Czy można tutaj skręcić?

[PluszowyKucyk]

http://i.imgur.com/XFLQS.jpg

Jedziemy od prawego górnego rogu zdjęcia, tą jezdnią z garażami po prawej. Zjeżdżamy na pas najbliżej pasa zieleni - czy możemy skręcić w lewo, w którąś z dróg przy tym bujnie rozrośniętym drzewie u dołu? Niebieskie kółka oznaczają stojące tam znaki nakazujące jazdę z prawej (jeśli dobrze pamiętam) strony danego znaku. Słyszałem, że nie mogę tam skręcić, ale mogę zawrócić - dlaczego?

[ringus1]

Dziwadło lekkie. Większą niepewność wprowadza jeszcze fakt, że ta droga jakby w poprzek tej głównej jest poprowadzona na jednej prostej.
Ale chyba nie możesz skręcić w lewo, ponieważ to "w lewo" jest skrzyżowanie wcześniej, więc musiałbyś pojechać pod prąd. A zawrócić możesz, bo (domyślam się, że) nie ma zakazu.
Ciekaw jestem jakie oznakowania są na tych bocznych wjazdach.

[kg1956]

Ja nie widzę powodu, by nie można było skręcić w lewo w jedną jak i w drugą stronę.

[maryann]

Ja natomiast nie widzę powodu do zakazu skrętu w lewo- wszystko jedno potem na lewo czy prawo od drzewa. Może są znaki na tej starej, prostej przecznicy miedzy garażami od góry, np. nakaz skrętu?

[Brunet]

Rzeczywiście dziwna ta krzyżówka, ale znaki na jezdni tego nie zabraniają.

[ringus1]

Hmm... okej, sam jestem niepewny jak to ma być, ale powiedzmy, że można. Wtedy skręt miałby wyglądać w ten sposób?
http://i.imgur.com/j9271.jpg
Czy też można tam do lewej zjechać, bo to jednokierunkowa? Wtedy fizycznie byłoby to wykonalne, bez ustawiania się pod prąd i bez tego omijania ciągłej.

[maryann]

Z grubsza tak, tylko po co te slalomy? Za ostro w lewo, a potem musisz kontrowac w prawo. Kiedy skręcasz w przecinkę, dobrze- trzeba ustawić się przy prawej, ale od razu wyceluj w drogę, którą pojedziesz(jak grot strzałki). Najedziesz na ciągłą? A kto powiedział, że przerywana zaczyna się od przerwy...?

[PluszowyKucyk]

Może są znaki na tej starej, prostej przecznicy miedzy garażami od góry, np. nakaz skrętu?

Muszę przyznać, że na to nie potrafię odpowiedzieć. Niemniej, nawet jeśli, to na którejś z jednokierunkowych też powinien być znak o tym informujący, bo przecież nie musimy znać znaków od strony wyjazdu z garaży, prawda?

[maryann]

Nie no- oczywiście, ma się rozumieć- nie dotyczą nas wszystkie znaki świata, tylko te na naszej drodze. Niemniej to by mogło wskazać na pochodzenie opinii o zakazie skrętu, albo sugerować że ktoś urwał znak na naszej drodze, albo musimu uważać z powodu niekonsekwencji oznakowania wszystkich wlotów.

[inferek]

Z takiej drogi możemy skręcić jedynie w lewo lub zawrócić. W przypadku na pokazanym na zdjęciu nie jest skręt w lewo, a dodatkowo wiąże się z przejazdem przez pewien odcinek (niewielki, ale jednak) pod prąd. Wniosek- nie można.

http://img845.imageshack.us/img845/9738/xflqs.jpg

Linia przerywana akurat nie działa w tym przypadku, jest dla wjeżdżających z bocznych ulic, ew. zmiany pasa ruchu.

[Amos]

Hmmmm... to przejechanie jezdni w poprzek pod innym kątem niż 90 stopni jest jazdą pod prąd?

[JolantazMlawy]

Witam kolegów. Jeśli samochód jadąc do przodu przemieszcza się nawet minimalnie w kierunku przeciwnym do nakazanego to oczywiście jedziemy pod prąd, co jest niedozwolone. Gdyby tak nie było moglibyśmy jeździć pod prąd zakosami.
Natomiast skręt w lewo można wykonać zawracając i cofając się kawałek, o ile jest tam to dozwolone. To tak z własnej praktyki.

[rozsadek]

Z takiej drogi możemy skręcić jedynie w lewo lub zawrócić.

Bzdura

W przypadku na pokazanym na zdjęciu nie jest skręt w lewo

Bzdura

a dodatkowo wiąże się z przejazdem przez pewien odcinek (niewielki, ale jednak) pod prąd.

Czymże jest jazda pod prąd? Nie znam takiego pojęcia. Można wjechać za znak "zakaz wjazdu", można korzystać nie z tej jezdni, co musimy - nic z tego nie ma tutaj miejsca.

Wniosek- nie można.

Bzdura. Można skręcać z obu jezdni w lewo.

Linia przerywana akurat nie działa w tym przypadku, jest dla wjeżdżających z bocznych ulic, ew. zmiany pasa ruchu.

Bzdura. Bo niby dlaczego miałoby tak być?

Witam kolegów. Jeśli samochód jadąc do przodu przemieszcza się nawet minimalnie w kierunku przeciwnym do nakazanego to oczywiście jedziemy pod prąd, co jest niedozwolone.

Bzdura. Czymże jest jazda pod prąd? Jw.

Gdyby tak nie było moglibyśmy jeździć pod prąd zakosami.

Bzdura, nie ma związku z tematem.

Natomiast skręt w lewo można wykonać zawracając i cofając się kawałek, o ile jest tam to dozwolone. To tak z własnej praktyki.

Zbędne akrobacje. Można tam legalnie skręcić w lewo.

[JolantazMlawy]

Widzę, że kolega rozsadek zna tylko jedno słowo, ale nie potrafi go zastosować. To ile według kolegi wolno przejechać pod prąd: 1 m czy 1 km, a może w ogóle to jest dozwolone?? I pod jakim kątem wolno jechać pod prąd, a pod jakim już nie? No i który przepis reguluje te sprawy?

[rozsadek]

Widzę, że kolega rozsadek zna tylko jedno słowo, ale nie potrafi go zastosować.

Bzdura! Zastosowane jak najbardziej poprawnie.

To ile według kolegi wolno przejechać pod prąd: 1 m czy 1 km, a może w ogóle to jest dozwolone?? I pod jakim kątem wolno jechać pod prąd, a pod jakim już nie? No i który przepis reguluje te sprawy?

Nie ma czegoś takiego jak jazda pod prąd. Napisałem to już we wcześniejszym poście. Można wjechać pod znak "zakaz wjazdu", który pewnie tam się znajduje, ale dotyczy to jezdni, na której znak się znajduje i zapewne jest odpowiednio ustawiony. Przecięcie tej jezdni, by skręcić w lewo na skrzyżowaniu (cały ten obszar przecinania się dróg to jedno skrzyżowanie) nie jest nielegalne.

Co do przepisów... to Ty powinieneś znaleźć taki, który zabrania tego manewru, a nie ja szukać przepisu, który na to zezwala.