje mnie skręt w lewo z tych dwóch pasów na drogę która ma pasy 4 (ale skrajne służą wyłącznie do skrętu w lewo i prawo, środkowe do jazdy na wprost).
Na obrazku pasy wjazdowe oznaczyłem jako 1a (lewo) oraz 2a (lewo), a wyjazdowe jako 1b (lewo), 2b (prosto), 3b (prosto) i 4b (prawo). Zaznaczyłem też kolorami i liniami jak ja jeżdżę na tym skrzyżowaniu.

Najbardziej interesuje mnie czy z pasa 1a mogę legalnie skręcić i zając pas 3b do wyjazdu. Czy może raczej aby zając pas 3b na wyjeździe ze skrzyżowania powinienem wjechać pasem 2a?

Słyszałem różne interpretacje, jedna z nich mówiła, że z pasa 1a mogę pojechać tylko na pas 4b (do skrętu w prawo), a z pasa 2a mogę zająć pas 3b. Dlatego chcę się upewnić jak powinienem poprawnie to przejechać.
Załączniki
1.gif
Kraków, skrzyżowanie ulic Podmokła (od lewej), Herberta, Stojałowskiego (od prawej)
1.gif (210.52 KiB) Przeglądane 4676 razy
Dale
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 14 lutego 2010, 15:32

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez ringus1 » środa 25 stycznia 2012, 21:09

Ojoj. Znowu zajmowanie tych pasów. Już to było wałkowane nie raz i chyba do jednoznacznych wniosków nikt nie doszedł.
Mogę Ci tylko poradzić, abyś w takiej sytuacji będąc na skrajnym lewym zajął po skręcie też skrajny lewy. Analogicznie z prawym. Tak chyba jest najbezpieczniej.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez Dale » środa 25 stycznia 2012, 21:35

ringus1 napisał(a):Mogę Ci tylko poradzić, abyś w takiej sytuacji będąc na skrajnym lewym zajął po skręcie też skrajny lewy. Analogicznie z prawym. Tak chyba jest najbezpieczniej.

Faktycznie jest to rozwiązanie, ale w przypadku tego skrzyżowania nie do końca, bo zauważ że skrajny lewy pas (1b na rysunku) służy tylko do skrętu w lewo, a skrajny prawy (4b) tylko do skrętu w prawo, więc w takim przypadku nikt nie pojedzie na wprost (pasy 2b i 3b).

O problemach z rozwiązaniem tego tematu słyszałem, dlatego doszedłem do wniosku, że w takiej sytuacji (z 2 na 4) najlepiej po prostu ci z pasa 1a pojadą na pasy 3b i 4b, a ci z lewego pasa 2a pojadą na pasy 1b i 2b (jak zaznaczyłem na rysunku w pierwszym poście). Czy takie rozwiązanie nie koliduje z żadnym przepisem i można je stosować?

Wątpliwości nabrałem po obejrzeniu tego filmu http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... 07/1686841 - jest to jeden z odcinków programu Jedź Bezpiecznie nadawanego w Krakowskiej telewizji, a prowadzi go Pan Marek Dworak, dla wielu wyrocznia jeśli chodzi o interpretację przepisów. Dla mnie osobiście nie do końca, ale mimo to biorę po uwagę jego rady. W tym odcinku akurat omówione jest owe skrzyżowanie i Pan Dworak pokazuje coś zgoła innego na tym skrzyżowaniu jeśli chodzi o zajmowanie pasów po skręcie oczywiście, stąd moje wątpliwości. Dokładnie jest to pokazane w 2 minucie 14 sekundzie tego filmu.
Dale
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 14 lutego 2010, 15:32

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez ringus1 » środa 25 stycznia 2012, 22:09

Jest to rozwiązanie, bo przecież chwilę później możesz normalnie zmienić pas, na ten który Ci się podoba.
Proponowane przez Ciebie kierunki jazdy wydają się bardzo sensowne, ale zawsze możesz spotkać kogoś, komu przypasują inne opcje. Dlatego oczy dookoła głowy.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez lith » czwartek 26 stycznia 2012, 01:32

No to od razu powiem tyle, że nic nie reguluje jak pasy zajmować. Możesz zgodnie z przepisami z 2a na 4b pojechać i też będzie ok. W dodatku za bardzo nic pierwszeństwa nie reguluje w takiej sytuacji (próbując dojść co i jak masz dyskusje na 20 stron bez rezultatu ;p). Oczywiście to o czym mówisz jest logiczne i większość pewnie tak jeździ, ale to jest tylko tak umownie, na zdrowy rozsądek- jak dojdzie do kolizji to nie będzie to za mocny argument, że tak się jeździ. Więc pozostaje uważać, w razie czego trąbić, hamować i wyzywać na wszystkich dookoła xD

Nie wiem co tu Dworak wymyślił, ale jeśli to, żeby zajmować skrajne, a potem zmieniać do jazdy na wprost to imo pomysł postrzelony, bo w ten sposób po prostu ustępujemy komuś miejsca, czego wcale nie musimy robić, potem musimy kombinować ustępować innym już tam jadącym żeby zając odpowiedni pas, tylko niepotrzebny dodatkowy manewr. To, zę Ty w ten sposób sie zachowasz przecież nie oznacza, ze tak zachowa sie reszta. jakby to tak miało wyglądać to by tak poprowadzili linie. Ja nie widzę sensu robienia krzywdy sobie samemu i zajmowania nie tego pasa tylko po to, żeby ktoś go mógł zając za mnie... a ja mam później się martwić czy zdążę zmienić czy stanę w korku do skrętu... phi... ja w takich sytuacjach jadę ostrożnie, oczy dookoła głowy- ale staram się tak jechać jak mi jest wygodnie, nawet jak zaczynam na lewym, a kończę na skrajnym prawym, bo akurat tak mi odpowiadało :P Niestety jazda na takich skrzyżowaniach to właśnie okazja do takiego po przepchania się kto który pas wywalczy, jak się ustawi, przed kogo wjedzie :) Takie są realia.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez ringus1 » czwartek 26 stycznia 2012, 09:05

Możliwe, że sobie odrobinę utrudniam życie, jednak w przypadku kolizji wydaje mi się, że marne są szanse aby policja uznała wtedy moją winę. A i niewiele znajdzie się tak postrzelonych osób, żeby z jednego skrajnego wylądowało na drugim. ;)
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez lith » czwartek 26 stycznia 2012, 12:11

Ale masz jak dla mnie niemałą szanse na spowodowanie kolizji potem zmieniając ten pas ze skrajnego na ten do jazdy prosto kiedy nikt może nie chcieć Cię na niego już wpuścić.
Ostatnio zmieniony czwartek 26 stycznia 2012, 22:53 przez lith, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Jak biegną pasy?

Postprzez mapmen » czwartek 26 stycznia 2012, 13:14

Jak biegną pasy?

Tak?

Obrazek

Czy tak?

Obrazek
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez ringus1 » czwartek 26 stycznia 2012, 13:17

Powiedziałbym nawet, że taką samą jak przy zajmowaniu dowolnego pasa już w momencie skrętu. Ale mi np. łatwiej jest korzystać z lusterka i obracać głowę jadąc już prosto niż skręcając.
Zresztą ja nic nie narzucam. Róbcie jak chcecie. :P

EDIT: @mapmen: Dodaj do tej poprzecznej jeszcze 2 pasy i wtedy narysuj odpowiednie linie. Pożrą Cię żywcem, jeśli wtedy powiesz, że to jedyna słuszna koncepcja. :D
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez lith » czwartek 26 stycznia 2012, 14:26

@mapmen
imo biegną 'czy tak' czyli druga opcja
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez Dale » czwartek 26 stycznia 2012, 19:05

lith napisał(a):No to od razu powiem tyle, że nic nie reguluje jak pasy zajmować. Możesz zgodnie z przepisami z 2a na 4b pojechać i też będzie ok. W dodatku za bardzo nic pierwszeństwa nie reguluje w takiej sytuacji

Takiej odpowiedzi oczekiwałem :) Co prawda nie rozwiązuje problemu, ale dla mnie wyjaśnia reguły zajmowania pasów raz na zawsze (a właściwie brak tych reguł :P)

Na skrzyżowaniu jest młyn niestety i można to zobaczyć w filmie p. Dworaka jaki zalinkowałem wcześniej. Wszyscy jadą jak chcą, co chwile ktoś komuś zajeżdża drogę. Każda zmiana świateł to potencjalna okazja do jakiejś obcierki. Film jest z 2007 roku, ale do dziś nic tam się nie zmieniło (jechałem tam dziś właśnie), w sensie nie poprowadzono do tej pory żadnej linii prowadzącej (mimo że chciało się im przez ten czas chociażby zmieniać "pałąki" od sygnalizatorów świetlnych, a linie poziome są przecież odnawiane co jakiś czas, wystarczyłoby domalować jeszcze jedną).

Na kursie uczą, że jak skręcamy w lewo/prawo z dwóch pasów na dwa, to ten z lewej powinien zając lewy pas, a ten z prawej prawy. To wie prawie każdy. Ja sobie do tego dołożyłem własną ideologię, że jeśli z dwóch jedziemy na cztery to ten z lewego ma do wyboru dwa lewe pasy, a ten z prawego dwa prawe. Bazowałem to właśnie na tym jak uczą na kursach w przypadku jazdy z dwóch na dwa. Nawet przez pewien czas byłem pewien że tak należy jeździć, ale ostatnio coś mi zaczęło to wszystko nie pasować, a do tego jeszcze ta dziwaczna interpretacja p. Dworaka kompletnie pomieszała mi tą kwestię.
Załączniki
2.gif
2.gif (11.51 KiB) Przeglądane 4568 razy
Dale
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 14 lutego 2010, 15:32

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez mapmen » czwartek 26 stycznia 2012, 21:19

Dale napisał(a):Na kursie uczą, że jak skręcamy w lewo/prawo z dwóch pasów na dwa, to ten z lewej powinien zając lewy pas, a ten z prawej prawy. To wie prawie każdy.

Bo tak powiedział najstarszy szaman w WORDzie...
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez JolantazMlawy » czwartek 26 stycznia 2012, 21:54

Właśnie...
Mili koledzy, po co wyważać otwarte drzwi? Zajmowanie pasów reguluje art. 16, natomiast pierwszeństwo art. 22 i 25. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem. I nie słuchać szamanów, wszak to XXI wiek!
JolantazMlawy
 
Posty: 99
Dołączył(a): środa 21 grudnia 2011, 20:12

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez lith » czwartek 26 stycznia 2012, 23:02

Art. 16 co niby rozwiązuje? To tutaj wszyscy obowiązkowo na prawy skrajny i przymusowy prawoskręt? Bo nie rozumiem co ma 16 artykuł do tego.

Oj nie chciałabyś, zęby ci na prawym stosowali te przepisy, które zacytowałaś, bo byś stojąc na lewym pasie do końca zmiany świateł nie ruszyła...

Ogólnie to zgodnie z przewidywaniami tylko cyferkami od artykułów, które nijak się mają do sytuacji chaos wprowadzasz.

@Dale... na dobrą sprawę sytuacji z 2 na 2 tez nic nie reguluje takie samo 'na wyczucie' jak i przy 2->4 tylko tutaj raczej wszyscy podobnie kombinują, więc nie ma problemu. Ale też w przypadku stłuczki można się zdziwić, jak druga strona wyszczekana i biegła w artykułach się okaże- to może po wjechaniu Ci przed maskę do uznania współwiny doprowadzić... chociaż to raczej z przeprawami w sądzie.

edit: w praktyce najczęściej sprowadza się to do tego, że ten jadący z przodu i tez częściej po zewnętrznej wybiera jak daleko 'na zewnątrz' pojedzie,a temu po wewnętrznej/z tyłu do wyboru to co zostanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Z dwóch pasów na cztery

Postprzez Dale » piątek 27 stycznia 2012, 19:46

lith napisał(a):w praktyce najczęściej sprowadza się to do tego, że ten jadący z przodu i tez częściej po zewnętrznej wybiera jak daleko 'na zewnątrz' pojedzie,a temu po wewnętrznej/z tyłu do wyboru to co zostanie.

Tak się tam zdarza często właśnie. Kiedyś jechałem prawym pasem z zamiarem jazdy na wprost po skręcie w lewo, a auto jadące na lewym pasie "wypchnęło" mnie na ten skrajny prawy pas do skrętu w prawo i nie zdążyłem już wrócić na pas którym chciałem jechać, musiałem pojechać w prawo i zawrócić. Jakbym nie wyczaił że się do mnie zbliża od boku to byłaby niezła obcierka.
Dale
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 14 lutego 2010, 15:32

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości