tomciopaluch188 napisał(a):Jakby czynnika nie bylo to by sprezarka sie nie wlaczala, to dlaczego wlacza mi sie na 30s i wylacza na 5s i tak w kółko?
Dlaczego niby by się nie włączała?
przez cman » środa 04 maja 2011, 12:23
tomciopaluch188 napisał(a):Jakby czynnika nie bylo to by sprezarka sie nie wlaczala, to dlaczego wlacza mi sie na 30s i wylacza na 5s i tak w kółko?
przez tomciopaluch188 » środa 04 maja 2011, 12:41
przez bobpl » środa 04 maja 2011, 12:47
tomciopaluch188 napisał(a):Bez jaj ja jak kupowalem swoje auto czyli volvo s40 1,8 16v 115KM 1996r to miało 10lat i zaplacilem za niego 12tys zł i ma full elektrykę, el szyby przednie i tylne, el lusterka+podgrzewane obydwa, klimatronik, czyli automatyczną klime, abs, ebd, centrl zamek, alarm, wsp kierownicy, 4 poduszki powietrzne, napinacze pasów, czarną skórzaną tapicerkę, skórzaną kierownicę, skórę na drążku zmiany biegów, wstawki z drewna, klamki chromowane, alufelgi itp
tomciopaluch188 napisał(a):a na autostradzie przy ponad 150km/h to nie darady jechac z uchyloną szybą, ba nawet jadac ponad 80km/h halas od otwartej szyby jest nie do wytrzymania
tomciopaluch188 napisał(a):A co do klimy to u mnie nie da rady ze dam na szyby i wlacze klime i jest chlodno, musze dac na środkowe kratki i nadmuch na 4-5 a 5 to juz jest max i powietrze ustawic wprost na twarz i wlaczyc klime to jest chlodno i przyjemnie ale jak dam na 1 to juz sie gotuje, albo jak kratki nie ustawie na twarz tylko w innych kierunkach albo nawiew ustawie na szyby czy nogi to nawet przy max ustawieniu wiatraka we wnętrzu jest za gorąco
przez athlon » środa 04 maja 2011, 14:20
lith napisał(a):
no a w tym wypadku to moje zdanie jest takie, że wolę mieć coś co nic nie ma, a działa, niż niby wypas, a i tak chodzi jeszcze mniej w nim niż w tym niemającym ;p
a zywy przykład mamy volvo autora tematu
BTW, ja mam podobne zdanie jak lith. Tym bardziej, ze tak jak pisalem raz ze klima zdrowa nie jest, dwa ze jak jezdze po miescie to dobrze sie nie wychlodzi a juz wysiadam. (trzy - zimny lokiec)
ale mówimy cały czas o tym samym modelu? Więc nie bardzo rozumiem. Np wolisz 10leteniego gołego lanosa niż 16stoletniego w full opcji, bo ten 10cioletni bedzie napewno w lepszym stanie. No tu bym do konca się nie zgodził. Bardziej bym powiedział ze ten 16stoletni bedzie w lepszym stanie, gdyż od nowości był znacznie droższy od gołej wersji, co oznacza ze kupili go raczej zamożniejsi ludzie (tak wiem zamożniejsi ludzie kupuja lanosaCo nadal nie zmienia faktu, ze wole nowsze auto bez ficzerów jak klima, niz 16letniego rzęcha z elektryka i podgrzewanym poddupkiem kierowcy oraz automatycznym czyścicielem ząbków pasażera.
a porównaj sobie cenę nowego A4, nowego paska z autkami typu fiat itp. A swoją droga to pewnie patrzyłeś na auta sprowadzone z niemiec. polskie wersje wcale nie miały dobrego wyposażenia, raczej bardzo ubogie.auta a4, passat b5 itp to kazde auto mialo klime, pelną elektrykę
przez bobpl » środa 04 maja 2011, 15:30
athlon napisał(a):Np wolisz 10leteniego gołego lanosa niż 16stoletniego
athlon napisał(a):No tu bym do konca się nie zgodził. Bardziej bym powiedział ze ten 16stoletni bedzie w lepszym stanie, gdyż od nowości był znacznie droższy od gołej wersji, co oznacza ze kupili go raczej zamożniejsi ludzie
athlon napisał(a):A co do klimy, to klima nie jest do jazdy po mieście,
athlon napisał(a): No osobiscie bym wolał zeby auto było starsze te 2-3 lata i mialo normalne wyposazenie niż nowsze i gołe. Zresztą pojeżdzisz autem z lepszym wyposazeniem to pogadamy
athlon napisał(a):A swoją droga to pewnie patrzyłeś na auta sprowadzone z niemiec. polskie wersje wcale nie miały dobrego wyposażenia, raczej bardzo ubogie.
przez athlon » środa 04 maja 2011, 16:11
podałem tylko przykład, skąd mam wiedzieć w jakich latach produkowali lanosa. Zamiast nazwy lanos wpisz sobie każda inną markę.lanosa produkują bodajze od '97 albo '98.
dlatego mówiłem, że auto trzeba umieć kupić. Ja sobie ubzdurałem vectre 2,5 V6 bezwypadkową w kombi w full opcji z jasnym wnętrzem. Cholernie trudno spotkać taką. Przez dwa lata jak szukałem obejrzałem okolo 50sciu takich i dopiero przypadkiem trafiłem na taką z którą byłem pewien ze nic sie nie bedzie działoz reguły auta starsze niz 6-8 lat miały po X wlascicieli. Jak kupimy auto od pierwszego wlasciciela, auto powiedzmy 15-letnie to jest duzy sukces.
no nie do końca. Z reguły po ok 4latach trzeba trochę w autko zainwestować, wiec sie oblicza co sie bardziej opłaca, czy ładować kolejne pieniądze i jezdzić autem kolejne 2-3 lata, czy to sprzedac, dołożyc i wziąść nowe.ktos bogaty kupuje nowe auto z salonu, jezdzi nim tyle ile ma gwarancji, po czym po tych 3-4 latach je sprzedaje komus,
nie no bez urazy, ale tobie by chyba bardziej pasował rower albo skuterMin dlatego wybrałem lanka '01 bez klimy zamiast takiego '98 z klima. Ja jezdze moze z raz w roku gdzies dalej - w bieszczady albo do wisły. 100 czy tam 200km mozna przezyc bez klimy a po miescie i tak nie ma sensu bo sie nie wychlodzi porzadnie a juz wysiadam.
tak prawdę mówiąc to się nie różnimy. Przyznałeś że jednak auto z bogatym wyposażeniem to bardzo dobra rzecz i w przypadku gdy bedziesz dysponował nadmiarem zbednej gotówki to tez wybierzesz full opcje. A jedynie dlaczego teraz tego nie zrobiłeś, bo zamiast sypiącego rupcia nexii wybrałeś sprawnego lanosa. I faktycznie jezeli tylko smigasz po miescie to klima nie ma większego sensu, no chyba ze do osuszania auta w zime. Ja rocznie przejezdzam ok 50000km i to często w jedeną dobę robiąc 2000km. Nie wyobrazam sobie takiej jazdy bez maty masującej w siedzeniu i klimy.widzisz, i tym sie roznimy.
podejrzewam ze na upartego szło by znaleźć volvicę w której większosc rzeczy by działała poprawnie. Ale z drugiej strony w autach w tym wieku, doprowadzenie większości rzeczy do funkcjonalności nie jest az takie drogie, biorąc pod uwage pokaźny rynek czesci zamiennych.jakbym mial opcje kupic haszplowate volvo, w którym polowa rzeczy nie działa albo gołe auto - gdzie nie ma co nie działać, bo nic nie ma - to nadal wybrałbym gołe auto tylko młodsze.
przez lith » środa 04 maja 2011, 16:12
przez athlon » środa 04 maja 2011, 16:24
przez lith » środa 04 maja 2011, 16:36
przez athlon » środa 04 maja 2011, 16:38
przez tomciopaluch188 » środa 04 maja 2011, 17:39
przez lith » środa 04 maja 2011, 17:57
tomciopaluch188 napisał(a): wiec nadal mówicie zeby karcherem wyczyścic czy nie?
tomciopaluch188 napisał(a):Jak mozesz w 1 dzien zrobic 2000km?
tomciopaluch188 napisał(a):Zresztą gdzie Wy tyle jezdzicie? 50tys km w ciągu roku? 15tys km w ciągu roku? to ogromne przebiegi!
przez tomciopaluch188 » środa 04 maja 2011, 18:16
przez lith » środa 04 maja 2011, 18:31
przez athlon » środa 04 maja 2011, 18:34
normalnie. Wsiadam o 3.00 rano w St. Brieuc za miastem mam ekspresówke a następnie autostrade i tak praktycznie całą francje, całe niemcy autostradą. Teoretycznie we francji max na autostradzie 130 ale nie ma zadnych fotoradarów ani kontroli. W niemczech kilka odcinków bez limitu prędkości. Co kilka godzin 20-30 minut na siusiu i rozprostowanie nóg oraz tankowanie. Itp itd. około 22giej w domciu w łódzkimJak mozesz w 1 dzien zrobic 2000km?
to się nazywa trójkąt bermudzki. Ja w niecałe 4 godziny jestem w paryzu a mam jakies niecałe 500km. Wiec pewnie twój ziomek cos klamie. Zresztą cały czas sie w niemczech jak i we francji nie da jechać 160-230 bo ciebie blokuja inne auta i zanim ci zjedzie to zwalniasz na chwile do ok 120-130.to dlaczego mój kolega jadąc w trase 1000km przejezdzał ją w 11-13h a mówił ze w DE jechał non stop 160-230km/h