Nowa ustawa o kierujących

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez cman » sobota 23 lipca 2011, 08:44

sankila napisał(a):Nie ma ograniczenia, komu wolno złożyć taki wniosek do starosty. Jako osoba fizyczna również mogę Cię podać do kontroli, uzasadniając, że jeździsz lewą stroną, przejeżdżasz na czerwonym a na zielonym stoisz, i stale jeździsz pod prąd jednokierunkowymi.
Policjant może zatrzymać PJ (za pokwitowaniem) (...)

Na jakiej podstawie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez szerszon » sobota 23 lipca 2011, 12:01

A co sie dzieje, gdy uzbiera sie odpowiednia ilość punktów ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez cman » sobota 23 lipca 2011, 12:21

Jeżeli jest to pytanie do mnie w nawiązaniu do mojego pytania, to przypomnę, że pytam nadal w kontekście rzekomego:
sankila napisał(a):Nawet policjant może zatrzymać PJ kierowcy, którego wyjaśnienia wskazują, że jest na bakier z przepisami.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez mk61 » sobota 23 lipca 2011, 14:25

sankila napisał(a):Wymaga zrozumienia celu i skutków wprowadzenia danego przepisu, wtedy nie będzie kwiatuszków, że "PoRD zabrania przekraczania podwójnej ciągłej ale nie zabrania jazdy po drugiej stronie."

Ile umysłów, tyle interpretacji. Linia ciągła jest dla mnie jasna i przejrzysta, ale póki jej znaczenie nie będzie dokładnie opisane w rozporządzeniu o znakach i sygnałach, to zawsze ktoś będzie wykorzystywał kruczki, dziurki, niedomówienia. Taki jest świat.
sankila napisał(a):Nudziarzy? Poczytaj sobie wątek o usprawnianiu ruchu drogowego przez zniesienie ograniczeń prędkości. Rozrywka na duży medal.

Tutaj już wchodzisz na światopogląd. Ograniczenia jak najbardziej są, a cman głównie podaje swoje argumenty, dlaczego warto by było te ograniczenia znieść. Nie zgadzasz się z nim, to napisz dlaczego. Zgadzasz - napisz dlaczego. Ja jakoś nie czuję szczególnego pociągu do tej dyskusji, więc się nie wypowiadam.
sankila napisał(a):A dlaczego nie spytałeś o te przepisy na wykładzie? Ręcżę Ci, że kompetentny wykładowca poda Ci zarówno podstawę prawną, jak i wykładnię, i jeszcze dorzuci parę przykładów, jak dany problem był rozstrzygany w praktyce.

Ponieważ nie mam tak rozbudowanego umysłu, żeby na wykładzie teoretycznym przewidzieć każdą anomalię w ruchu drogowy i zapytać o nią wykładowcę. Zazwyczaj pytam się go po fakcie, jeśli jakaś dziwna sytuacja zdarzy się na moich oczach.
sankila napisał(a):Nie ma ograniczenia, komu wolno złożyć taki wniosek do starosty. Jako osoba fizyczna również mogę Cię podać do kontroli, uzasadniając, że jeździsz lewą stroną, przejeżdżasz na czerwonym a na zielonym stoisz, i stale jeździsz pod prąd jednokierunkowymi.

Podać do kontroli? Śmiało. Do czegoś służą te numery 997 oraz 112. Z tym, że gdybyś chciała, aby odebrano i uprawnienia, to bez dowodów taki wniosek mogłabyś co najwyżej powiesić sobie na ścianie. Na szczęście jeszcze nie doszło do tego, żeby czyjeś słowa mogłyby mnie pozbawić jakichkolwiek uprawnień.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez sankila » sobota 23 lipca 2011, 23:14

mk61 napisał(a):Linia ciągła jest dla mnie jasna i przejrzysta, ale póki jej znaczenie nie będzie dokładnie opisane w rozporządzeniu o znakach i sygnałach, to zawsze ktoś będzie wykorzystywał kruczki, dziurki, niedomówienia.
A co Cie obchodzi "ktoś"? Ty masz znać i stosować. Odpowiadasz za siebie a nie za cały świat.
Zazwyczaj pytam się go po fakcie, jeśli jakaś dziwna sytuacja zdarzy się na moich oczach.
A nie sądzisz, że inni kierowcy robią tak samo? Początkujący kierowca zazwyczaj wyjaśnia wątpliwości bezpośrednio po zdarzeniu, a nie czeka 8 miesięcy, aż będzie miał kurs doszkalający, w wymiarze 30 godzin, podczas którego wyjaśniane będą wszystkie wątpliwości wszystkich kursantów. Dlatego szkolenie uzupełniające ogranicza się do zagadnień z zakresu psychologii ruchu i te dwie godziny w zupełności wystarczą.
gdybyś chciała, aby odebrano i uprawnienia, to bez dowodów taki wniosek mogłabyś co najwyżej powiesić sobie na ścianie
Od odbierania uprawnień jest starosta; ja tylko zgłaszam zastrzeżenia do Twoich umiejętności. Starosta może uznać wniosek za zasadny i skierować Cię na weryfikację, a dopiero po jej negatywnym wyniku cofnie Ci uprawnienia. Na tej samej zasadzie mogę Cię zgosić na 997, że jedziesz przede mną zygzakiem, ale nie mogę zażądać, żeby Cię sprawdzili alkomatem.
Trzeba znać zakres swoich uprawnień i ich nie przekraczać.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez mk61 » niedziela 24 lipca 2011, 01:29

sankila napisał(a):A co Cie obchodzi "ktoś"? Ty masz znać i stosować. Odpowiadasz za siebie a nie za cały świat.

Zalecam powrócić do zasad czytania ze zrozumieniem, bo widzę, że w każdym poście szukasz we mnie "tego złego". Najpierw się żalisz, a kiedy wyjaśniam, to mi w tak denny sposób odpowiadasz... 12 lat skończyłem już jakiś czas temu, więc nie wymagam od Ciebie jakiegoś szczególnego sposobu wytłumaczenia.
sankila napisał(a):A nie sądzisz, że inni kierowcy robią tak samo?

Szczerze? Niezbyt.
A taki "kurs" jest dla świeżego często jedyną szansą porozmawiania z kimś z zasady kompetentnym i on po prostu nie wie, że zazwyczaj OSK nie widzi w tym żadnego problemu, aby przyjść do instruktora i się podowiadywać.
sankila napisał(a):Od odbierania uprawnień jest starosta; ja tylko zgłaszam zastrzeżenia do Twoich umiejętności.

Gdyby tak każde wnioski były uznawane za zasadne, to ludzie by się wręcz pozabijali z sąsiadami itp.
Sądzisz, że każde Twoje widzimisię będzie zatwierdzane? Nie sądzisz, że takie sprawdzenie zajmuje również mój czas? Sądzisz, że starosta zatwierdzi taki jeden wniosek, kiedy mogłaby ciążyć nad nim groźba, że będę wnioskował o zwrot kosztów mojego cennego czasu straconego na dojazd na egzamin, opuszczony dzień w pracy i jeszcze bym coś sobie nawymyślał. A uwierz, że na egzamin pojechałbym najdroższą taksówką w okolicy, a stawkę dzienną w pracy również bym sobie "zaokrąglił". W późniejszym czasie mógłby jeszcze Ciebie do sądu pozwać za zatruwanie życia i wnoszenie bezpodstawnych wniosków przeciwko mojemu dobremu imieniu. Dlatego, jak się coś zgłasza, to lepiej być pewnym swego, a nie tylko biadolić. Powracając do początku tego aspektu, to nadal nie rozumiem, na jakiej podstawie wykładowca na tym dodatkowym kursie mógłby mieć podstawy do takowego wniosku.

Pozwól, że będę Ci odpisywał tylko na rzeczowe sprawy. Bo co chwilę omijasz, unikasz, zakręcasz tylko po to, aby Twoje było na wierzchu. Jeśli na coś nie odpowiem, to wcale nie znaczy, że się zgadzam, tylko w moim mniemaniu napisałaś coś bez głębszego sensu.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez sankila » czwartek 28 lipca 2011, 04:15

mk61 napisał(a):A taki "kurs" jest dla świeżego często jedyną szansą porozmawiania z kimś z zasady kompetentnym i on po prostu nie wie, że zazwyczaj OSK nie widzi w tym żadnego problemu, aby przyjść do instruktora i się podowiadywać.
Instruktor może widzieć problem, zwłaszcza gdy pracuje po 10 godzin dziennie i ma parę minut na zmianę kursantów.
Sądzisz, że każde Twoje widzimisię będzie zatwierdzane?
Hm,
sankila napisał(a):mogę Cię podać do kontroli, uzasadniając, że jeździsz lewą stroną, przejeżdżasz na czerwonym a na zielonym stoisz, i stale jeździsz pod prąd jednokierunkowymi.
To jest widzimisię? Już jak składam taki wniosek, to ma on solidne podstawy i jest rzetelnie udokumentowany.
I naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisałam: "starosta M O Ż E uznać wniosek za zasadny", a nie "starosta wierzy każdemu donosowi".Jak na razie, to "na gębę" zatrzymuje PJ na wniosek WKU.
Gdyby tak każde wnioski były uznawane za zasadne, to ludzie by się wręcz pozabijali z sąsiadami itp.
Jakoś się nie zabijają i to z prostego powodu. To najtrudniejsza z możliwych dróg i nie zawsze skuteczna.
W praktyce nie zawracałabym sobie d... wnioskiem do starosty, tylko załatwiłabym Cię w prostszy sposób: zgłaszając pojedyncze wykroczenia na policję. Nagranie jest wiarygodnym dowodem, a kamerkę samochodową mam, więc trzy razy wjechanie mi pod prąd na jednokierunkowej i trzy razy wjechanie mi na czerwonym świetle załatwiłoby Cię definitywnie. I odebranie prawka za punkty, i mandaty, i ryzyko, że to ja podam Cię do sądu za ustawiczne narażanie mego zdrowia i życia.
Ty byś na ten egzamin musiał tramwajem jechać i strata "cennego czasu" byłaby dla Ciebie najmniejszym problemem. :twisted:
Sądzisz, że starosta zatwierdzi taki jeden wniosek, kiedy mogłaby ciążyć nad nim groźba, że będę wnioskował o zwrot kosztów mojego cennego czasu
Sądzę, że starosta spać nie może po nocach, ze strachu przed takimi groźbami :lol:
Sprecyzujmy: on ma prawo skierować kierowcę na kontrolę a kierowca ma obowiązek poddać się tej kontroli.
nadal nie rozumiem, na jakiej podstawie wykładowca na tym dodatkowym kursie mógłby mieć podstawy do takowego wniosku.
Np. kursant opowiada jak to kilka razy cudem uniknął kolizji z winy innych kierowców, natomiast z opisu sytuacji wychodzi, ze za każdym razem była jego wina, bo nie przepuścił, nie zatrzymał się, zajechał drogę, itp. To wystarczające podstawy, żeby zakwestionować jego umiejętności.
Oczywiście, jest mało prawdopodobne, że wykładowca będzie zawracał sobie d... jakimś kursantem, ale rozmawiamy o ewentualnej możliwości wyłapania takich delikwentów, w trakcie kursu.
[mk61]Albo coś robimy porządnie, czyli kilkanaście/dziesiąt godzin, żeby kursant zrozumiał, albo wcale. Co dadzą te 2 godziny i co z nich kursant zapamięta?

[mk61]łatwiej przyswaja się wiedzę w luźniejszej atmosferze od kolegi, a nie od gbura w krawacie, który mówi w sposób często mało zrozumiały dla zwykłego "posiadacza" PJ.

[mk61]nie zdajesz sobie sprawy z tego, że niektóre sprawy wymagają dłuższej analizy

[mk61]podejrzewam, że wykładowca będzie miał jakiś program do omówienia, a nie tylko posłuchania i potłumaczenia ludziom, co ich boli i czego nie rozumieją.

[mk61]kursant i tak nic szczególnego się nie dowie, a jeśli się dowie czegoś nowego, to stare rzeczy wciąż mu będą sprawiały trudność.

[mk61]Linia ciągła jest dla mnie jasna i przejrzysta, ale póki jej znaczenie nie będzie dokładnie opisane w rozporządzeniu o znakach i sygnałach, to zawsze ktoś będzie wykorzystywał kruczki, dziurki, niedomówienia.
I to J A biadolę?
Ale do rzeczy, czyli meritum wątku: dwugodzinny kurs z zakresu psychologii wypadków uważam za zasadny, powtarzanie teorii z kursu PJ - nie. Przytoczone powyżej argumenty mnie nie przekonały. Wskazują raczej, że system egzaminacyjny jest dziurawy i przepuszcza osoby, bez odpowiedniego przygotowania, więc zadziałać trzeba na wcześniejszym etapie.
Moim zdaniem, nalezy robić takie egzaminy z teorii, żeby zdali je tylko ci, którzy zrozumieli przepisy w stopniu wystarczającym, żeby nie stanowić zagrożenia na drodze. A później, to mogą sobie założyć kółko badaczy pisma świętego PoRD i debatować nad każdą kropką i przecinkiem.


cman napisał(a):pytam nadal w kontekście rzekomego:
sankila napisał(a): Nawet policjant może zatrzymać PJ kierowcy, którego wyjaśnienia wskazują, że jest na bakier z przepisami.
A proszę (sytuacja z któregoś programu motoryzacyjnego - bodaj "Jedź bezpiecznie"):
Kierowca, włączający się do ruchu (wyjeżdżał spod bloku), uderzył w auto, jadące drogą. Policji tłumaczył, że on był blisko a oni daleko (tzn. on miał kilka metrów do pokonania, oni kilkanaście), więc miał pierwszeństwo. Zdziwił się, gdy uznano go za winnego kolizji, a jeszcze bardziej, gdy policjant zatrzymał mu PJ i uprzedził, że zostanie skierowany na weryfikację za nieznajomość przepisów.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez cman » czwartek 28 lipca 2011, 07:49

Ale mnie nie interesuje żaden program motoryzacyjny, tylko podstawa prawna. Tym bardziej, że w takich właśnie programach motoryzacyjnych dość się już napatrzyłem na niekompetencję niektórych policjantów w niektórych sytuacjach. W tej natomiast sytuacji (opieram się na Twoim opisie), włączający się do ruchu spowodował zagrożenie brd, a to jest wykroczenie, za które może zostać orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów (pomijając, że w praktyce jest to niezwykła rzadkość), więc w tym przypadku akurat policjant ma podstawę do zatrzymania prawa jazdy (tyle, że nie w celu skierowania na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji, a z racji rzeczonego wykroczenia), natomiast przypomnę, że wciąż pytam o sytuację, w której nie było mowy o żadnym wykroczeniu czy przestępstwie, a jedynie o mętnych tłumaczeniach kierowcy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez mk61 » czwartek 28 lipca 2011, 10:49

sankila napisał(a):Instruktor może widzieć problem, zwłaszcza gdy pracuje po 10 godzin dziennie i ma parę minut na zmianę kursantów.

Jeśli dobrze pamiętam, to instruktor może ustawowo pracować tylko 8 godzin dziennie.
sankila napisał(a):To jest widzimisię? Już jak składam taki wniosek, to ma on solidne podstawy i jest rzetelnie udokumentowany.

W takim razie gratuluję przygotowania do tematu. Wtedy wszystko będzie w porządku, jeśli "moje" wykroczenia będą udokumentowane wraz z - oczywiście - widocznym "moim" wizerunkiem.
sankila napisał(a):Np. kursant opowiada jak to kilka razy cudem uniknął kolizji z winy innych kierowców, natomiast z opisu sytuacji wychodzi, ze za każdym razem była jego wina, bo nie przepuścił, nie zatrzymał się, zajechał drogę, itp.

Pytam o podstawę prawną, jeśli jeszcze nie zauważyłaś, że na tym forum głównie na tym się większość opiera.
sankila napisał(a):Moim zdaniem, nalezy robić takie egzaminy z teorii, żeby zdali je tylko ci, którzy zrozumieli przepisy w stopniu wystarczającym, żeby nie stanowić zagrożenia na drodze.

Jak najbardziej. Jednak nie znalazł się jeszcze taki mądry, który by to ziścił.

Przypominam...
mk61 napisał(a):Jeśli na coś nie odpowiem, to wcale nie znaczy, że się zgadzam, tylko w moim mniemaniu napisałaś coś bez głębszego sensu.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez doctype » środa 17 sierpnia 2011, 10:32

Czy w ustawie która ma wejść w styczniu jest zapis również o nowych wymaganiach wiekowych na kat.A(24lata)?
Mam 19lat. Chciałbym zrobić prawko na motor jednak co się dzieje gdy zapiszę się np. na kurs 6września i nie zdążę zapisać się na egzamin przed wejściem ustawy.(Wiadomo kurs swoje trwa...około 3 tyg. teorii, miesiąc praktyka, czekanie na egzamin, ewentualne poprawki).Czy zostanę dopuszczony do egzaminów po starych zasadach czy w ogóle nie dopuszczą mnie i cały kurs w błoto??
Drugie moje pytanie czy i gdzie egzaminy kat. A prowadzone są cały rok?
Pozdrawiam
doctype
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 14 sierpnia 2011, 17:16

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez Borys68 » środa 17 sierpnia 2011, 11:21

Ahoj!
Witaj na forum.
doctype napisał(a):Czy w ustawie która ma wejść w styczniu jest zapis również o nowych wymaganiach wiekowych na kat.A(24lata)?

Zajrzyj do działu "często zadawane pytania".

doctype napisał(a):Drugie moje pytanie czy i gdzie egzaminy kat. A prowadzone są cały rok?
Pozdrawiam

W Polsce chyba nigdzie - choć to może zależeć od zimy ...
Borys
Ostatnio zmieniony środa 17 sierpnia 2011, 12:33 przez Borys68, łącznie zmieniany 1 raz
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez doctype » środa 17 sierpnia 2011, 12:13

Dzięki za odpowiedź. To pierwsze pytanie było w sumie pytaniem retorycznym, ale tak, przeczytałem ustawę i upewniłem się. Nie znalazłem jednak odpowiedzi na to czy liczy się data zapisania na kurs czy data zapisania na egzamin? I jeśli zapiszę się na kurs powiedzmy nawet, że w styczniu ale przed dniem wejścia ustawy to odbędę kurs i egzamin i cały system po na starych prawach?(bez okresu próbnego, listków etc?)
doctype
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 14 sierpnia 2011, 17:16

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez Borys68 » środa 17 sierpnia 2011, 12:35

Ahoj!
Nie mam pewności co do tego, o co pytasz.
Za to pocieszę cię - masz cały 2012 aby zdać egzamin na A wdg. starych zasad.
A od 24 lat, A2, AM, listki wchodzą w styczniu 2013.
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez mk61 » czwartek 22 grudnia 2011, 01:37

Art. 134.
1. Szkolenie osób ubiegających się o wydanie prawa jazdy prowadzone w dniu
wejścia w życie ustawy w formie kursu lub zajęć szkolnych jest kontynuowane
na podstawie dotychczasowych przepisów.
2. Zaświadczenie o ukończeniu szkolenia dla osób ubiegających się o wydanie
prawa jazdy wydane na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. –
Prawo o ruchu drogowym zachowuje ważność w zakresie, w jakim zostało wydane.
3. Egzamin państwowy złożony z wynikiem pozytywnym przed dniem wejścia w
życie ustawy uznaje się za spełniający wymagania określone w ustawie.

Czy to przypadkiem nie znaczy, że szkolenie szkoleniem, ale np. jeśli ktoś nie będzie miał wymaganego wieku po zmianach, to nie może przystąpić do egzaminu? Bo już zgłupiałem.

Art. 9.
1. Dla osób, które uzyskały kwalifikację wstępną określoną w przepisach rozdziału
7a ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym, minimalny wiek
do kierowania pojazdami określonymi w prawie jazdy kategorii:
1) C i C+E wynosi 18 lat;
2) D i D+E wynosi 21 lat.
2. Dla osób, które uzyskały kwalifikację wstępną przyspieszoną, określoną w przepisach
rozdziału 7a ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym,
minimalny wiek do kierowania pojazdami określonymi w prawie jazdy kategorii
D i D+E wynosi:
1) 23 lata lub
2) 21 lat, z tym że taka osoba może kierować wyłącznie pojazdami wykonującymi
regularne przewozy osób na liniach komunikacyjnych w rozumieniu
przepisów ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym na trasie
nieprzekraczającej 50 km.

UoTD:
Art. 39a.
1. Przedsiębiorca lub inny podmiot wykonujący przewóz drogowy może zatrudnić
kierowcę, jeżeli osoba ta:
1) ukończyła:
a) 18 lat – w przypadku kierowcy prowadzącego pojazd samochodowy,
dla którego wymagane jest posiadanie prawa jazdy kategorii:
- C lub C+E, o ile uzyskał on odpowiednią kwalifikację wstępną,
- C1 lub C1+E, o ile uzyskał on odpowiednią kwalifikację wstępną
przyśpieszoną,
b) 21 lat – w przypadku kierowcy prowadzącego pojazd samochodowy,
dla którego wymagane jest posiadanie prawa jazdy kategorii:
- C lub C+E, o ile uzyskał on odpowiednią kwalifikację wstępną
przyśpieszoną,
- D lub D+E, o ile uzyskał on odpowiednią kwalifikację wstępną,
- D1 lub D1+E, o ile przewóz wykonywany jest na liniach regularnych,
których trasa nie przekracza 50 km i o ile kierowca uzyskał
odpowiednią kwalifikację wstępną przyśpieszoną,
c) 23 lata – w przypadku kierowcy prowadzącego pojazd samochodowy,
dla którego wymagane jest posiadanie prawa jazdy kategorii D lub
D+E, o ile uzyskał on odpowiednią kwalifikację wstępną przyśpieszoną

Czy tylko ja tu widzę lipę?
UoKP mówi, że mając D i 21 lat można ukończyć KW przyśpieszoną na podstawie UoTD, ale w UoTD czegoś takiego nie ma. Która jest więc ważniejsza?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Nowa ustawa o kierujących

Postprzez Borys68 » czwartek 22 grudnia 2011, 12:46

MK61 - jest wielgachny paragraf ustawy podający zmiany w INNYCH ustawach. Może tam coś jest o tym, o czym piszesz?
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości