Wypadek-przypadek - parę pytań

[Razor1990]

Jest taka sytuacja:
Osoba jedzie autem A drogą trzypasmową (na kierunek jazdy), jedzie skrajnie prawym pasem, na lodzie/śniegu który zalega na tym pasie wpada w poślizg i uderza w barierę. Auto ciężarowe B, jadące za nim wpada również w poślizg i uderza w auto A. Kierowca auta B ma coś z palcem i jest hospitalizowany ponad 7 dni. Policja oskarża osobę A o spowodowanie wypadku i grozi, że prokurator będzie chciał co najmniej zawias na 6msc/2lata.

Czy to nie jest poryte? Dlaczego osoba z auta A, która trafiła na nieprzygotowaną dobrze drogę wpadając w poślizg i mogącą zginąć przez zderzenie z tirem który pewnie nie trzymał odległości skoro tak to się skończyło jest oskarżona o ten cały burdel i policjant robi z niech sprawcę który wręcz chciał zabić biednego kierowcę ciężarówki B?

[kmis7]

Zawsze ktoś musi być przecież winny. Czy jest to sytuacja autentyczna tak w ogóle czy teraz na poczekaniu ja zmyśliłeś? Bo wydaje mi się, że jeżeli kierowca, widzi, że ten prawy pas jest oblodzony to wybiera inny, fakt w świetle przepisów ma się trzymać jak najbardziej prawej strony, ale tutaj ważniejsze jest chyba niespowodowanie zagrożenia i spokojnie można wybrać inny pas.

[Razor1990]

Autentyczna sytuacja, która jest w "toku"

Pas na pewnym malutkim odcinku był ośnieżony/oblodzony - reszta była czarna. Przed A jechał jeszcze jeden samochód który także wpadł w poślizg, ale z tego jakoś wyszedł. Po za tym, nie oszukujmy się - była wówczas intensywna zima, a sytuacja miała miejsce w drugi dzień pierwszej aktualnej zimy odwilży

[lith]

Dla mnie winna osobówka. Wszystko przez jej poślizg przecież. Przynajmniej tak wynika z Twojego opisu. Co do kary to się nie znam to się nie wypowiadam.

[Razor1990]

Dlaczego więc, przy wjeździe komuś w dupę orzeka się zazwyczaj o winie tego który wjechał w hamującego?

[lith]

ale ten z przodu z tego co piszesz to nie hamował tylko wyrypał w barierkę i jakieś cuda odstawiał na drodze.

[scorpio44]

jeżeli kierowca, widzi, że ten prawy pas jest oblodzony to wybiera inny

Jeżeli widzi, tak. Tyle że droga mogła być całkowicie czarna, a pewien malutki kawałeczek oblodzony, czego naprawdę nie można było ani zauważyć, ani nawet się spodziewać. Jakiś czas temu przeżyłem taką "niespodziankę" przy temperaturze prawie +5 stopni.

[Razor1990]

ale ten z przodu z tego co piszesz to nie hamował tylko wyrypał w barierkę i jakieś cuda odstawiał na drodze.

Pierwsze auto wpadło w poślizg, ale się ogarnęło i wróciło do jazdy
Auto A wpadło w poślizgu w wyniku którego przygrzało w barierę po prawej stronie
Auto B po chwili wpadło na stojący (poprzek fragmentu prawego pasa) samochód A

Rysunek:

[qwer0]

Tyle że droga mogła być całkowicie czarna, a pewien malutki kawałeczek oblodzony

Nie byla


A co do sytuacji, no kierujacy puntem nie dostosowal predkosci do warunkow, tym samym przyrznal w barierke, spowodowal zagrozenie bezpieczenstwa w ruchu drogowym, kierujacy samochodem ciezarowym chcac uniknac zderzenia z takim autem wpadl w poslizg, wyrznal w punciaka, uszkodzil palec
Czy bylo inaczej niewiadomo

[Razor1990]

A widziałeś drogę przed tym odcinkiem? Pozostałe pasy są CZARNE więc powiedz mi - zjeżdżał byś z środkowego, czarnego pasa na goły lód bo... tak? Zaczynacie mnie tutaj zadziwiać, na tym forum. Jak nie wmawiają mi słów których nie napisałem, to wróżą ze zdjęcia...

Skąd wiesz jaką miał prędkość samochód marki Fiat? Bo patrząc po zniszczeniach dochodzę do wniosku, że niedużą...

Czy gdyby ciężarówka trzymała "bezpieczny dystans" to doszłoby do zdarzenia czy nie?

Jak widać na tym zdjęciu - auto A wypieprzyło najpierw w ekran (dziura za nim)
http://img684.imageshack.us/img684/461/50640752.jpg

i zostało przesunięte o dobrych kilka metrów przez uderzenie auta B

[scorpio44]

Razor1990 ==> no przede wszystkim to takie zaśnieżeniooblodzenie, jakie widzimy na zdjęciu, z pewnością nie należy do tych, których można wcześniej nie zauważyć i się nie spodziewać i o których pisałem wcześniej.

[Razor1990]

Tylko jak pisałem - to jest miejsce po wypadku - tu doleciały te samochody. Skąd pewność jak to wygląda na wcześniejszym odcinku? Przecież mogło być tak, że był czarny asfalt -> przeźroczysty lód/śliska śnieżna cienka nawierzchnia -> (a w efekcie uderzeń) śniegowy odcinek widoczny na fotce na który doleciały auta

Nie było mnie tam - mogę jedynie się głośno zastanawiać i myśleć o tym. I wiem jedno - mając do wyboru trzy pasy, z czego jeden całkiem biały - zostałbym na którymś czarnym do oporu. Dlatego też nie chce mi się wierzyć, że ktoś umyśle wskakiwałby na ten trzeci, zaśnieżony...

[qwer0]

A widziałeś drogę przed tym odcinkiem? Pozostałe pasy są CZARNE więc powiedz mi - zjeżdżał byś z środkowego, czarnego pasa na goły lód bo... tak? Zaczynacie mnie tutaj zadziwiać, na tym forum. Jak nie wmawiają mi słów których nie napisałem, to wróżą ze zdjęcia...

Ale ja nie powiedzialem nigdzie o zjezdzaniu z zasniezonego pasa, bo i takim da sie jechac.

Skąd wiesz jaką miał prędkość samochód marki Fiat? Bo patrząc po zniszczeniach dochodzę do wniosku, że niedużą...

A napisalem gdzies, ze mial duza predkosc?
Napisalem, ze mial predkosc niedostosowana do warunkow - dlaczego tak uwazam? A bo wyrznal w barierke. To wydaje mi sie oczywiste.

Po tym jak opisales zdarzenie i kto uznany jest za sprawce napisalem prawdopodobny przebieg zdarzen.

[scorpio44]

Po tym jak opisales zdarzenie i kto uznany jest za sprawce napisalem prawdopodobny przebieg zdarzen.

A mogę z ciekawości spytać, skąd masz to zdjęcie, skoro rzekomo nie znasz przebiegu sprawy?

[qwer0]

Z tego forum, z dzialu "sprzedam", temach chyba "rozbite punto" xD