Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejście

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejście

Postprzez draculeq » środa 16 lutego 2011, 22:34

Jest taka sytuacja:
Mam polecenie skręcić w prawo jadę przed skrzyżowaniem w miarę powoli i zatrzymuje się przed przejściem dla pieszych bo stoi tam biedny mężczyzna czekający na okazję przejścia x czasu i ustępuję mu pierwszeństwa. Wchodzi na przejście i musi stanąć przed 2 pasem bo tam popierd***ją równo inni. I słyszę od egzaminatora "wynik egzaminu negatywny".
Wpisano mi :
"Zachowanie świadczy o możliwości stwożenia zagrożenia w rejonie przejść dla pieszych. Zapraszanie pieszego na przejście (3 pasy ruch)"

Czy słusznie??

Obrazek
1. JA
2. Pieszy
niebieska strzałka - komenda do wykonania
draculeq
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 16 lutego 2011, 22:16

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez pablo7654 » środa 16 lutego 2011, 23:07

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Z tego co piszesz pieszy nie znajdował się na przejściu a stał obok. No właśnie stał a więc nie kroczył w stronę przejścia co mogłoby oznaczać, że zaraz na nie wejdzie. Stał i czekał na dogodny moment aby bezpiecznie przejść na drugą stronę. W takiej sytuacji nie mamy obowiązku ustępowania pierwszeństwa pieszemu.

Oczywiście jest to kwestia bardzo dyskusyjna i dość płynna oby jednoznacznie ocenić decyzję egzaminatora jednak skłaniałbym się do tego aby uznać jego decyzję za prawidłową.
Ostatnio zmieniony środa 16 lutego 2011, 23:14 przez pablo7654, łącznie zmieniany 2 razy
pablo7654
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 12:45
Lokalizacja: Gdańsk, Elbląg

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez Cyberix » środa 16 lutego 2011, 23:09

Nie wiem czy egzamin słusznie przerwany, ale faktycznie tak się robić nie powinno. Łatwo doprowadzić do tego, że ty się zatrzymasz a koleś jadący innym pasem potrąci pieszego.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez pablo7654 » środa 16 lutego 2011, 23:14

Aby zobrazować jeszcze bardziej tą sytuację to zapoznaj się z artykułem 26 kodeksu który w punkcie 3 mówi że kierującemu pojazdem zabrania się omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu a więc inne pojazdy widząc Ciebie, że się zatrzymałeś muszą też się zatrzymać bo nie wolno im Cię ominąć. I tak wszyscy stoją i czekają. A pieszy co robi? Też stoi! :) I też czeka :) Bo może jest strachliwy albo tak naprawdę to nie chciał przechodzić na drugą stronę :) A pojazdy stoją i czekają bo nie wolno jechać :)
pablo7654
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 12:45
Lokalizacja: Gdańsk, Elbląg

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez draculeq » środa 16 lutego 2011, 23:17

Pieszy wcale nie strachliwy i od razu śpiesznym krokiem był na pasach i czekał aż ktoś zwolnij żeby mógł przejść dalej.
I tak jak wspomniałem stał PRZY jezdni i uważnie obserwował kiedy będzie mógł się wśliznąć
draculeq
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 16 lutego 2011, 22:16

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez pablo7654 » środa 16 lutego 2011, 23:27

draculeq napisał(a):Pieszy wcale nie strachliwy i od razu śpiesznym krokiem był na pasach i czekał aż ktoś zwolnij żeby mógł przejść dalej


Rozumiem Ciebie oczywiście. Tak szczerze to uważam, że nie powinno się oblewać ludzi za takie drobne "coś" aczkolwiek muszę niestety przyznać, że nie zachowałeś się prawidłowo. Przykro mi ale jeśli pieszy nie znajduje się na przejściu to nie mamy obowiązku ustępować mu pierwszeństwa. Już nawet nie wspomnę o "zapraszaniu pieszego na przejście" bo to już całkiem niedopuszczalne.

Nie przejmuj się. Następnym razem pójdzie Ci lepiej i zdasz egzamin :) Głowa do góry :)
pablo7654
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 12:45
Lokalizacja: Gdańsk, Elbląg

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez Borys68 » środa 16 lutego 2011, 23:33

Ahoj!
Na teorii mnie uczono, abym nigdy nie zapraszał pieszgo do przejścia.
Jeśli chcę być miły, to mogę się przed pasami zatrzymać ale mam nie dawać żadnych znaków.
Decyzja "iść - nie iść" należy do pieszego i mam na niego nie wpływać.
Zazwyczaj sie do porady stosuję.
Borys
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez lith » środa 16 lutego 2011, 23:46

Zatrzymując się i kiwajac pieszemu, zeby ten szedł jak obok Ciebie jechały inne samochody to jednak stwarzanie na własne życzenie bardzo niebezpiecznej sytuacji. Jeśli już to robisz to trzeba być bardzo uważnym i robić to tak, zęby jadący pasami obok mieli czas na reakcję. Czyli takie coś mając inne samochody zaraz za sobą na pasie obok to zastawianie pułapki na pieszego.... takie zachowanie na egzaminie to aż proszenie się o nieszczęście.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez dylek » środa 16 lutego 2011, 23:47

Wg mnie nie doszło by do sytuacji, gdyby było więcej patrzenia....w lusterka ;)
Zapewne gdybyś widział, że obok ciebie śmiga kupa samochodów, to pewnie nie byłbyś tak skory w imię życzliwości "stawiać dęba" całego ruchu na drodze ;)
A na to wyszło... ruch nie mógł i nie chciał się nagle zatrzymać, a ty niejako "wepchnąłeś" swoim zachowaniem pieszego pod ten ruch ;)
Gdyby było pusto za tobą, to pewnie egzamin potoczyłby się dalej, a tak wyszło stworzenie zagrożenia BRD....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez sankila » czwartek 17 lutego 2011, 00:24

Nie ma przepisu, zakazującego ustąpienia pieszemu na przejściu; to się nazywa kultura na drodze.
Zapis o przyczynie zagrożenia (3 pasy i ruch) jest po prostu śmieszny i świadczy o tym, że egzaminator uznaje łamanie przepisów za normę. Jeżeli zatrzymujesz się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego, to tam nie ma ruchu, bo pozostałe pasy też stoją i nawet wyściubienie nosa to około 10 pkt karnych i mandat (tak się zresztą powinna zakończyć ta sytuacja - kopia nagrania na policję i wszyscy, którzy was ominęli, mieliby się z pyszna).
Została kwestia "zaproszenia" - wątpię, żeby to był wystarczający powód stworzenia zagrożenia, a to jest warunek przerwania egzaminu.
Nie ma tłumaczenia, że "dużo samochodów" - gdyby zniecierpliwiony pieszy wszedł na jezdnię, to dopiero "postawiłby dęba" cały ruch na drodze.
Reasumując, zostałeś oblany za łamanie przepisów przez innych kierowców.

Moja rada - odwołaj się od decyzji.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez draculeq » czwartek 17 lutego 2011, 00:33

sankila napisał(a):Moja rada - odwołaj się od decyzji.


no i nie zamierzam zrobić inaczej.
draculeq
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 16 lutego 2011, 22:16

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez cman » czwartek 17 lutego 2011, 00:35

sankila napisał(a):Nie ma przepisu, zakazującego ustąpienia pieszemu na przejściu; to się nazywa kultura na drodze.

Nie ma przepisu zakazującego ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych, ale co innego pieszemu obok przejśca dla pieszych. W takiej sytuacji przepis zakazujący, nie tyle ustąpienia pierwszeństwa (bo tego nawet nie da się zrobić w stosunku do pieszego znajdującego się poza przejściem dla pieszych), co po prostu zatrzymania, oczywiście istnieje: art. 49 ust. 1 pkt. 2. I nie ma to oczywiście nic wspólnego z kulturą jazdy - to jest wykroczenie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez njoy » czwartek 17 lutego 2011, 00:37

Nie zapominajcie też o przepisie z rozporządzenia w sprawie znaków:

"Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających."

Wybierzcie się kiedyś na zachód, do cywilizacji. Tam właśnie się tak robi, jak kolega zrobił na egzaminie. Nikt nie czeka aż pieszy właduje się na przejście, tylko wszyscy grzecznie zwalniają a nawet zatrzymują się, żeby pieszy mógł sobie spokojnie przejść.
njoy
 
Posty: 198
Dołączył(a): środa 08 czerwca 2005, 07:56

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez pablo7654 » czwartek 17 lutego 2011, 00:49

sankila napisał(a):Nie ma przepisu, zakazującego ustąpienia pieszemu na przejściu; to się nazywa kultura na drodze.


W opisywanej sytuacji, pieszy nie znajdował się na przejściu. Ponadto przepisy ściśle regulują to kiedy pierwszeństwa należy pieszemu ustąpić. Opisywana sytuacja do takich niestety nie należy.
pablo7654
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 12:45
Lokalizacja: Gdańsk, Elbląg

Re: Przejście dla pieszych, zaproszenie pieszego na przejści

Postprzez cman » czwartek 17 lutego 2011, 01:28

njoy napisał(a):Nie zapominajcie też o przepisie z rozporządzenia w sprawie znaków:

"Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających."

Który niczego nie zmienia, bo mówi o nie narażaniu na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się lub wchodzących, a nie oczekujących. Znajdujących się, czyli będących już na przejściu dla pieszych, więc sprawa oczywista (ustąpienie pierwszeństwa) i wchodzących, czyli takich, którzy na jezdnię zaczęli już wchodzić i za ułamek sekundy się na niej znajdą w całości, a skoro mogli rozpocząć wchodzenie, to znaczy, że warunki ruchu im to umożliwiły, czyli znowu spawa oczywista (ustąpienie pierwszeństwa). A pieszy znajdujący się obok przejścia dla pieszych, jeszcze nie wchodzący na nie, nie łapie się pod ten przepis.

njoy napisał(a):Wybierzcie się kiedyś na zachód, do cywilizacji. Tam właśnie się tak robi, jak kolega zrobił na egzaminie. Nikt nie czeka aż pieszy właduje się na przejście, tylko wszyscy grzecznie zwalniają a nawet zatrzymują się, żeby pieszy mógł sobie spokojnie przejść.

Tyle tylko, że tam są przepisy, które na to zezwalają. W Polsce - nie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 82 gości