WORD Suwałki Absurd!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez Michael Dicson » czwartek 28 kwietnia 2011, 10:04

Witam we wtorek oblałem swój pierwszy egzamin praktyczny i chciałem podzielić się z wami tym na jakim samochodzie zdawałem a dokładniej w jakim stanie technicznym znajdował sie Fiat Grande Punto na którym zdawałem egzamin.

A otóż tak gdy doszło do egzaminu na początku było wszystko ładnie pięknie wylosowałem 2 karty zieloną i żółtą no i zaliczyłem pierwszy etap czyli przygotowanie do jazdy.
Drugi etap to jazda po łuku przodem i tyłem i tu zaczął się problem bo pan Egzaminator który był niezmiernie miły nie powiem bo panowała dobra atmosfera na egzaminie. Ale przejdę do rzeczy pan egzaminator ustawił mi samochód do koperty na łuku i niby wszystko ładnie powiedział bym się przygotował i wykonał zadanie no to ja wrzuciłem jedynkę no i próbuję ruszyć do przodu by zrobić ten łuk i pierwsze co mnie zaskoczyło to że sprzęgło było bardzo nie czułe samochód reagował strasznie późno na odpuszczenie sprzęgła powiem tak odpuściłem sprzęgło do połowy i dodałem lekko gazu po czym zwykle samochód powinien ruszyć z miejsca a tu było wogólę inaczej samochód stał i ani drgnął a silnik pracował no to postanowiłem odpuścić sprzęgło jeszcze bardziej po czym prawie do samego końca odpuściłem pedał sprzęgła i w tedy to samochód raczył pojechać do przodu. no i Pierwsza moja myśl na temat auta była taka "Kur** jaki złom mi się trafił" no i przejechałem przodem łuk prawidłowo więc wrzuciłem wsteczny bieg i próbując ruszyć do tyłu na pół sprzęgle samochód znowu stał mi w miejscu a wręcz zamiast do tyłu toczył się do przodu i wystraszyłem się że uderzę w pachołek który stał naprzeciwko auta.
No i znowu to samo sprzęgło prawie do konca odpuściłem i dałem lekko gazu po czym samochód ruszył bardzo powoli do tyłu ale już jak cofałem chciałem zrobić sprzęgło do połowy na pół sprzęgle jechac i co się okazało że nie idzie wcisnąć sprzęgła wogólę jak by coś się zacięło mało tego sprzęgło zaczęło odbijać i wypychało moja lewa stope tak ze nie dało rady sprzęgła wcisnąć no i w tedy samochód pojechał mi a łuku już bardzo szybko co zaskutkowało tym iż wyjechałem kołem za linię i egzamin został przerwany w tym momencie przez egzaminatora.
Po tym wszystkim egzaminator wsiadł do pojazdu na miejsce pasażera i mówi do mnie "Myślałem ze pan zrobi te zadanie bezbłędnie bo tak pan ładnie ruszył na początku do przodu przejechał przodem łuk i potem tak ładnie cofał aż do momentu zakrętu pan za mocno wyjechał" A ja z tego wszystkiego ze stresowany jak to na egzaminie tylko przytakiwałem mu.
Oczywiście drógiej próby na powtórzenie egzaminu nie dostałem.
I tu teraz pytam otóż na samochodzie na którym miałem kursy uczyłem się jazdy sprzęgło działało całkiem inaczej a tez to było Grande Punto.
Ogólnie mówiąc samochód na którym sie uczyłem był o wiele sprawniejszy w moim odczuciu jak na egzaminie stanem technicznym bardzo się różniły.
I teraz pytam co zrobić bo teraz mam kolejny egzamin 4 maja gdy jak trafie na ten sam pojazd z numerkiem 9 to czy można egzaminatorowi zasugerowac ze ten pojaz jest nie sprawny technicznie chodzi mi ogólnie o te sprzęgło bo ono działało wręcz tragicznie.
Czy można odwołać się od wyniku egzaminu powołując się na niesprawne auto do przeprowadzenia egzaminu?
I co zrobić by uniknąć znowu podobnej sytuacji jakie to miało miejsce we wtorek?
Czy komuś też to kiedyś się przydarzyło dla tych którzy zdawali w WORD w suwałkach?
Michael Dicson
 
Posty: 42
Dołączył(a): czwartek 28 kwietnia 2011, 09:11

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez mk61 » czwartek 28 kwietnia 2011, 12:46

A to języka nie masz, żeby poinformować egzaminatora o problemach? Łatwiej się na forum wylewać, niż po prostu powiedzieć, że są problemy natury technicznej?

I teraz pytam co zrobić bo teraz mam kolejny egzamin 4 maja gdy jak trafie na ten sam pojazd z numerkiem 9 to czy można egzaminatorowi zasugerowac ze ten pojaz jest nie sprawny technicznie chodzi mi ogólnie o te sprzęgło bo ono działało wręcz tragicznie.

Znaczy, że jak tylko zobaczysz pojazd, to już będziesz wiedział, że jest on niesprawny? Gratulacje. Takie rzeczy zgłasza się od razu po ujawnieniu, a nie przed, czy może miesiąc później, po naradzie z kimkolwiek.
Michael Dicson napisał(a):Czy można odwołać się od wyniku egzaminu powołując się na niesprawne auto do przeprowadzenia egzaminu?

Sądzę, że tak. Jednak po natychmiastowym poinformowaniu egzaminatora, oraz jeśli po tym on nie zareaguje chociażby sprawdzając, czy jest, jak mówisz, czy nie. Siedząc cicho zgadzałeś się na ten pojazd i zawaliłeś sprawę.
I co zrobić by uniknąć znowu podobnej sytuacji jakie to miało miejsce we wtorek?

Myśleć i działać w danej chwili, a nie srać po majtach, kiedy człowiek Ci coś mówi w oczy, a później na forum się wyżalać, że winny jest cały świat.
Czy komuś też to kiedyś się przydarzyło dla tych którzy zdawali w WORD w suwałkach?

Nie zdawałem w WORD Suwałki, ale kiedy miałem jakikolwiek problem na egzaminie (bieg nie chciał się włączyć, albo cokolwiek) to natychmiastowo informowałem egzaminatora o problemie, żeby była jasność i żeby nie było, że coś zrobiłem/nie zrobiłem przez swoją niewiedzę. Trzeba tylko wiedzieć, co się robi...

Przepraszam, jeśli to zabrzmiało niekulturalnie. Nie mam na celu obrażania nikogo, ale nie lubię, jak ktoś w danym momencie nie potrafi dopiąć swego, a później się żali, że wszyscy są źli.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez Michael Dicson » czwartek 28 kwietnia 2011, 13:12

Na zdrowy rozum to jeśli opłacam te 112 zł za egzamin praktyczny to i powinienem oczekiwać od ośrodka sprawnego pojazdu do przeprowadzenia egzaminu, czyż to nie leży w obowiązkach ośrodka WORD by na każdym egzaminie pojazd był sprawny technicznie?

Moim zdaniem absurdem jest zdawanie na autach które są nie sprawne technicznie.

Przypomnę iż we wtorek był to mój 1 egzamin nigdy wcześniej nie wsiadałem do pojazdu egzaminacyjnego nigdy nie miałem z nim styczności tylko od razu na egzaminie.

Samo to ze uczac się na samochodzie w szkole jazdy miałem punto sprawne technicznie i wszytko w nim działało jak należy a na egzaminie trafił mi się totalny złom.

Mówisz ze języka nie mam z tego wszystkiego to ja już zgłupiałem nie dość ze egzamin oblałem na łuku to na placu u instruktora łuk wychodził mi bardzo dobrze a na egzaminie oblałem przez marny technicznie samochód, z tego wszystkiego ogólnie ze stresu coś się we mnie zablokowało i jednocześnie byłem zły sam na siebie i na te auto.

Przecież opłacając egzamin pojazdy powinny w ośrodkach być sprawne technicznie tak aby nikt nie miał z nimi problemów.
Następnym razem jak napotka mnie taka sytłacja to pójdę do dyrektora WORD.
Bo to absurdem jest by na egzaminie dawali samochody z niesprawnym technicznie sprzęgłem.
Michael Dicson
 
Posty: 42
Dołączył(a): czwartek 28 kwietnia 2011, 09:11

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez rusel » czwartek 28 kwietnia 2011, 13:39

opisana sytuacja ze sprzeglem niestety wg mnie nie daje podstaw do stwierdzenia ze jest ono niesprawne, nawet jezeli "wysoko bierze"
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez Michael Dicson » czwartek 28 kwietnia 2011, 13:51

rusel napisał(a):opisana sytuacja ze sprzeglem niestety wg mnie nie daje podstaw do stwierdzenia ze jest ono niesprawne, nawet jezeli "wysoko bierze"


Heh no ale skoro uczyłem się jeździć na Punciaku który zaledwie ma 2 lata bo rocznik jego to 2008 to i w WORDach powinny byc samochody nie starsze niz 2 lata tym bardziej że oni sami chwalą się ze te auta są wymieniane co 2 lata na nowe a ten samochód co na nim zdawałem chodził gorzej jak mój 14 letni Passat którego i tak będę zmieniał na nowszy model.
Po prostu moim zdaniem te auta w suwałkach to nie nadają się do przeprowadzania egzaminów tylko jedynie na złom.

I jeszcze jedno zauważyłem ze sporo osób właśnie na łukach oblewa w Suwałkach z mojej grupy 7 osobowej która była na egzaminie na miasto wyjechało za ledwie 2 osoby, to tez mną bardzo wstrząsnęło.

Teraz przeszła mnie taka myśl ze te Auta specjalnie sa takie by więcej osób oblało by WORD zarobił więcej pieniędzy na tych egzaminach.

Ja to powiedziałem sobie ze do 3 razy sztuka jak za 3 razem mi się nie uda to zrezygnuje ze zdawania w Suwałkach i pójdę do Białegostoku lub Łomży zdawać.
Michael Dicson
 
Posty: 42
Dołączył(a): czwartek 28 kwietnia 2011, 09:11

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez bobpl » czwartek 28 kwietnia 2011, 14:08

Michael Dicson napisał(a):to że sprzęgło było bardzo nie czułe samochód reagował strasznie późno na odpuszczenie sprzęgła powiem tak odpuściłem sprzęgło do połowy i dodałem lekko gazu po czym zwykle samochód powinien ruszyć z miejsca a tu było wogólę inaczej samochód stał i ani drgnął a silnik pracował no to postanowiłem odpuścić sprzęgło jeszcze bardziej po czym prawie do samego końca odpuściłem pedał sprzęgła i w tedy to samochód raczył pojechać do przodu. no i Pierwsza moja myśl na temat auta była taka "Kur** jaki złom mi się trafił"

w lanosie mam hudrauliczne sprzeglo i tez bierze dopiero od 2/3 wysokosci. Nie widze jakiegos problemu wiekszego.
Michael Dicson napisał(a):Oczywiście drógiej próby na powtórzenie egzaminu nie dostałem.

bo przekroczyles linie, co odrazu skutkuje N.
Michael Dicson napisał(a):ten pojaz jest nie sprawny technicznie chodzi mi ogólnie o te sprzęgło bo ono działało wręcz tragicznie.

nie przesadzaj. W zyciu bedziesz jezdzil roznymi autami z roznym sprzeglem - albo i bez niego.
Michael Dicson napisał(a):Mówisz ze języka nie mam z tego wszystkiego to ja już zgłupiałem nie dość ze egzamin oblałem na łuku to na placu u instruktora łuk wychodził mi bardzo dobrze a na egzaminie oblałem przez marny technicznie samochód, z tego wszystkiego ogólnie ze stresu coś się we mnie zablokowało i jednocześnie byłem zły sam na siebie i na te auto.

oblales przez stres a nie przez samochód. Skoro mozna zrobic luk autem, które ma 4,80m dlugosci i uwalone wolne obroty przez co nie da sie ruszyc z polsprzegla, to ja nie widze problemu ze zrobieniem tego punciakiem - o ile sie nie stresujemy.
Michael Dicson napisał(a):Teraz przeszła mnie taka myśl ze te Auta specjalnie sa takie by więcej osób oblało by WORD zarobił więcej pieniędzy na tych egzaminach.

jasne. Ja jakos zdałem mimo tego ze 'auta sa specjalnie w zlym stanie'. I setki osób dziennie zdają egzaminy.
Michael Dicson napisał(a):Ja to powiedziałem sobie ze do 3 razy sztuka jak za 3 razem mi się nie uda to zrezygnuje ze zdawania w Suwałkach i pójdę do Białegostoku lub Łomży zdawać.

moze warto sei nauczyc porzadnie jezdzic po luku do tego czasu? a nie opisywac ze auta sa be i przez to nie zdalem.

Sorry jesli to kogos obraza czy poczul sie urazony. Ale bez przesady, bo jak widze narzekania osób typu 'nie zdalam bo mi odbilo kierunkowskaz przed zakretem' albo 'sprzeglo wysoko bierze, na kursie bylo inne' to mnie cos bierze. Zdajac PJ powinnismy potrafic jezdzic kazdym samochodem, a nie 25-letnim malczanem dziadka, bo tylko w nim sprzeglo bierze 'normalnie'.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez macnos » czwartek 28 kwietnia 2011, 14:41

Michael Dicson napisał(a):
rusel napisał(a):Teraz przeszła mnie taka myśl ze te Auta specjalnie sa takie by więcej osób oblało by WORD zarobił więcej pieniędzy na tych egzaminach.



Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha....

Nie obraź się, ale wydaje mi się że pod wpływem ogólnie panującej nienawiści do ośrodków egzaminacyjnych i stresu trochę wyolbrzymiasz. I zakładam że gdybyś ponownie wsiadł do tego samego samochodu, na spokojnie, to byś stwierdził że jednak tym da się normalnie jeździć, tylko trzeba trochę bardziej wytężyć... umysł? Bo śmiem wątpić w to, że WORD mógłby dopuścić taki, bardzo niesprawny twoim zdaniem, pojazd do egzaminowania z uwagi na fakt, że nawet jakby coś na tym mieli zarabiać to gdyby wpadła tam do nich jakaś kontrola i wyszłoby to na jaw to poleciałyby głowy i zapłaciliby karę o wiele wyższą niż jakieś marne dochody z oblanych osób. Pomijam już fakt, że egzaminator, tak jak sam tutaj napisałeś, osobiście podjechał tym niesprawnym pojazdem na łuk i gdyby rzeczywiście istniała w nim jakaś poważna usterka to myślę że nie musiałbyś mu o tym mówić tylko sam kombinowałby zamianę aut.
Avatar użytkownika
macnos
 
Posty: 38
Dołączył(a): poniedziałek 12 lipca 2010, 13:12

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez rusel » czwartek 28 kwietnia 2011, 14:43

radze pamietac o tym ze samochod dosiada wielu kandydatow na kierowcow dla ktorych sprzeglo to kolejna przeszkoda...
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez Michael Dicson » czwartek 28 kwietnia 2011, 14:50

To jeśli ty uważasz że osoba nic niemająca wspólnego z jazdą nigdy nie wsiadała za kółko tylko jeżdziła te 30 godzin na kursie to juz powinna umiec jeździć na każdym aucie?
Moim zdaniem 30 godzin to jest mało by by nauczyć się dobrze jeździć a tym bardziej by umiec jeździć nawet na samochodach które nadają się na szrot.
Ja nigdy wczesniej nie miałem styczności z autem nigdy nie prowadziłem samochodu aż do teraz kiedy to zapisałem się na kurs prawa jazdy.

I po 30 godzinach moja instruktorka mówiła mi ze jak na człowieka który nigdy nie jeździł to i tak zrobiłem spore postępy przez 30 godzin kursu.
Po drógie na kursie jeździłem tylko jednym i tym samym Fiatem Grange Punto które jest jak to powiedzieć w idealnym stanie technicznym i mam te auto wyczute. No jedyne auto jakim jeszcze jeździłęm to mój Passat ale to wogólę inna bajka.

Mimo to podchodząc do egzaminu i płacąc za niego auto na egzaminie powinno chodzić jak żyleta a nie ledwo sie wlec jak to miało miejsce we wtrorek podczas mojego egzaminu.

Przecież po to ludzie zapisują się na egzamin by zdawać na autach przygotowanych i w dobrym stanie technicznym do egzaminu. A ja po prostu jeździłem na złomie bo tego autem nazwać nie można.
A to ze sprzęgło wybiło to tez jest normalne w autach? bo jakoś w moim passacie ani w punciaku mojego ośrodka szkolenia do jazdy takich przypadków nie miałem by nie dało rady wcisnąć sprzęgła przy cofaniu.
A jeszcze jedno przed egzaminem robiłem łuk na placu u instruktora i wychodziło bez problemu za każdym razem poprawnie ale gdy tylko sie przesiadłem do egzaminacyjnego złomu to łuk oblałem.
Michael Dicson
 
Posty: 42
Dołączył(a): czwartek 28 kwietnia 2011, 09:11

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez Michael Dicson » czwartek 28 kwietnia 2011, 14:58

macnos napisał(a):
Michael Dicson napisał(a):
rusel napisał(a):Teraz przeszła mnie taka myśl ze te Auta specjalnie sa takie by więcej osób oblało by WORD zarobił więcej pieniędzy na tych egzaminach.



Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha....

Nie obraź się, ale wydaje mi się że pod wpływem ogólnie panującej nienawiści do ośrodków egzaminacyjnych i stresu trochę wyolbrzymiasz. I zakładam że gdybyś ponownie wsiadł do tego samego samochodu, na spokojnie, to byś stwierdził że jednak tym da się normalnie jeździć, tylko trzeba trochę bardziej wytężyć... umysł? Bo śmiem wątpić w to, że WORD mógłby dopuścić taki, bardzo niesprawny twoim zdaniem, pojazd do egzaminowania z uwagi na fakt, że nawet jakby coś na tym mieli zarabiać to gdyby wpadła tam do nich jakaś kontrola i wyszłoby to na jaw to poleciałyby głowy i zapłaciliby karę o wiele wyższą niż jakieś marne dochody z oblanych osób. Pomijam już fakt, że egzaminator, tak jak sam tutaj napisałeś, osobiście podjechał tym niesprawnym pojazdem na łuk i gdyby rzeczywiście istniała w nim jakaś poważna usterka to myślę że nie musiałbyś mu o tym mówić tylko sam kombinowałby zamianę aut.


Egzaminator wjechał mi do koperty z miejsca pasażera i to krzywo auto było ustawione ale większych problemów z tym nie miałem bo pierwszy manewr był z jazda do przodu to dało sie po prostu skorygować.
Gdy wcisnołem sprzęgło i zacząłem odpuszczać bardzo się zdziwiłem czemu auto jeszcze nie rusza bardzo późno reagowało odpuściłem prawie całe sprzęgło prawie do konca i w tedy auto raczyło ruszyć do przodu.

To można powiedzieć tak że w OSK jeździłem na kursach sprawnym autem i tez nie tylko ja na nim jeździłem i ono chodziło idealnie a na egzaminie dostałem auto które odbiegało od stanu technicznego pojazdu ze szkoły jazdy i tym bardziej jak ja mam tylko za sobą jakieś 30 godzin jazdy na kursach bo więcej nie dokupywałem i nie mam takiego zamiaru.
Michael Dicson
 
Posty: 42
Dołączył(a): czwartek 28 kwietnia 2011, 09:11

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez macnos » czwartek 28 kwietnia 2011, 15:08

No cóż, ja na moich... 3 egzaminach też dostawałem auta które pod względem technicznym różniły się od tych którymi miałem okazję jeździć podczas kursu. Może na pierwszym egzaminie, tak jak i Ty, byłem lekko w szoku jak sprzęgło całe latało tak jakby nie było dostatecznie dokręcone (podejrzewam że to efekt trzęsącej się nogi). W każdym razie nawet na pierwszym egzaminie to mi nie przeszkodziło w tym żeby bezproblemowo machnąć łuk. Później już byłem na to przygotowany i nie miałem z tym żadnego problemu. W każdym razie wychodzenie z tezą że WORD specjalnie "psuje" samochody żeby zarabiać na egzaminowanych jest mocno przesadzone.
Avatar użytkownika
macnos
 
Posty: 38
Dołączył(a): poniedziałek 12 lipca 2010, 13:12

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez cman » czwartek 28 kwietnia 2011, 15:10

Michael Dicson napisał(a):Moim zdaniem 30 godzin to jest mało by by nauczyć się dobrze jeździć a tym bardziej by umiec jeździć nawet na samochodach które nadają się na szrot.

30 godzin to jest ustawowe minimum, górna granica nie istnieje, możesz sobie dokupić i 300 godzin.


PS Wtedy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez rusel » czwartek 28 kwietnia 2011, 15:28

rusel napisał(a):
Teraz przeszła mnie taka myśl ze te Auta specjalnie sa takie by więcej osób oblało by WORD zarobił więcej pieniędzy na tych egzaminach.

uwaga z tym przypisywaniem cytatow....


A jeszcze jedno przed egzaminem robiłem łuk na placu u instruktora i wychodziło bez problemu za każdym razem poprawnie ale gdy tylko sie przesiadłem do egzaminacyjnego złomu to łuk oblałem.


jakos kiedys uczono mnie jazdy na maluchu, tico i uno i nie robilem z tego problemu ze samochod ledwo co utrzymywal sie na 4 kolach....
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez lith » czwartek 28 kwietnia 2011, 16:37

@Michael Dicson
Zrozumiałbym żebyś się przyczepił do stanu technicznego w związku z tym, ze sprzęgła się nie dało wcale wcisnąć, o czym chyba gdzieś wspominałeś. To czy sprzęgło bierze nisko czy wysoko nie świadczy o stanie technicznym samochodu, specyfika poszczególnych egzemplarzy. Jeżeli oczekujesz, że word będzie szukał specjalnie samochodu zupełnie identycznego jak ten na którym się uczyłeś to chyba na głowę upadłeś. Kolor tapicerki się zgadzał z kursowym czy też zły?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: WORD Suwałki Absurd!!!

Postprzez rusel » czwartek 28 kwietnia 2011, 16:58

kursanci troche zbyt rozpuszczeni w dzisiejszych czasach, szlify jak kolega napisal na passacie :wink: a tu zonk z wordu, ale oddajmy passata w rece kilku innych kursantow a sprzeglo przypominac bedzie o egzaminie :D
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości