
I teraz moje pytanie brzmi czy strażnicy miejscy mieli prawo wystawiać mandaty za naruszenia zieleni skoro to jest teren uczelni (lub szkoły podstawowej z którą uczelnia np: się dogadała co do korzystania z
nieużywanego boiska - parkingu?)
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez jasiek23 » poniedziałek 14 lutego 2011, 17:09
przez Cyberix » poniedziałek 14 lutego 2011, 17:34
przez szerszon » poniedziałek 14 lutego 2011, 18:36
jasiek23 napisał(a):
I teraz moje pytanie brzmi czy strażnicy miejscy mieli prawo wystawiać mandaty za naruszenia zieleni skoro to jest teren uczelni (lub szkoły podstawowej z którą uczelnia np: się dogadała co do korzystania z
nieużywanego boiska - parkingu?)
przez Zonaimad » wtorek 15 lutego 2011, 00:38
Ustawa: Prawo o szkolnictwie wyższym napisał(a):Art. 227. 1. Rektor dba o utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na terenie uczelni.
2. Teren uczelni określa rektor w porozumieniu z właściwym organem samorządu terytorialnego.
3. Służby państwowe odpowiedzialne za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego mogą wkroczyć na teren uczelni tylko na wezwanie rektora. Służby te mogą jednak wkroczyć z własnej inicjatywy na teren uczelni w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia ludzkiego lub klęski żywiołowej, zawiadamiając o tym niezwłocznie rektora.
4. Porozumienia zawarte przez rektora z właściwymi organami służb, o których mowa w ust. 3, mogą określić inne przypadki związane z utrzymaniem porządku i bezpieczeństwa uzasadniające przebywanie tych służb na terenie uczelni.
5. Służby, o których mowa w ust. 3, są obowiązane opuścić teren uczelni niezwłocznie po ustaniu przyczyn, które uzasadniały ich wkroczenie na teren uczelni, lub na żądanie rektora.
przez szerszon » wtorek 15 lutego 2011, 08:27
przez lith » wtorek 15 lutego 2011, 08:39
przez szerszon » wtorek 15 lutego 2011, 09:09
przez qwer0 » wtorek 15 lutego 2011, 09:32
Poza tym zdumiewa mnie wyszukiwanie przyczyn i przepisów wyrwanych z kontekstu celem usprawiedliwienia np buractwa parkingowego.
przez Cyberix » wtorek 15 lutego 2011, 10:24
Zonaimad napisał(a):Jeżeli jest to teren uczelni, to strażnicy miejscy nie mieli prawa tam w ogóle przebywać.
Okazuje się, że Petter przekroczył prędkość na piątkowej dojazdówce o 32 km/h (przy limicie 80 jechał 112km/h) i policjanci oddali mu prawo jazdy na 48 godzin, które upłynęło dziś o 14:30.
przez Zonaimad » wtorek 15 lutego 2011, 21:21
Poza tym zdumiewa mnie wyszukiwanie przyczyn i przepisów wyrwanych z kontekstu celem usprawiedliwienia np buractwa parkingowego.
szerszon napisał(a):Czyli mogli wkroczyc powiadamiając rektora.
jak ktos usiłuje się zasłaniać absurdalnie prawem, to mu z drugiej strony też absurdem.
A skąd wiesz jaka jest umowa pomiędzy władzami uczelni a policją / strażą miejską ?
To jest właśnie obraz Polski, gdzie wszyscy mają prawo w 4 literach i szukają tylko jak tu drugiego wyrolować.
I tam policji nie obchodziło, że koleś jechał w wyścigu, na dojazdówce obowiązują przepisu ruchu drogowego -> przekroczył, stracił prawko.
Dziękuje za uwagę, i ubolewam, iż w Polsce są zawsze równi i równiejsi.
przez szerszon » wtorek 15 lutego 2011, 21:43
przez lith » wtorek 15 lutego 2011, 21:52
przez szerszon » wtorek 15 lutego 2011, 22:04
lith napisał(a): Jeżeli teren jest uczelni ...
przez kopan » wtorek 15 lutego 2011, 22:14
przez Cyberix » wtorek 15 lutego 2011, 22:42