Kraków

Oceń ośrodek szkolenia kierowców, w którym zdobyłeś lub zdobywasz drogowe uprawnienia.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Kraków

Postprzez tivolt » piątek 19 sierpnia 2011, 03:58

Witam! Ze swojej strony mogę zdecydowanie polecić szkołę OES a szczególnie Macieja F., świetnego instruktora odjeżdżającego z pod ośrodka na ul. Wrocławskiej. Godny polecenia jest również Jerzy G., odjeżdżający z ul. Śląskiej. Nauczyłem się dużo i myślę, że skończyłem kurs jako w miarę dobry kierowca, ponieważ wczoraj udało mi się zdać za pierwszym razem!
tivolt
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 19 sierpnia 2011, 03:55

Re: Kraków

Postprzez jen20 » poniedziałek 12 września 2011, 14:39

LOK na pomorskiej, sprawnie teoria - praktyka nawet niezbyt długie terminy. Ocena subiektywna - jest ok. Egzamin zdany :)
jen20
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 12 września 2011, 14:34

Re: Kraków

Postprzez daam » sobota 17 września 2011, 23:59

Ja chciałam polecić wielokrotnie już wspominany OSK- Auto-Top Czubaj& Kurek. al. Pokoju 82.
Wybrałam ten ośrodek kierując się głównie nieskazitelną wśród kursantów opinią. I to był zdecydowane strzał w dziesiątkę! Szybko, miło i przede wszystkim efektywnie! Od momentu pierwszego dnia teorii, która trwa 10 dni, do mojego egzaminu minęły dokładnie 2 miesiące. Wydaje mi się, że to całkiem przyzwoicie. Wykłady z teorii bardzo w porządku. Dużo z nich wyniosłam, zwłaszcza dokładnie wiedziałam dlaczego ktoś nie zdał egzaminu i w związku z tym jakich błędów na pewno nie wolno mi popełnić. Wszystkie godziny jazd rozpisałam sobie na ostatnim wykładzie, zaczynałam już następnego dnia. Mój pan instruktor to po prostu wymarzony instruktor. Spokojny, cierpliwy, zainteresowany moją jazdą i moim egzaminem. Wszyscy pracujący tam panowie mają bardzo życzliwy stosunek do kursantów i to naprawdę się czuło. Po moim zdanym za pierwszym razem egzaminie naprawdę cieszyli się co najmniej tak jak ja :)
Dużym atutem jest też lokalizacja ośrodka. Na egzaminie jechałam trasą, którą jeździłam na jazdach niemal codziennie.
Tyle zawdzięczam temu ośrodkowi, że musiałam go tutaj powychwalać. Oby więcej takich ludzi, jak panowie z Auto- Topa! :)
daam
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 17 września 2011, 22:55

Re: Kraków

Postprzez julka07 » środa 21 września 2011, 22:55

Ja polecam wszystkim zainteresowanym szkołe LTEAM !!!!obok rąda Czyżyńskiego,indywidualna teoria ja zrobiłam w 2 weekendy ,jazdy zaczełam z Panem Pawłem było naprawde super i nie chodzi tu o jakąś wesołą atmosferę pozbawioną rzetelnej pracy, chodzi o to,że ten facet naprawde uczy jazdy samochodem.Pod koniec jazd dla sprawdzenia się poprosiłam by uczyla mnie Pani Iza i tu tak samo ,bez zastrzeżeń ciepła i kompetentna instruktorka z wielką wiedzą !!! sprawdziła ,utrwaliła mi materiał i poszłam na egzamin.
Oczywiście mimo małej wpadki przy parkowaniu zdałam za pierwszym razem!!!!!!
POLECAM GORĄCO :thumb2:
julka07
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 21 września 2011, 21:34

Re: Kraków

Postprzez martmart » wtorek 27 września 2011, 16:57

Hej, ja mam pytanie, jaki znacie osrodek jazdy w ktorym mozna wykupic jazdy doszkalajace w niedziele??? fajnie gdyby byl ten osrodek gdzies w nowej hucie
martmart
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 27 września 2011, 16:55

Re: Kraków

Postprzez exilium » sobota 05 listopada 2011, 09:37

Ja polecam OSK STACH ;)
Powiem szczerze, że przyciągnęła mnie tutaj głównie cena kursu, wiem, że to nie jest najlepszy sposób wybrania szkoły jazdy, ale fundusze były dla mnie znaczącą kwestią :)

Teoria: Wykłady z panem Stanisławem są wyjątkowo ciekawe :) i wesołe :P po skończeniu wykładów aż żal było, że to już koniec :) Co prawda nie było pytań testowych i to wszystko trzeba przerobić samemu, ale sądzę, że to dla nikogo nie było większym problemem ;)
Dodatkowo zajęcia z pierwszej pomocy były z lekarzem :) Zajęcia odbywały się w jednej ze szkół, bardzo łatwy dojazd - co było dodatkowym plusem bo ja jestem spoza Krakowa :)

Jazdy: zaczynane z trzech miejsc w Krakowie - do wyboru :) Cóż, ja trafiłam na wyjątkowo wymagającą instruktorkę, ale nie narzekam :) Co prawda zostało mi jeszcze 6h jazd, ale uważam, że jestem całkiem nieźle przygotowana :)
Wielu znajomych mówiło mi wcześniej o swoich doświadczeniach z innych OSK, dlatego spodziewałam się, że nieprędko wyjadę z placu manewrowego, a tutaj okazalo się że jak narazie dopiero na 3 jazdach byłam na placu i to we wszystkich przypadkach góra po 30min ;) łuk już robię bez problemów :) raz na placu miałam pokazywane światła i to co pod maską ;) a raszta to jazda po krakowskich ulicach :)
Pamiętam, że na swojej pierwszej jeździe byłam strasznie przerażona :) zupełnie nie wiedziałam co gdzie jest - no, wewnątrz wiedziałam tylko które to jest kierownica :P cała reszta to była dla mnie czarna magia :) A tutaj chwilę pokręciliśmy się na małych rzadko uczęszczanych uliczkach i wyjazd w miasto :)

i bardzo istotna część :) samochody :) - za pierwszym razem dostałam chevroleta aveo a później cały czas toyoty yaris :) z tego co wiem do dyspozycji mają fiata punto, parę chevroletów i dużo yarisek :D
Dobra chyba za bardzo się rozpisałam :P więc kończe :D jak ktoś chce o coś zapytać to PM :)

Do zobaczenia w MORDowni w Krakowie :P
i mam nadzieję, że wkrótce na trasie ;)


edit: dopisuję - może komuś się to przyda :P - upominajcie się o parkowania równoległe! Ja niestety nie miałam okazji tak parkować na kursie, bo nigdy nie było miejsca na taki manewr. Żałuję, że ja się tego nie dopominałam... wtedy nie miałabym tyle stresu na egzaminie! Na szczęście całkiem niezle mi szło na łuku więc z parkowaniem na egzaminie nie miałam problemu, choć dopiero wtedy robiłam to pierwszy raz :)

Ale upominajcie się! Choćby na jakimś placu manewrowym jeśli nie ma możliwości w ruchu drogowym... bo ja miałam szczęście, że na egzaminie mi się udało, ale nie każdemu może się tak poszczęścić...
Ostatnio zmieniony sobota 18 lutego 2012, 11:44 przez exilium, łącznie zmieniany 1 raz
teoria 15.12.2011 +praktyka 14.02.2012 +
Od 07.03.2012 plastik w kieszeni :D
Obrazek
exilium
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 31 października 2011, 12:46

Re: Kraków

Postprzez mi0190 » wtorek 15 listopada 2011, 18:29

Polecam OSK Asior

Przede wszystkim znający się na przepisach, umiejący nauczyć, cierpliwi i sympatyczni instruktorzy (polecam przede wszystkim panią Iwonę, pana Tadeusza oraz Grzegorza :)), którzy uczą nie tylko żeby zdać ale m.in.po to aby po zdanym egzaminie nie bać się wsiąść do samochodu, plusem jest dobra lokalizacja (mateczny), oraz jeżeli komuś zależy na czasie jest w stanie zrobić kurs w 3 tyg. ( po części teoretycznej można na drugi dzień zacząć jazdy)
mi0190
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2011, 18:11

Re: Kraków

Postprzez Jelon » piątek 18 listopada 2011, 00:37

Witam
Gorąco polecam ośrodek ALBAR :) Tanio, bo 898 zł plus lekarz 60zł i ewentualnie materiały 30zł ale jest to kaucja bo, możesz zwrócić. Miła atmosfera, ja chodziłem 2 tygodnie w dni robocze na teorię(2h na dzień) a później praktyka( polecam Pana Sławka) :) Dzisiaj zdałem za 2gim razem! Za pierwszym razem nie zdałem z mojej głupoty a nie słabego przygotowania w ośrodku :P Nie wiedziałem, że za taką cenę, można znaleść porządny OSK.
Pozdrawiam :)
22.09.2011 - egzamin teoretyczny
14.10.2011 - egzamin praktyczny
17.11.2011 - egzamin praktyczny
25.11.2011 - odbiór
Jelon
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 18 listopada 2011, 00:22
Lokalizacja: Kraków

Re: Kraków

Postprzez kursant5555555555 » czwartek 08 grudnia 2011, 19:17

Niedawno zapiałam się na kurs w szkole Andrzeja Piergiesa na ulicy Dauna w Krakowie. Zapewniano mnie, że na 100% zdąże zdawać egz. teoretyczny na starych zasadach, materiały potrzebne do nauki mogę wypożyczyć, teoria będzie się odbywać rano i wieczorem, pieniądze mogę wpłacać w ratach- całość do ukończenia kursu (+ 50 zł dodatkowo za rozratowanie). Na pierwszym wykładzie okzało się, że spotkań rano nie będzie, bo większość osób da radę wieczorami. po tygodniu trwania kursu dowiedziałam się, że terminy w MORDzie na Nowohuckiej na dzień 6 grudnia to już 23 styczeń i kolejki się wydłużają. Kiedy zapytałam "szefa" jaki cudem mamy zdążyć zdać egzamin na starych zasadach oświadczył, że nie chodzę na teorię (opuściłam 2 spotkania o czym wiedział i nie widział problemu, bo przecież" dla jednej osoby nie będą robic spotkań rano"), żę nie wpłaciłam całej kwoty a chcę zdawać egzamin <????> materiały ewentualnie mogę sobie kupić bo do wypożyczenia mają tylko 3 egzemplarze <do kupienia jakoś znalazło się więcej>. Zaczął obracać kota ogonem. Dobrze wiedział,że nie zdążymy i chciał tylko nagrabić chętnych, a kiedy zorientowałam się jak sprawa wygląda to próbował tak przedstawić sytuację żeby całe "nie zdążęnie" było moją winą. Rozłożenie na raty to fikcvja- tylko zdzierają dodatkowe 50 zł a całość kasy chciał ode mnie zanim zacznę jeździć! Kiedy oświadczyłam że się chce wypisać i chce moje pieniądze spowrotem, zaczął okropnie motać, kazał umówić się na odebranie pieniędzy i stwierdził że on nie ma badania lekarskiego w biurze <chyba pani sekretarka tzryma je pod poduszką... > i że do niej zadzwoni to się znajdzie. OGÓLNIE: NAJADŁAM SIĘ NERWÓW, STRACIŁAM CZAS I PIENIĄDZE. JEDEN WIELKI NACIĄGACZ. SZCZERZE ODRADZAM. NIE DAJCIE SIĘ ZWIEŚC TEJ MIŁEJ PANI, KTORA WAS BĘDZIE CZAROWAĆ W BIURZE, BO W PRAKTYCE WSZYSTKO WYGLĄDA INACZEJ.
kursant5555555555
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 19:14

Re: Kraków

Postprzez p1211 » wtorek 13 grudnia 2011, 22:53

Coś dziwnie piszesz....czyżby taka zła ta szkoła? Zawsze można przyśpieszyć praktyczne zajęcia a szkoły jeszcze teraz prowadzą nabór z 100%zdawaniem na starych zasadach (teoria 5 dni i 3 tyg jazd ) i zostaje ci na dzień dzisiejszy cały miesiac na oczekiwanie na zdanie teorii a obecnie (DZISIAJ) czyli 13 Grudnia ja dostałem termin na samą teorie na 28 Grudnia . . Wiec jeśłi ktoś to czyta i chce zdać na starych zasadach to polecam OSK JANTAR na Basztowej 17. SUPER SZKOŁA !!!!!

Osobiście wybierałem szkołe która jest dlugo na rynku i nie jest tania. Miałem duże wymagania -np jazdy zawsze o 18 , i szybko 3 tyg. Gdzie indziej sie pukali w głowę, i mówili ze u nich z powodu małej ilosci instruktorów skącze kurs np w ...połowie stycznia. :lol:
Tu dostosowali się do mnie,a jazdy zaliczyłem w terminie niemal ekspresowym-po normalnej cenie.Do tego z rewelacyjnym instruktorem .Panem Andrzejem .Który to na co dzien pracuje przy projektowaniu jak rozumem dróg,skrzyżowań czy nawet dworca w Krakowie. Jak to pomaga w nauce nie musze mówić,nauka o 2 poziomy wyżej niz każdy inny instruktor.
Teraz jak czytam opinie o np tanich szkołach gdzie się jedzie z instruktorem na zakupy czy zalatwia sprawy na mieście to rozumiem jak gorzej muszż być przygotowani ludzie który zle trafili..


Ps. Dziś na koszykarskiej jechałem za jedną "L" ką , która to z trudem zatrzymała się na zóltym przy wyjezdzie z koszykarskiej(nie wiem czy po interwencji egzaminatora),potem chyba też jej zgasł...a dziewczyna zaczeła ocierać łzy w oku bo widziałem to w jej lusterku wstecznym.... Jeśli tu jesteś to napisz czy zdałaś. :spoko:
JESTEM WZOROWYM KIEROWCOM -bo nie mam żadnych punktów- a nie mam ich bo jezdrze BEZ PRAWA JAZDY- wymusiłem tylko raz pierwszeństwo....na Policji x D

NIE MA JAK AUDICA CZY BEEMA .
p1211
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 13 grudnia 2011, 22:00

OSK OES ul. Śląska 4

Postprzez zielona512 » niedziela 25 grudnia 2011, 00:15

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum i chciałabym podzielić się z wami opinią o szkole OES na ulicy Śląskiej. Zacznijmy od tego że w porównaniu do znajomych zaczęłam robić kurs późno, po maturze w tym roku. Szkołę za mnie wybrała praktycznie mama - jej koleżanka z pracy robiłam tam kurs i skończyła go w dwa miesiące. Okej - myślę, w sumie mi wszystko jedno, byle nie nudzić się w domu w lipcu. A okazało się, że to był strzał w dziesiątkę! Teorię zaczęłam 13 czerwca, skończyłam 10 dni później, chodziłam od poniedziałku do czwartku w godz.18-20. Wykłady prowadził pan Rysiek Ś., w sumie się starał, ale dla mnie osobiście były trochę nudne. Niby wszystko tłumaczył, rysował na tablicy, oglądaliśmy filmiki i rozwiązywaliśmy testy, ale jednak zapału w przekazywaniu wiedzy nie było widać. Później przyszła kolej na jazdy - wybrałam innego instruktora z tej szkoły, wcześniej wspomnianego przez tivolta, Jurka G. Jazdy zaplanowane na cały lipiec, terminów do wyboru mnóstwo; ponadto pani z biura zawsze była ze mną w kontakcie, jeśli zwolnił się termin u instruktora i chciałabym jeździć we wcześniejszych godzinach albo innym dniu. :) Praktyczną część kursu miałam więc w dniach 30.06-11.08.2011 (jedną jazdę musiałam przesunąć na sierpień); a wspominam je baaaardzo miło, Jurek był zawsze w świetnym nastroju, cierpliwy i w miarę opanowany (zdarzało mu się na mnie krzyknąć, kiedy po raz 10 robiłam ten sam błąd, ale wtedy szybciej do mnie docierało :D), wszystko dokładnie tłumaczył, nie trzymał mi sprzęgła ani kierownicy, po prostu dawał wolną rękę, żebym wiedziała, jak to jest wjechać w zakręt z nadmierną prędkością, albo ruszać z drugiego biegu - wtedy zaczęłam wreszcie pamiętać o redukcji, jak samochód gasł mi przy każdym skrzyżowaniu. ;) Ponadto jazdy z nim nigdy nie były nudne, zdarzało mi się nieraz płakać ze śmiechu. :P
Podsumowując: kierowca był ze mnie raczej mierny, ale tak jak napisałam wcześniej - nie zależało mi, dopiero po drugim niezadanym egzaminie wzięłam się w garść. Jazdy dokupiłam najpierw u Jurka, gdy po pierwszym niezdanym nie radziłam sobie z 6-biegową skrzynią, poszłam do ich filii na Czarnowiejską do Pawła H. i Dietla do Artura Ś. też wydaje mi się, że są spoko, jednak na drugim egzaminie okazało się, że nie radzę sobie z Rondem Ofiar Katynia, które otworzyli pod koniec października (podczas kursu tam nie byłam, rondo było w budowie), a na jazdach dodatkowych byłam tam raptem dwa razy, poza tym i tak na egzaminie jeździłam po trasach, które pokazał mi Jurek, a nie Paweł. Dlatego też po drugim niezdanym wróciłam do Jurka. warto też dodać, że skończył on kurs na egzaminatora, dlatego wie, gdzie jeżdżą na egzaminach i tam też jeździł ze mną - dlatego trasy na każdym z trzech egzaminów nie były dla mnie zaskoczeniem, nawet, jeśli byłam na jakiejś trasie tylko dwa razy, wiedziałam, jak jechać. :) Trzeci egzamin był już więc pozytywny, co prawda Jurek był trochę zaskoczony, gdy się dowiedział (tu trzeba przyznać - częściej krytykował niż chwalił, wspieranie mnie raczej mu nie wychodziło, ale w sumie jestem mu za to wdzięczna, bo od egzaminatorów z kolei słyszałam pochwały na temat drobnych ale istotnych rzeczy, o których nie miałam pojęcia. :D"
Polecam więc OES na Śląskiej, atmosfera tam jest strasznie fajna, utrzymuję z nimi kontakt do tej pory. Jeśli chciałby ktoś jednak zapisać się na jazdy do Jurka (a warto!), od przyszłego roku będzie on pracował w STACHu.
Ale się rozpisałam, mam nadzieję jednak, że ktoś to przeczyta i wybierze OES, bo naprawdę chcą nauczyć Cię jeździć i potrafią się do Ciebie dostosować.
Avatar użytkownika
zielona512
 
Posty: 2
Dołączył(a): sobota 24 grudnia 2011, 21:11
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Kraków

Postprzez M91 » piątek 06 stycznia 2012, 16:58

Już jestem po kursie.Zdałam egzamin praktyczny za 3. razem. Trochę żałuję,że wcześniej nie przeczytałam tych opinii bo moja OSK była tragiczna. Ale przynajmniej może kogoś przed nią ustrzegę ;) Już o niej pisano tutaj nie raz i chyba wszystkie opinie negatywne. Szkoła Jazdy Andrzeja Piergiesa ul. Dauna w Krakowie. Dokładnie tak jak pisano. Co innego mówią na początku,żeby złapać kursanta,a co innego jest potem. Mają tam takie zamieszanie. Raz przesuwałam jazdę na drugi dzień,a babka wpisała mnie na 2 jazdy tego samego dnia :/ Instruktor był przekonany,że to błąd,kazała mu przyjść jednak i potem miała pretensje do mnie,że ja nie przyszłam. Ogólnie nie jest tam miła atmosfera. Przed każdą jazdą się stresowałam. Nie mówiąc już o tym,że zawsze skracali sobie czas tych jazd, średnio o 15 min, może nie dużo,ale jakby zliczyć to wszystko to wychodzi sporo :/ Mało jeździłam w okolicach mordu na nowohuckiej,na której miałam zdawać.

Za to wzięłam 2 jazdy w innej REWELACYJNEJ szkole ! nie pamiętam nazwy,ma siedzibę obok Cinema City Zakopianka. Instruktor pan Jacek W. Genialny :) Nauczyłam się tam więcej niż na całym kursie tutaj. Polecam baaardzo !:)

Powodzenia wszystkim kursantom ! :)
M91
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 06 stycznia 2012, 16:43

Re: Kraków

Postprzez szuwarek » poniedziałek 09 stycznia 2012, 15:35

Zdecydowanie polecam OSK "Ale Jazda" przy ulicy Wielickiej. Prawie miesiąc temu bezproblemowo zdałem egzamin praktyczny, dziś już jeżdżę autem bez eLki na dachu. Nie czuję się wprawdzie mistrzem kierownicy (co nie wynika z złego przygotowania a z zupełnie innego samochodu i sporej dawki samokrytyki), mimo to jazda z osobami posiadającymi prawo jazdy dłużej ode mnie kończy się słowami pochwały. Sam ośrodek widzi w kursancie poważnego kandydata na kierowcę, nie złotówki wsiadające do samochodu. Jazdy trwają odpowiednio godzinę czasu, instruktorka nie załatwia spraw niezwiązanych z kursem podczas jego trwania. Bardzo miła i sympatyczna atmosfera, teoria jak i praktyka nauczana zrozumiale i cierpliwie z odpowiednim podejściem do ucznia. Sam nigdy wcześniej nie jeździłem autem i nie miałem do tego większej motywacji, komfortowo było być wożonym przez kogoś... mobilizacją dla mnie były zmiany w przepisach. Może nie wierzyłem w ich zmianę co widać dnia dzisiejszego, ale nie mój cyrk nie moje małpy... prawo jazdy chciałem mieć. Z kierownikiem ośrodka, panią Grażynką można dogadać się w kwestii dogodnych rat za kurs, więc z płatnościami nie ma większych problemów. Będąc klientem ośrodka czułem, że o mnie dbano, w momencie przeoczenia rezerwacji kolejnych terminów, dostałem telefonicznie informację o wolnych jazdach do wyboru... Lekcje prowadzone są w taki sposób by wymagać od nas najwięcej ile się da - i słusznie! Mimo to w aucie nikt nie krzyczy, nikt nikomu nie ubliża. Wręcz przeciwnie! Instruktorka pani Grażynka (nie, nie kierowniczka ;) ), jest naprawdę sympatyczną osobą z którą 30 godzin za kierownicą sporo mnie nauczyło, a i wspominam je mega pozytywnie.
Zdecydowanie polecam ;)
Teoria: 21.11.2011
Praktyka: 19.12.2011

(2011-12-22 10:24:42) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(2011-12-29 14:37:33) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
szuwarek
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 15:53

Re: Kraków

Postprzez chorek » piątek 13 stycznia 2012, 09:43

Odradzam szkołę jazdy "Jantar". Jeżeli chodzi o teorię, to nie mam nic do zarzucenia, wykładana porządnie, omówiliśmy wszystkie pytania egzaminacyjne - co, jak i dlaczego. Schody zaczęły się przy zajęciach praktycznych. Trafiłam na pana Jurka, byłego wojskowego. Kiedy jakiś manewr robiłam dobrze, pan Jurek zawsze wspomniał, że to jego zasługa, że tak wspaniale uczy. Natomiast, jak coś mi nie wychodziło, pan Jurek darł się, że ja się NIE CHCĘ tego nauczyć i jeśli tak, to mam się tego nauczyć na własną rękę. Oprócz tego jeździliśmy po mieście w miejsca, w które akurat musiał pojechać instruktor, żeby załatwić swoje prywatne sprawy. Potem zmieniłam instruktora na innego pana, więc było już znośniej. Mimo to, po 30 wyjeżdżonych godzinach nawet nie podeszłam do egzaminu, bo nie miało to sensu...
chorek
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 13 stycznia 2012, 09:33

Re: Kraków

Postprzez zadowolona100 » środa 08 lutego 2012, 12:45

Witam :) ja mogę polecić nie tyle ośrodek co konkretnego instruktora - Paweł z Autostrady. Robiłam u niego prawo jazdy i zdałam za pierwszym razem. Teraz polecam go każdemu. Pół mojej rodziny uczyło się u niego i każdy był bardzo zadowolony. Nawet moja mama, która do niedawna bała się wszelkich środków lokomocji, teraz śmiga po uliczkach Krakowa :) Pan Paweł całkowicie wyleczył ją z lęku do kierownicy :) a mi bardzo skutecznie wytłumaczył te wszystkie przełączki i agrafki, które były dla mnie czarną magią... Pokazał mi trasy, które najczęściej wybierają egzaminatorzy i miejsca które wybierają żeby "ulać" kursanta. Dzięki temu na egzaminie byłam sprytniejsza od egzaminatora :D
zadowolona100
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 08 lutego 2012, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oceń OSK

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości