nie ...na 100% było równo bez dziurek na łuku niby sobie poradziłem ale kto wie co bedzie nastepnym razem
coś mi sie wydaje że te samochody to kupa złomu zresztą widać jak je używa pan egzaminator w czasie powrotu do mordu
oczywiście nie bede tutuaj przesadzał ze aaaa nie zdałem bo sprzegło bo to bo tamto
miałem super egzaminatora ale musiał mnie oblać bo są kamery tylko to sprzegło mnie cholernie wkur*** chyba kupie pasze dla świń i troche przypakuje
jeszcze dodam ze ustawiłem sobie fotel i próbuje sobie wcisnąć sprzęgło dla próby na samym poczatku tak czy mam nie za blisko fotel. Naciskam a tutuaj fotel sruuu do tyłu mysle o co chodzi ustawiłem jeszcze raz ruszyłem ale potem i tak mi sie wysunął do tyłu nie wiem czy te "ząbki" są wytarte i fotel nie ma na czym sie oprzeć
i jeszcze śmieszna anegdotka z dzisiejszego egzaminu (smieszna do puki sam nie poczułem goryczy porażki)
*siedze sobie na krzesełku , czekam aż mnie wyczytają , patrze sobie na placyk jak inni zdają pewna pani miała pokazać coś pod maską wiec otwiera drzwi naciska coś w środku zamyka drzwi i wychodzi pokazać niestety nie zorientowała sie że otworzyła korek od paliwa o0 i probowała otworzyć maske ale miała spoko kolesia bo jej pokazał gdzie sie otwiera i przeprowadził egzamin dalej ;]
to tak że zawsze może być gorzej dla tych co nie zdali
