Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt karne

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » wtorek 09 sierpnia 2011, 09:57

mapmen napisał(a):Skoro nie umie zachowywać sie prawidłowo na drodze jadac rowerem to lepiej, żeby samochodem nie mógł


No, i znów - skoro nie umie zachować się na drodze jako pieszy, to lepiej, żeby samochodem nie mógł. Skoro nie umie się zachować prawidłowo w miejscu kultu religijnego, to lepiej, żeby samochodem...I tak dalej, i tak dalej. :D
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez maryann » wtorek 09 sierpnia 2011, 10:47

... nie można w nieskończoność. Kastrować może jeszcze? Granicą jest to, czy ktoś umie prowadzić pojazd, czy nie- wszystko jedno jaki- konsekwencje nieumiejętności prowadzenia jednego spadają na prawa do prowadzenia dowolnego innego. I wystarczy.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » wtorek 09 sierpnia 2011, 14:19

To w końcu chodzi o to, jak ma
mapmen napisał(a):zachowywać sie prawidłowo na drodze
czy może
maryann napisał(a):czy ktoś umie prowadzić pojazd, czy nie- wszystko jedno jaki
? Zdecydujcie się wreszcie. :D

I przy okazji, maryann, wytłumacz mi, jaki sens jest w tym, by zabierać komuś prawo jazdy za szarżowanie na rowerze, skoro i tak dalej będzie mógł jechać rowerem. :)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez maryann » wtorek 09 sierpnia 2011, 14:35

Co do cytatów, to chodzi w nich o jedno i to samo- więc między nimi ma być nie "czy", tylko "A więc".
Ciekawe na koniec postawienie sprawy- ale nie wiem, nie ja stanowiłem prawo. Zapewne chodzi o to, że jeśli ktoś nie przestrzega go w jakichś okolicznościach, to znaczy, że go nie zna...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » wtorek 09 sierpnia 2011, 14:44

maryann napisał(a):Co do cytatów, to chodzi w nich o jedno i to samo

A to pieszy nie znajduje się (a więc: nie zachowuje się) na drodze? :D Uczestnik ruchu, jak każdy inny.

maryann napisał(a):Zapewne chodzi o to, że jeśli ktoś nie przestrzega go w jakichś okolicznościach, to znaczy, że go nie zna...

No to do tego przecież, kurczę, dążę - jak ktoś nie zna PoRD chodząc po drodze publicznej na własnych nogach, to czy można się spodziewać tego, że będzie je znał kierując dwutonowym samochodem? :D Zabierać prawko za przebieganie na czerwonym! :twisted:

maryann napisał(a):Ciekawe na koniec postawienie sprawy- ale nie wiem, nie ja stanowiłem prawo

No o to właśnie chodzi, że jest stanowione bez składu i ładu. :D
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez maryann » wtorek 09 sierpnia 2011, 15:49

Zbierzmy więc do kupy
maryann napisał(a):Zapewne chodzi o to, że jeśli ktoś nie przestrzega go w jakichś okolicznościach, to znaczy, że go nie zna...

maryann napisał(a):Granicą jest to, czy ktoś umie prowadzić pojazd, czy nie- wszystko jedno jaki- konsekwencje nieumiejętności prowadzenia jednego spadają na prawa do prowadzenia dowolnego innego. I wystarczy.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez szerszon » wtorek 09 sierpnia 2011, 15:53

Zonaimad napisał(a):
mapmen napisał(a):Skoro nie umie zachowywać sie prawidłowo na drodze jadac rowerem to lepiej, żeby samochodem nie mógł


No, i znów - skoro nie umie zachować się na drodze jako pieszy, to lepiej, żeby samochodem nie mógł.

Wiesz, bardzo fajny pomysł-podoba mi sie. Skoro jest sierotowaty jako pieszy to poprzez punkty karne zablokowac mozliwość zdawania PJ :D
Co sie tymi pieszymi zasłaniasz ? Czy pieszy uczestniczy w ruchu na jezdni, czy tylko przemyka po PdP i ewentualnie pomyka poboczem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » wtorek 09 sierpnia 2011, 23:19

Wiesz, bardzo fajny pomysł-podoba mi sie. Skoro jest sierotowaty jako pieszy to poprzez punkty karne zablokowac mozliwość zdawania PJ :D

Mi też się ten pomysł podoba. :D

Co sie tymi pieszymi zasłaniasz ? Czy pieszy uczestniczy w ruchu na jezdni, czy tylko przemyka po PdP i ewentualnie pomyka poboczem.

A jakie to ma znaczenie? Droga to droga - i pomykając chodnikiem można spowodować realne zagrożenie na jezdni.

Nie zasłaniam się pieszymi (co w ogóle oznacza to sformułowanie?), wkurza mnie tylko niewyjaśnialna nienaciąganymi teoriami niekonsekwencja w przepisach. Trzeba to posprzątać - albo w jedną, albo w drugą stronę.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez szerszon » środa 10 sierpnia 2011, 07:30

Zonaimad napisał(a):1.A jakie to ma znaczenie? Droga to droga - i pomykając chodnikiem można spowodować realne zagrożenie na jezdni.

2.Nie zasłaniam się pieszymi (co w ogóle oznacza to sformułowanie?)


1.Punkty karne i mandaty zdecydowanie częściej dostaje sie za przewinienia na jezdni niz na chodniku.

2. Taki argument w stylu- "...a u was murzynów biją..."
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » środa 10 sierpnia 2011, 14:05

Punkty karne i mandaty zdecydowanie częściej dostaje sie za przewinienia na jezdni niz na chodniku.

I o to właśnie chodzi, żeby w końcu kiedyś dostawało się je obojętnie, czy jedzie się autem, czy jeździ na rowerze, albo idzie piechotą (nieznajomość PoRD to nieznajomość PoRD), albo traciło się uprawnienia do jazdy autem za przewinienie za kierownicą auta, a uprawnienia do jazdy rowerem za jazdę rowerem - nie na odwrót. Kon-se-kwen-cja. ;) Znasz to słowo?

2. Taki argument w stylu- "...a u was murzynów biją..."

No właśnie takich argumentów od początku się tu używa - "a rowerzyści to, a rowerzyści tamto". :P Moją odpowiedzią na to jest ukazanie, jak wielkim absurdem jest zabieranie uprawnień do kierowania samochodami za wykroczenia popełnione na rowerze i zostawianie przy tym uprawnień na rowery sprawcom tych przewinień.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez maryann » środa 10 sierpnia 2011, 14:13

Zonaimad napisał(a): traciło się uprawnienia do jazdy autem za przewinienie za kierownicą auta, a uprawnienia do jazdy rowerem za jazdę rowerem.
...albo za przewinienie ciężarówką stracić tylko C i zostanie samo E i będzie taki mógł jeździć przynajmniej przyczepą! A co?! :lol:
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez szerszon » środa 10 sierpnia 2011, 14:15

Co chcesz- piesi mają promocję.
Z resztą taki podział mi sie nie podoba- kierowca osobówka zalany w 3 d... złapany itd mógłby np pózniej prowadzic autobus , bo to inny pojazd ? Inna kategoria ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » środa 10 sierpnia 2011, 16:50

W tym rzecz, że osobówki TEŻ nie może prowadzić. ;) A taki szarżujący rowerzysta traci uprawnienia na autobus, ale już na rower nie traci. :lol: Równie dobrze mógłby tracić prawa rodzicielskie za naruszenie przepisów BHP na budowie. :)

Ech, ludzie, wróćcie że do czasów, gdy się czytało, a nie tylko patrzycie na literki. :wink: Może mało kulturalnie się teraz odniosłem do Was, no ale inaczej już nie mogę.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez szerszon » środa 10 sierpnia 2011, 21:19

Zonaimad napisał(a):1.A taki szarżujący rowerzysta traci uprawnienia na autobus, ale już na rower nie traci. :lol: Równie dobrze mógłby tracić prawa rodzicielskie za naruszenie przepisów BHP na budowie. :)

2.Ech, ludzie, wróćcie że do czasów, gdy się czytało, a nie tylko patrzycie na literki. :wink: Może mało kulturalnie się teraz odniosłem do Was, no ale inaczej już nie mogę.

1. przykłady to masz zawsze idealnie pasujace do dyskusji.
jakie uprawnienia sa potrzebne do jazdy rowerem, jesli ktos ma PJ-żadne bo ma sie osiemnastkę.
Jestem zdania ,ze na jazdę po jezdni wypada mieć papier. ( jest co stracić), a nie jezdżą takie sierotki jak dzieci we mgle i wielce zdziwione... " no bo ja jestem rowerzysta, taki cacy i proeuropejski, proekologiczny, mie wszystko wolno.
Szkoda tylko,że nie dopisali rowerzystów do Art 9 obok pojazdów uprzywilejowanych... :lol:

2. O co Tobie chodzi ? Że nie podziela sie Twoich pogladów ? a to juz jakiś nakaz jest ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wykroczenie rowerem - odmowa przyjecia mandatu za pkt ka

Postprzez Zonaimad » czwartek 11 sierpnia 2011, 00:49

szerszon napisał(a):Szkoda tylko,że nie dopisali rowerzystów do Art 9 obok pojazdów uprzywilejowanych... :lol:

Ojojoj, Kolega widzę solidnie uprzedzony wobec rowerzystów. :) Czyżby Kolega dostał mandat za zastawienie ścieżki i teraz odreagowuje? Czy może zwykła zazdrość, że pedalarze cieszą się specjalnymi względami z uwagi na mniejszą ich szkodliwość dla środowiska? A może chodzi o to, że rowerem (często) szybciej, zdrowiej i taniej? :twisted: Spokojnie. Nigdy nie jest za późno, by zacząć szlifować formę. ;)
szerszon napisał(a):Jestem zdania ,ze na jazdę po jezdni wypada mieć papier. ( jest co stracić),

Ja jestem zdania, że takich banalnych spraw, jak jazdy po jezdni, powinni skutecznie uczyć w szkołach. Niby powinni, ale wszyscy wiemy, jak wygląda szkolnictwo w Polsce (praca nauczyciela polega na piciu kawy i walce o podwyżki). Od biedy mógłby być faktycznie papier. :) Aczkolwiek jestem zdania, że nie trzeba wprowadzać PJ na rower, żeby móc odbierać uprawnienia cyklistom. Wystarczy, by sądy były władne orzekać stosowane zakazy. :)

szerszon napisał(a):2. O co Tobie chodzi ? Że nie podziela sie Twoich pogladów ? a to juz jakiś nakaz jest ?

Wypowiedzi większości osób polemizujących tu ze mną wskazują nie na niepodzielanie moich poglądów (zjawisko zawsze przeze mnie akceptowane), a na zwyczajne nie rozumienie, tego, co te osoby przeczytały. Ludzie odnoszą się nie do tego, co napisałem, a do tego, co sobie wymyślili, że napisałem. :D TO jest mimo wszystko problem, nie uważasz?
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości
cron