Nie wydaje Ci się, że jeżeli cokolwiek poronionego w tym było, to znajdowało się to wyłącznie w umysłach kierujących, którzy wjeżdżali w stojące pojazdy?
Ano, to na pewno. Oczywista oczywistoscia jest, ze jak ktos wjechal komus w dupe to zbyt trzezwo nie myslal.
Ale nie wylacznie.
Przytoczylem konkretne przyklady.
Policja zatrzymala sie bezmyslnie, bo kawaleczek dalej (jak tylko konczy sie pas do skretu, na ktorym stali) jest spora wysepka, a jak tylko konczy sie wysepka przez spory kawalek ciagnie sie pobocze. Jak koles ktorego zatrzymali chcialby jechac w prawo, to wystarczylo sie zatrzymac na wyspie, jak by chcial jechac dalej prosto, to jest kilkaset metrow pobocza, asfalcik, odczelony linia ciagla, szerokosci normalnego pasa ruchu.
Koles, ktory zatrzymal sie na srodkowym pasie nie dosc, ze stanal bezmyslnie to jeszcze niezgodnie z przepisami - w przypadku kolizji, w ktorej nie ma rannych lub zabitych ma obowiazek niezwlocznie usunac pojazd z drogi - w tym miejscu zdecydowanie utrudnial ruch oraz stwarzal zagrozenie. A on zostawil fure na srodkowym pasie (drugi lub 3 od prawej) i poszedl sobie na trawke gadac z klientem, ktorego przerysowal.
Tak jak pisal wczesniej
dylek, tam gdzie te eLki sie zatrzymuja, to jeszcze pol biedy, bo tamtedy jezdza juz tylko niedobitki, z hutniczej i leczynskiej, a glowny "prad" zasowa rownolegle, za pasem zieleni. Choc uwazam, ze to i tak nie najlepsze miejsce na takie rzeczy.
To, że podwyższenie do 70 olewają motocykle i osobówki - można przeboleć, choć i tu niektórzy zdrowo przeginają. Ale jak jedziesz 75, a cię autobusy i TIRy objeżdżają jak chcą i z której chcą strony to ciarki przechodzą nieraz

Być może uważają, że mają prędkość dostosowaną do warunków i zapewniającą panowanie nad pojazdem - ja wolę swoje 70-75
i jazdę prawym pasem 
No wlasnie. Jedzie sie prawym pasem.
Moim zdaniem nie przekraczanie dozwolonej predkosci jest tutaj problemem, tylko ze ludzie jezdza jak chca. Oczywiscie zawsze skrajny prawy pas jest pusty, a lewy wiecznie zajety, najczesciej przez tico/matiza/uno. Czesto chcac rozwinac dozwolone 70 trzeba jechac slalomem. Skakac z pasa na pas, bo kazdy jedzie jak chce. Nie mowie, ze maja sie trzymac prawego kraweznika, zwlaszcza, ze na koncu 2 skrajne pasy prowadza na wiadukt, ale przy takim wyborze, na dosyc sporym odcinku... No po prostu jeszcze nikt im nigdy chyba nie do$%!@ mandatu za bycie zawalidroga.
to troche poszperaj w przepisach
Gdzie konkretnie? Myslalem, ze Ty mi odpowiesz

i rzetelnie cytuj moje wypowiedzi

Nie widze tam odpowiedzi na pytanie, wiec po co mam to cytowac?

To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków