Kto ma rację?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kto ma rację?

Postprzez driver00 » środa 04 maja 2011, 14:26

Siemka.
Widziałem dzisiaj na drodze taką sytuację, jedzie sobie samochód A lewym pasem, następnie włącza prawy kierunkowskaz, już prawie był całym pojazdem na pasie prawym kiedy auto B stojące przy wyjeździe z jakiegoś sklepu wyjechało na ulicę (stał tak dziwnie, lewa strona auta może z 5cm była na jezdni). Kierowca A uciekł szybko autem na lewy pas (na szczęście nikt go nie wyprzedzał...) a kierowca B spokojnie sobie wyjechał. Oczywiście trochę się posprzeczali i kierujący pojazdem B wskazał, że wina jest osoby kierującej pojazdem A.
Jak to wygląda z punktu teoretycznego a jak z praktycznego?

rysuneczek z painta :D
Obrazek
driver00
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 04 maja 2011, 14:08

Re: Kto ma rację?

Postprzez szerszon » środa 04 maja 2011, 14:44

Ani chybi Art 17.
Ten B ma dobrą literkę :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kto ma rację?

Postprzez lith » środa 04 maja 2011, 18:05

A ma pierwszeństwo... i teoretycznie i praktycznie... no praktycznie jak A ma dobry humor i mu nie robi to nie będzie tam pasa zmieniał.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kto ma rację?

Postprzez athlon » sobota 07 maja 2011, 15:03

Pewnie B pomyślał widząc kierunek A że A wjedzie na miejsce parkingowe B dlatego B wyjechał. Tylko po jaką cholere B mysli, jak by nie myslał to by nic się nie stanęło :o

A z teoretycznego i praktycznego punktu widzenia wina pojazdu B. Można by sie jeszcze dokłucać że pojazd A swoim sposobem jazdy wprowadza innych kierujących w błąd ale pojazd A bardzo łatwo sie z tego wyplącze.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: Kto ma rację?

Postprzez michooo » sobota 07 maja 2011, 20:50

athlon napisał(a):Można by sie jeszcze dokłucać że pojazd A swoim sposobem jazdy wprowadza innych kierujących w błąd ale pojazd A bardzo łatwo sie z tego wyplącze.


W jaki sposób wcześniej zasygnalizowana zmiana pasa może kogoś wprowadzać w błąd?


Jeżeli kierowca B myślał, że tamten czeka na miejsce parkingowe to powinien zauważyć, że A nie zmniejsza szybkości ani się nie zatrzymuje. Po coś ludzie wymyślili lusterka.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości