Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » sobota 05 marca 2011, 00:12

Czy jest taka możliwość? Właśnie sobie rozpracowuję egzamin teoretyczny na kategorię D i widzę, że jest masa bzdur nie mająca nic wspólnego z przepisami, a czasem nawet sprzeczna z nimi. I teraz hipotetycznie, czy można się odwołać od wyniku egzaminu teoretycznego, będąc pewnym, w którym pytaniu popełniło się "błąd", ale ten błąd powstał przy wymyślaniu pytań i ich zatwierdzaniu przez władzę?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez bartek2626 » sobota 05 marca 2011, 11:10

Hm, mialem podobny problem z tym że błędy były w książce w spisie odpowiedzi. Poszedłem do mojej szkoły jazdy zgłosić to no ale nie wiem co z tym zrobili, jednak udało mi się w czwartek zdać teorie nie trafiając na te pytania;)
bartek2626
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 05 marca 2011, 11:03

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » sobota 05 marca 2011, 13:04

Ja robię te testy na stronie http://e-kierowca.pl . Ella ciągle powtarza, że pytania i odpowiedzi są takie, jak powinny i są ciągle aktualizowane, więc nie mam powodu jej nie ufać. :D
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez michooo » sobota 05 marca 2011, 14:17

Na kategorię B też jest (przynajmniej było w starym zestawie, do którego się uczyłem) parę pytań z idiotycznymi i nielogicznymi odpowiedziami. Jedyne rozwiązanie było takie, że trzeba było zapamiętać które to pytania i niestety wkuć na pamięć odpowiedzi uznawane przez autora za poprawne.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » sobota 05 marca 2011, 14:34

Niestety wiem o tym. Po kilku ćwiczeniach już robię te testy bezbłędnie, jednak boli mnie ta sprzeczność. Dlatego teoretyzuję "co by było gdyby..." i "czy jest taka możliwość?"
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez rusel » sobota 05 marca 2011, 18:12

znam taki przypadek odwolania od egzaminu teoretycznego, wystarczy udowodnic ze ministerstwo infrastruktury pomylilo sie i po klopocie
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » sobota 05 marca 2011, 22:55

rusel napisał(a):znam taki przypadek odwolania od egzaminu teoretycznego, wystarczy udowodnic ze ministerstwo infrastruktury pomylilo sie i po klopocie

Czy w tym przypadku zakończyło się tylko na powtórzeniu egzaminu na koszt WORD, czy zostało to zgłoszone do ministerstwa i nastąpiły poprawki w pytaniach?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez rusel » niedziela 06 marca 2011, 11:02

skonczylo sie na odrzuceniu odwolania na etapie word
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » niedziela 06 marca 2011, 17:02

Czyli egzaminowany popełnił jakieś inne błędy (w pytaniach zgodnych z prawem), czy WORD przyjął pozycję "nie, bo nie"?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez rusel » niedziela 06 marca 2011, 17:19

potraktowano to z przymrozeniem oka, osobiscie nie widze powodu odwolywania sie od egzaminu, z racji ze pytania i odpowiedzi sa ogolnodostepne i wdrazane na etapie szkolenia jakiekolwiek zastrzezenia i petycje powinny plynac do ministerstwa wczesniej i napewno nie za posrednictwem kursanta
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » niedziela 06 marca 2011, 18:12

rusel napisał(a): i napewno nie za posrednictwem kursanta

Ktoś by musiał. Dlaczego nie za pośrednictwem kursanta, skoro instruktorzy i egzaminatorzy olewają sprzeczności?

Odpowiedź jest niezgodna z prawem, więc nie ma racji bytu. Jak dla mnie, to każde takie odwołanie powinno "iść dalej" i powinny następować poprawki w pytaniach.

Nie, żebym żałował 20zł, albo nie mógł przeżyć tej sytuacji, ale jednak urzędy państwowe powinny dawać przykład i nie powinno być miejsca na takie błędy.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez rusel » niedziela 06 marca 2011, 19:14

Dlaczego nie za pośrednictwem kursanta, skoro instruktorzy i egzaminatorzy olewają sprzeczności


na jakiej podstawie tak sadzisz?

Odpowiedź jest niezgodna z prawem, więc nie ma racji bytu


niebardzo wiem o czym dyskutujemy
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » poniedziałek 07 marca 2011, 20:45

rusel napisał(a):
Dlaczego nie za pośrednictwem kursanta, skoro instruktorzy i egzaminatorzy olewają sprzeczności


na jakiej podstawie tak sadzisz?

Ponieważ sporo pytań jest dość starych i nie zostały one zmienione. Pod naciskiem dużej grupy egzaminatorów i instruktorów ministerstwo z pewnością poprawiłoby błędy, gdyby jeszcze sprawa została nagłośniona w mediach.

Odpowiedź jest niezgodna z prawem, więc nie ma racji bytu


niebardzo wiem o czym dyskutujemy

Przykład: Skrzyżowanie, brak możliwości kontynuacji jazdy za nim i autobus stojący przed przejściem dla pieszych. Wokół na rysunku nie ma żadnego człowieka, a jedna z opcji odpowiedzi (teoretycznie prawidłowa) mówi, że kierowcy autobusu nie wolno stać na przejściu.

Drugi przykład. Na chodniku obowiązuje ograniczenie masy (dopuszczalnej, czy rzeczywistej? - nie pamiętam) do 2,5t. Odpowiedź w pytaniu brzmi, że autobusowi nie wolno zatrzymać się na chodniku. A co, jeśli mam samochód o masie 2,5t i ma 10 foteli? To nie jest autobus?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez rusel » poniedziałek 07 marca 2011, 21:31

Przykład: Skrzyżowanie, brak możliwości kontynuacji jazdy za nim i autobus stojący przed przejściem dla pieszych. Wokół na rysunku nie ma żadnego człowieka, a jedna z opcji odpowiedzi (teoretycznie prawidłowa) mówi, że kierowcy autobusu nie wolno stać na przejściu.


od kiedy mozna zatrzymac sie na przejsciu?

czytaj doklanie
A. nie może zatrzymać się bezpośrednio za nimi Tak
B. powinien zatrzymać się przed przejściem dla pieszych Tak
C. może zatrzymać się na przejściu dla pieszych Nie

Drugi przykład. Na chodniku obowiązuje ograniczenie masy (dopuszczalnej, czy rzeczywistej? - nie pamiętam) do 2,5t. Odpowiedź w pytaniu brzmi, że autobusowi nie wolno zatrzymać się na chodniku. A co, jeśli mam samochód o masie 2,5t i ma 10 foteli? To nie jest autobus.



czytaj dokladnie

Jeżeli na jezdni obowiązuje zakaz zatrzymywania pojazdów, to autobus o dopuszczalnej
masie całkowitej przekraczającej 2,5 t można zaparkować:

A. w całości na chodniku Nie
B. w zatoce Tak
C. kołami jednego boku na chodniku Nie

to tak jak ludzie ucza sie testow na pamiec
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Odwołanie od wyniku egzaminu... teoretycznego?

Postprzez mk61 » poniedziałek 07 marca 2011, 22:05

rusel napisał(a):
Przykład: Skrzyżowanie, brak możliwości kontynuacji jazdy za nim i autobus stojący przed przejściem dla pieszych. Wokół na rysunku nie ma żadnego człowieka, a jedna z opcji odpowiedzi (teoretycznie prawidłowa) mówi, że kierowcy autobusu nie wolno stać na przejściu.


od kiedy mozna zatrzymac sie na przejsciu?

A od kiedy nie można? Tym bardziej, jeśli nawet zdjęcie sugeruje, że w pobliżu nie ma pieszych?

Drugi przykład. Na chodniku obowiązuje ograniczenie masy (dopuszczalnej, czy rzeczywistej? - nie pamiętam) do 2,5t. Odpowiedź w pytaniu brzmi, że autobusowi nie wolno zatrzymać się na chodniku. A co, jeśli mam samochód o masie 2,5t i ma 10 foteli? To nie jest autobus.



czytaj dokladnie

(...)

to tak jak ludzie ucza sie testow na pamiec

Tak, tutaj moje niedopatrzenie. Nie uczę się testów na pamięć, tylko po jakimś czasie nadchodzi rutyna.

Dalej:
Autobus przegubowy o długości przekraczającej 12m można zaparkować na obszarze zabudowanym:
A: na wszystkich drogach, gdzie nie jest to zabronione - Nie
B: na każdym parkingu - Nie
C: tylko na wyznaczonych w tym celu parkingach - Tak

Dlaczego? Nie widziałem znaku, który mówi, że parking jest dla autobusów przegubowych, albo coś takiego. Każde miejsce oznaczone znakiem D-18 zezwala na postój ciężkich pojazdów, chyba, że będzie dodatkowa tabliczka ograniczająca masę, długość, szerokość, cokolwiek.

I jeszcze... W którymś pytaniu odpowiedź brzmi, że kierujący autobusem "może liczyć, że pojazd x zwolni i ułatwi ruch autobusowi", czy coś w ten deseń. Co znaczy "może liczyć"? Co z zasadą ograniczonego zaufania?

Następne:
Podczas skręcania autobusem przegubowym:
A: tył pojazdu przemieszcza się po większym promieniu niż przód - Tak
B: tył pojazdu przemieszcza się po mniejszym promieniu niż przód - Nie

C: kierujący nim powinien uważać, aby tył pojazdu nie wjechał na sąsiedni pas ruchu. - Tak

Czy tylko ja tu widzę sprzeczność, że podczas skrętu tył, czyli zwany przez wielu "przegub", tak jak przyczepa, jednak robi mniejszy promień? A może to ja nie rozumiem tych sformułowań, bo nie uważałem na lekcjach czytania tekstu ze zrozumieniem w szkole?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości