Powiedz mi, który to rocznik twojego Volvo
Dziewiec szesc.
czytajac o s40 w necie widze ze ten typ tak ma z tym twardym i glosnym zawieszeniem
Czytajac o francuskich autach (czy ogolnie o wszystkich na eF) w necie zobaczymy, ze sa one do dupy.
Co mozemy wyczytac? W prawie kazdym 15 letnim aucie, w ktorym nic nie bylo robione od nowosci zawieszenie bedzie robilo "jeb", czy inne "piz.d".
Nie ma roznicy czy volvo, czy jakakolwiek inna marka. Jak cos jest wyeksploatowane do granic to nie bedzie dzialalo tak jak powinno.
Twarde sobie moze byc, ale nie powinno robic "lup" czy "piz.d". Tzn moze sobie i tak zrobic, ale jakbys przez prog przejezdzal na pelnej q, a nie na polsprzegle.
Nie mam nic do volvo (sam mialem s80, milo wspominam), nie mam nic do starych aut (mam ostatnio chcice stania sie posiadaczem ogorka), a i na co dzien nie jezdze nowka z salonu.
Ale zeby cos bylo rupieciem, nie musi byc od razu stare, czy nazywac sie na fyyyy. To nie o to chodzi.
Niewazne jest jakie masz tam wyposazenie, niewazne jest logo volvo.
Przypomina mi to gadke pewnego ukrainca, ktorego poznalem za wschodnia granica. Ciagle gadal, ze ma vojlvo, vojlvo. Szczycil sie tym, ze nie wiem. W koncu poszlismy do tego jego vojlvo. Pierwszy raz widzialem taki model na oczy. Produkcja tak na oko... gdzies tak lata 70-80

Nawet na allegro takiego modelu nie ma, zeby zademonstrowac
Ale niewazne! Niewazne, ze sie sypalo. Dla niego bylo wazne, ze inni jezdza zyguli, a on ma vojlvo.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków