michooo napisał(a):Tak, ale w tym wypadku wydaje mi się, że to trochę dorabianie teorii na siłę
Nie ma czego dorabiać; to proste zasady, wynikające z przepisów.
Czy zatem pojazdy po skręcie powinny się poruszać wyłącznie pasem prawym i środkowym czy też pas (do skrętu) lewy jest uprzywilejowany, że kierowca może zająć po skręcie jeden z 2 pasów - lewy lub środkowy, a skręcający z prawego tylko jeden - prawy?
Owszem, na lewoskręcie lewy jest uprzywilejowany, bo jego wybór nie zagraża innym.

Linie ciągłe oznaczają domyśłną drogę A i B. Linie przerywane - opcjonalny wybór. Kierowca B wjeżdża na każdy pas bezkolizyjnie, kierowca A ma 100 % gwarancji bezpieczeństwa na pasie 1, na pozostałe może wjechać, jeśli ma miejsce, tzn. B skręcił wcześniej.
W ten sposób respektowane są zasady trzymania się prawej strony oraz wyboru pasa, z uwzględnieniem nieutrudniania ruchu.
Żeby było sprawiedliwie - tu obydwaj kierowcy są uprzywilejowani. A może pojechać prosto lub w prawo, B - prosto lub w lewo.

Powiedzmy, że doszło do kolizji. Skręcający z prawego i z lewego pasa zjechali na środkowy. Skręcający z prawego był szybszy i zajechał drogę skręcającemu z lewego, który w niego uderzył. Komu Twoim zdaniem policja wręczy mandat? Kierowcy, który wjechał w drugiego, czy też temu drugiemu, bo "nie trzymał się prawej krawędzi"?
Sam sobie odpowiedziałeś - nie zajeżdżamy drogi. Poza tym, żeby zmienić pas, najpierw należy go zająć.
Także te teorię o prawej krawędzi można o kant d*py...
Ktoś może sobie tłumaczyć w ten sposób logikę odpowiedniego toru jazdy, natomiast nie ma to żadnego odzwierciedlenia w przepisach.
A jest jakiś przepis, znoszący działanie przepisów ogólnych na skrzyżowaniach? Jest dopisek przy zajęciu dowolnego pasa ruchu, że obowiązuje wolna amerykanka? Bo jeśli nie - to te artykuły cały czas obowiązują, więc jeździmy tak, żeby innym nie utrudniać.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".