Skręcanie na rondzie- kilka pytań

[lith]

Nie wiem... ja na tym rondzie to nie widzę praktycznie żadnych pasów. I według tego pisałem. jak pas zjeżdża z ronda to nie zmieniamy pasa więc mamy pierwszeństwo... ale tu tego nie widzę.

[maryann]

Przecież to nie rozważania o tym, czy stosować się do znaków(w tym wypadku poziomych), tylko jak opuścić rondo(inne 'skręcanie' problemem chyba nie jest), jak wykorzystać te, które są. Jeśli więc są pasy ruchu poprowadzone tak a nie inaczej to jedziemy tak a nie inaczej. Ja tam nie dostrzegłem na zdjęciu tego co dylek, może zza szyby to co innego... I nie podchodzę tak emocjonalnie. A co, jak śnieg zasypie?

[dylek]

maryann - a dostrzegasz może na fotce to, że wjazd/wyjazd na tym rondzie jest prosto, a nie pod żadnym pozorem wydumanym skrętem w prawo ??
A skoro prosto - to wiesz..... wolno z obu pasów tak pojechać
Przy takim założeniu to słysząc :

gdy temu po prawej umyśli się zająć lewy pas wyjazdowy(za tym białym, za tym seledynowym dostawczym)- to też będzie miał pierwszeństwo (przed tym wziętym w kółeczko).

można przerazić się na serio....

[maryann]

Jeśli jest przed tym czymś C12, to ruch tam się odbywa dookoła wyspy, czy czego tam, i to jest prosto. A jak są dodatkowo, czy zamiast, jakieś inne malunki, to ich też słuchamy.
I to już nie jest prosto(pojąć)?

[lith]

No jeżeli ktoś sobie tam beztrosko ze środkowego nie patrząc na nic i bez kierunku (bo przecież jedzie prosto) zjedzie to jak ktoś na prawym będzie jechał (powiedzmy, ze wjechał prostopadłą i też jedzie w swoje prosto) to na 80% ma go w drzwiach. To dopiero przerażające.

[cman]

Jeśli jest przed tym czymś C12, to ruch tam się odbywa dookoła wyspy, czy czego tam, i to jest prosto.

Niestety nie jest i choćbyś jak się upierał, nie będzie.