Witam, miałem taką oto sytuację:
byłem połową samochodu na chodniku na bocznej mało ruchliwej uliczce, nie chciałem stać przed znakiem który był przede mną więc zaczałęm cofać patrząc od strony jezdni czy nikogo nie ma patrzyłem na prawą stronę po któej był mur a także do tył czy nie ma za mną latarni czy nie wjeżdżam na coś, jednak stało się tak że jadąc pomalutku otarłem się o samochód który wykręcić chciał i wjeżdzał w zatoczkę przed bramą, wiem że to moja wina ale nie mogłem mieć oczu z każdej strony a przy cofaniu widać światła cofania i to że ktoś ma odwróconą głowę i samochó jedzie do tył więc głupotą jest zajeżdżanie go od tyłu mająć uliczkę pare metrów dalej do wjechania i też wycofania. Na samochodzie o który otarłem się zderzakiem została malutka ryska na moim zderzaku jest większe obtarcie i muszę pomalować zderzak i teraz pytanie czy zgłąszać to w ubezpieczeniu i mi potrącą bo z tego wynika że to moja wina bo ja cofałem czy też naprawić to samemu bez zgłaszania?? Dziękuję za odpowiedź