Zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu - pas do jazdy na wprost

[cikora]

Witajcie,

Dzisiaj chłopcy radarowcy zatrzymali mnie i zaproponowali 250zł i 5 punktów karnych. Nie przyjąłem, więc czeka mnie sąd grocki.

Poniższą sytuację obrazuje załączony plik.

Jechałem pasem do jazdy na wprost, zbliżając się do skrzyżowania, minąłem znak informujący o tym, że są 3 pasy - jeden do skrętu w lewo, jeden do jazdy na wprost i jeden do skrętu w prawo, gdzie wszystkie trzy na znaku są przedzielone linią przerywaną.

Zbliżając się coraz bliżej do skrzyżowania, widząc, że nie wbiję się na prawy pas i to, że za chwilę jest linia ciągła między pasami pojechałem prosto, wjechałem na środek skrzyżowania i na nim zamiast jechać zgodnie ze znakiem poziomym na wprost, pojechałem w prawo, ale droga prostopadła miała 2 pasy, więc nie wbiłem się nikomu. Była też sygnalizacja więc nie było zagrożenia.

Chłopacy zatrzymali mnie i powiedzieli, że nie dostosowałem się do znaku na drodze, że powinienem jechać prosto. Ja uważam, że pojechałem prosto, a potem stwierdzając, że są aż 2 pasy w prawo i ten od środkowej części skrzyżowania jest wolny, wjechałem na niego i zrobiłem manewr skrętu w prawo (ale nie przecinając tej ciągłej, nie przecinając pasów tylko już na samym skrzyżowaniu gdzie nie było pasów).

Czerwona linia oznacza mój tor jazdy. Żółta od momentu lizaka do zjechania na pobocze.

Jestem winny? Jeśli tak, w jakich okolicznościach bym nie był (poza opcją, że pojechałbym prosto)?

[tristan]

Przykro mi, ale pojechałeś koszmarnie. Skręciłeś w prawo z pasa do jazdy na wprost. To nie jest zmiana pasa, to jest skręt w prawo.... Winny.

[Borys_q]

Jesteś winny trzeba było skulić głowę i przyjąć mandat.

Najlepiej było by jechać prosto, innego rozwiązania nie widzę, polecam potrenować zmienianie pasa ruchu.

[cikora]

TZn skręciłem w prawo już ze skrzyżowania, gdzie były różne pasy, nie będąc na tym pasie do jazdy prosto. Nie można się jakoś wykręcić ?

[Borys_q]

Nie wykręcisz się wjechałeś pasem do jazdy na wprost, pojechałeś w prawo, koniec kropka.

[Jarons]

Zbliżając się coraz bliżej do skrzyżowania, widząc, że nie wbiję się na prawy pas i to, że za chwilę jest linia ciągła między pasami(...)

Zagapiłeś się, czy prawy pas był zajęty? Czy najzwyczajniej nie chciało ci się stać w kolejce? Trzeba było przyjąć mandat.

[cman]

Nie można się jakoś wykręcić ?

Można się co najwyżej cieszyć, że kwoty mandatów są tak symboliczne.

[cikora]

a gdyby ta droga na wprost była np. zastawiona bo to taka jakaś droga wewnętrzna małego pokroju, to co? też miałbym czekać na tym pasie? tak teoretycznie

[Borys_q]

Jakby była zastawiona to może ale domyślam, się że nie była.

[dylek]

cikora - a jakby ... a gdyby...
A może jakby takich jak ty i wysyłali na egzaminy sprawdzające ??
Po co sądowi gitarę zawracać ??
Sądzisz, że mogłeś - znaczy należy zweryfikować twoją znajomość prawa
Sądu byś dzięki temu uniknął
Co ty na takie "a jakby" ??
Znak to znak - należy się do niego stosować
Każdemu wtedy będzie się łatwiej jeździć.
Ja na twoim miejscu pojechałbym prosto, za skrzyżowaniem zawrócił w najbliższym możliwym miejscu i skrzyżowanie przejechał w lewo z przeciwnej strony.
Można też było spróbować prosto, na kolejnym w prawo, potem znów w prawo i jesteś gdzie miałeś być.
Albo prosto, potem w lewo, znów w lewo i lewo i też jedziesz tam gdzie chciałeś...
Możliwości zgodnych z prawem sporo, ale wolałeś prawo olać.
I sądzę, że zrobiłeś to w pełni świadomie, a nie z nieznajomości przepisów.
Cóż .... dorosłość polega na braniu odpowiedzialności za swoje decyzje i właśnie od życia dostajesz szansę, by się tego nauczyć

[scorpio44]

Ja przede wszystkim za cholerę nie mogę zrozumieć sposobu rozumowania kolegi. Cikora ==> to Twoim zdaniem po co w ogóle są te strzałki na pasach ruchu, skoro Twoim zdaniem później, będąc już na skrzyżowaniu, można się do nich nie stosować? To kiedy i gdzie one Twoim zdaniem obowiązują?
A oprócz tego przydałoby się chyba zaznajomić z tym, co to są pasy ruchu, skoro twierdzisz, że tam na skrzyżowaniu już ich nie było.

Jestem winny? Jeśli tak, w jakich okolicznościach bym nie był (poza opcją, że pojechałbym prosto)?

Tu nie ma żadnej innej opcji, niż jazda prosto tak jak każe strzałka!

No a w sądzie się niestety tylko ośmieszysz...

[lith]

Zgodnie z przepisami mogłeś tylko pojechać prosto. Oczywiście mogłeś zaryzykować, że się upiecze i skręcić... co zrobiłeś... ale w przypadku złapania nie ma tłumaczenia, bo sytuacja oczywista jak mało która.

[DEXiu]

Ponawiam pytanie Jaronsa - dlaczego niby "widziałeś, że nie wbijesz się na prawy pas"? Zajęty był? Jeśli tak, to zachowałeś się fatalnie bo cwaniakując ominąłeś kierowców poruszających się zgodnie z przepisami, a to działa BARDZO deprawująco.
A jeśli nie, to co? Nie umiesz zmienić pasa w ruchu? Generalnie śmierdzi mi to zachowaniem podobnym do wielu innych buraków, którzy przyłapani na ewidentnym olewaniu prawa udają debili (tylko we własnym mniemaniu udają) a złapani za rękę w trakcie kradzieży zarzekają się, że to nie ich ręka.

[oskinstruktor]

dobry jest gościu cikora muszę Cię rozczarować, zresztą tak jak wszyscy moi przedmówcy, ta strzałka obowiązuje przez wszystkie pasy a nie tylko najbliższy. Ciesz się że to tylko do sądu pójdzie a nie na kontrolne sprawdzenie Twojej wiedzy bo nie wiem czy wiesz ale policjanci mają takie prawo.

[bobpl]

zauwaz, ze z pasa do skretu w prawo (z ktorego powinienes jechac) mozna sie wbic na zarówno skrajny pas jak i ten przy osi jezdni. A jadac tak jak Ty pojechales mozesz wbic sie komus przed nochal, kogo nie zauwazysz w lusterku z racji martwej strefy. Bylo przyjac mandat, a nie zgrywac kozaka. Zwlaszcza, ze jakos tragicznie wysoki kwotowo nie był.
Ja juz nie wspominam tego co przedmówcy - ze takie wciskanie sie na chamca przed innych jest baardzo nie fair. A ludzie są rozni, pojedzie taki jeden z drugim za Toba pod blok i przerysuje Ci auto - to na 250 zł sie nie skonczy...