Witam
Ja zarobiłem dokładnie 25pkt

karnych. Najpierw 2pkt za pasy, później 10pkt za 101/50, później 8pkt za 88/50, i na końcu w ZIELONEJ GÓRZE 5pkt za jazdę w prawo na nakazie w lewo i przejechanie lini ciągłej itp.
Prawka mi nie zabrali

od razu, nawet zapomniałem że aż tyle mi się uzbierało.
Po ok 2-3 tyg przyszedł list że przekroczyłem limit pkt

i po następnym ok tyg przyszedł następny list z policji że mam przyjść po skierowanie na psychotesty i później z tymi badaniami poszedłem do starosty (bo poinformowała mnie policja) i starosta wystawił następne skierowanie do WORDu i pojechałem się zapisać koszt egzaminów ok 130zł (nie pamiętam dokładnie ile), 3tyg później egzamin - testy zdane ale jazda nie bo zapomniałem świateł. Z powrotem idę do starosty i pytam co dalej a oni mi na to że muszą poczekać aż WORD prześle papiery że nie zdałem. Minął tydz i idę do starosty a ani że dostali papiery i muszę oddać im teraz prawko i oni mi dadzą nastepne skierowanie. No to oddałem i dali mi skierowanie no i wale do WORDu sie zapisać oczywiście tylko na jazdę bo przecież testy wtedy zdałem a ty zaskoczenie bo muszę znów zdawać testy i jazdę bo pierwsze skierowanie to było "sprawdzenie kwalifikacji". No dobra, zapisuję się znów na testy i jazdę, po 3tyg mam egzamin no i zdaje POZYTYWNIE. Dwa razy musiałem zdawać i dwa razy kur......... ma..... jeździłem autem pod nr 13 - NIBY PECHOWY A ZDAŁEM.
Teraz czekam aż WORD prześle papiery do starosty i idę po moje czteroletnie PRAWKO
TYLE NERWÓW ŻE HEJ - MASAKRA NO I 0K 2 m-c BEZ PRAWKA ale pkt się skasowały
