Jedna rzecz bardzo mnie nurtuje... w kilku miejscach w moim mieście dojeżdzając do skrzyżowania nie ma ani jednego znaku informującego o pierwszeństwie lub o obowiązku ustąpienia, dopiero bezpośrednio przed skrzyżowaniem można dostrzec, że po lewej i prawej auta mają znak STOP, czyli jadąc na wprost mamy pierwszeństwo. Czym podyktowane są takie sytuacje na drodze? natomiast jadac przez sąsiednią wioskę, jedną główną drogą, co każda uliczka występuje to jest znak że mamy pierwszeństwo, na odcinku 1km naliczyłem się 9słupków... w wielkim mieście niema, a na wsi natrzepali ile wlezie.. jest jakaś zasada dzięki której mogę wiedzieć wcześniej czy mam pierwszeństwo na skrzyżowaniu?
Tak samo jak zjeżdzam z drogi głownej w boczną uliczkę, ciupe sobie tą drogą, widze z daleka że z prawej występuje też droga, więc zwalniam, reguła prawej ręki i co? przed samym wlotem tej bocznej drogi widze, że u niej stoi ustąp. Specjalnie mam zatrzymac auto zeby sie dowiedzieć ze miałem pierwszeństo?