Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez scorpio44 » środa 13 października 2004, 00:00
przez Mmeva » środa 13 października 2004, 10:24
Scorpio44 napisał(a):To oznacza, że jeżeli na części drogi przeznaczonej do ruchu w jednym kierunku jest miejsce na dwa samochody jadące obok siebie, to droga ta ma dwa pasy ruchu w tym kierunku, pomimo że nie są oznaczone (znaki drogowymi w tym wypadku poziomymi, czyli po prostu liniami).
przez scorpio44 » środa 13 października 2004, 11:38
Mmeva napisał(a):Przy wyprzadzaniu rowerzysty zawsze migam lewym ( Ci z tyłu wiedza, co mam zamiar zrobić; nie wiem jak was, ale mnie denerwuje wyprzedzanie rowerzystów bez kierunku, szczegolnie; jak jedzie sznurek aut; niewiele widać; a tu nagle rower... ), niezaleznie od tego, czy jest kilka ( zarówno oznaczonych jak nieoznaczoych, ) pasów ruchu czy 1 pas ruchu. Tak mnie uczył instruktor; podobnie zresztą przy omijaniu pojazdu stojacego choćby jednym kolem na jezdni - równiez powinno się migać lewym. Mój tata czasami się z tego smieje; ale każdy jeździ jak uważa
Mmeva napisał(a):Prawego jeśli chodzi o wyprzedzanie używam sporadycznie; zawsze migam jak zmieniałam pas ruchu (przy namalowanych); w innych przypadkach praktycznie nie; czasem sie zdarzy że mignę krótko prawym.
Uczyli mnie, że jesli jest 1 pas lub 2 ale nieoznaczone owszem, można krótko mignąć ( nie za długo, żeby nie wprowadzic w błąd że skrecamy w prawo ;) ); ale niemiganie prawym jest dozwolone.
przez gabi121 » środa 13 października 2004, 12:21
przez Morton » środa 13 października 2004, 13:04
przez barteks2 » piątek 22 października 2004, 19:33
przez Mmeva » niedziela 24 października 2004, 12:59
scorpio44 napisał(a):[Trochę nie qmam. Albo nie włącza się żadnego, albo jak już się włączyło lewy, to potem obowiązkowo prawy! Inaczej to nie ma sensu i dziwne, jeżeli tak Cię uczyli. Niewłączenie prawego na egzaminie jest takim samym błędem, jak niewłączenie lewego.
przez scorpio44 » sobota 06 listopada 2004, 19:17
przez mirinda » niedziela 07 listopada 2004, 11:05
przez scorpio44 » niedziela 07 listopada 2004, 11:52
przez arturfom » środa 10 listopada 2004, 14:47
przez RACER » czwartek 11 listopada 2004, 12:07
przez Sławek_18 » czwartek 11 listopada 2004, 14:05
tylko nie krzycz bo nikt tu nie jest slepyRACER napisał(a):JEST TYLE PASÓW RUCHU ILE SIE ZMIESCI POJAZDOW WIEL0SLADOWYCH NA JEZDNI.
JESLI WYPRZEDZASZ ROWERZYSTE I ROBISZ ZNACZNY SKRĘT (NIE MYLIĆ Z JOINTEM) TO WŁĄCZASZ KIER., JESLI NATOMIAST ZROBISZ LEKKI NIEZNACZNY SKRĘT TO NIE MUSISZ WŁĄCZAĆ.
LEPIEJ JEDNAK ZAWSZE ZASYGNALIZOWAĆ JAKĄŚ PRZESZKODE.
przez miros » czwartek 11 listopada 2004, 15:30
przez Mmeva » czwartek 11 listopada 2004, 15:41
scorpio44 napisał(a):Zgadza się, że jeżeli wyprzedzamy rowerzystę czy też omijamy stojący pojazd i nie zmieniamy wtedy pasa ruchu, NIE MA OBOWIĄZKU sygnalizować tego kierunkowskazem.
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
scorpio44 napisał(a):lepiej jest nie włączyć ani lewego, ani prawego, niż włączyć lewy, a nie włączyć potem prawego.