maryann napisał(a):Poza tym to dobry zwyczaj, by ostatni dojeżdżając do zatoru(szczególnie niespodziewanego) włączał awaryjne.
Chyba, ze te wlaczaja sie automatycznie przy hamowaniu awaryjnym !
tomciopaluch188 napisał(a):jechalem tak jak inni
To, ze Ty nie panowales, nie znaczy, ze nie panowali inni
mapmen napisał(a):To nie jest zaden dobry zwyczaj tylko tworzenie burdelu na drodze na zasadzie "bo ja uważam"
Misiu, sa kraje gdzie przewiduja to przepisy, tylko jak sie w zyciu poza Kozia Wolke nie wyjezdzalo, to raczej ciezko sie o tym dowiedziec.

rusel napisał(a):w koncu program egzaminowania i szkolenia przewiduje hamowanie awaryjne
Taaaa, zwlaszcza jak czytam watek o jakichs hamowaniach w zatoczce lub w wyznaczonym miejscu ! W wyznaczonym miejsci to mozna sobie przy dojezdzie do lini przy swiatlach sprawdzic !
viewtopic.php?f=2&t=27225
