Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez lith » niedziela 02 stycznia 2011, 00:45

@Zonaimad
Nazywaj to jak chcesz, pobocze, nie pobocze... w sumie nie jest istotne gdzie pieszy przeczeka, ważne, żeby ustąpił miejsca samochodowi...

A swoją drogą jak jadą np. samochody z dwóch stron i akurat samochód nie może pieszego ominąć to nagle pieszy będzie w stanie wejść na tą zaspę?

W ogóle to przecież jak stawanie w poprzek na torach... bo przecież maszynista nei może mnie ot tak rozjechać... i co z tego, pewnie zrobi co w jego mocy, żeby jednak się zatrzymać, ale nie ma takiej opcji po prostu... a jazda z prędkością mu to umożliwiającą to byłaby po prostu bezsensowna (a o ile bezpieczniejsza :P). To samo tu... kierowca zrobi co w jego mocy, żeby pieszego nie rozjechać... a to, że często nic to nie da to już inna sprawa.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez Zonaimad » niedziela 02 stycznia 2011, 00:56

Nazywaj to jak chcesz, pobocze, nie pobocze... w sumie nie jest istotne gdzie pieszy przeczeka, ważne, żeby ustąpił miejsca samochodowi...


Ustąpi - będzie w takim miejscu jezdni, które pozwoli na bezproblemowe ominięcie go. Pieszy będzie na jezdni przy lewej krawędzi, zaś obok będzie "ustąpione" miejsce, po którym samochód może się poruszać.

A swoją drogą jak jadą np. samochody z dwóch stron i akurat samochód nie może pieszego ominąć to nagle pieszy będzie w stanie wejść na tą zaspę?


Jeżeli nie ma fizycznej możliwości zejścia z jezdni, to zdrowy rozsądek podpowiada dwa rozwiązania:
- pieszy zatrzyma się, by nie zajmować miejsca tam, gdzie wypadnie mijanie się,
- pieszy przyśpieszy kroku, by samochód mógł jak najszybciej przejechać.

I w końcu to miejsce zrobi. ;)

To samo tu... kierowca zrobi co w jego mocy, żeby pieszego nie rozjechać... a to, że często nic to nie da to już inna sprawa.


Jeżeli ktoś ubierze się od stóp do głów całkowicie na czarno i będzie to środek nocy + do tego będzie zachowywał się nieprzewidywanie na drodze, to można przyjąć takie tłumaczenie kierowcy i orzec wyłączną winę pieszego.

Ale - nie oszukujmy się - mało jest aż takich idiotów, zwykle każdy, kto zamierza poruszać się wiejskimi terenami na piechotę, ubiera się na jasno, a nierzadko w odblaski. Większość mijanych przeze mnie pieszych i rowerzystów na wiejskich drogach łazi w nocy / nad ranem w kurtkach z odblaskami, albo niekiedy w odblaskowych kamizelkach (sam tak robię, jeżeli już koniecznie muszę po ciemku wracać rowerem z wioski).

W którejś z tych sytuacji, jeżeli ktoś nie nie jest w stanie dojrzeć pieszego na jezdni, średnio nadaje się do prowadzenia pojazdu. ;) Nie ma się co łudzić, że potrącenie rozsądnie ubranego i prawidłowo zachowującego się pieszego pozostawi nam jakiekolwiek szanse ujścia bez kary.
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez lith » niedziela 02 stycznia 2011, 01:59

Zonaimad napisał(a):
Większość mijanych przeze mnie pieszych i rowerzystów na wiejskich drogach łazi w nocy / nad ranem w kurtkach z odblaskami, albo niekiedy w odblaskowych kamizelkach (sam tak robię, jeżeli już koniecznie muszę po ciemku wracać rowerem z wioski).


Większość widzianych przez Ciebie xD... powiem szczerze, że jeszcze chyba nie spotkałem wiejskiego żula w kamizelce odblaskowej... zazwyczaj kryją się jak mogą xD Właśnie o to chodzi... jak ktoś jest widoczny to można od kierowcy oczwkiwać, że będzie unikał zagrożenia ruchu i nawet jak pieszy nie zejdzie (chociaż powinien) to go po prostu ominie i czapka mu z głowy nie spadnie... ale temat jest o pieszym który jest ubrany na czarno... i który chce, żeby go samochód ominął chociaż go nie widzi...
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez Zonaimad » niedziela 02 stycznia 2011, 17:49

Chyba mieszkasz na jakiejś bardziej wiejskiej wsi, niż moja. ;)

A wiejskiemu żulowi niestety nie przetłumaczysz ani, że 4 promile we krwi wykluczają bezpieczne poruszanie się, ani, że w traktorze trzeba używać świateł, ani, że spanie rozłożonym w poprzek drogi jest niedopuszczalne.

nawet jak pieszy nie zejdzie (chociaż powinien)


Gdy ma gdzie, to zejdzie. ;)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez mattis » niedziela 02 stycznia 2011, 18:25

U Ciebie żule mają białe kurtki lub odblaski ?:P

Ubiór nie musi być tylko czarny, ogólnie chodzi o ciemne kolory czyli kurtka i spodnie w ciemnych kolorach to już duże zagrożenie :)
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez BOReK » niedziela 02 stycznia 2011, 22:26

Miałem okazję pojeździć teraz w okolicach sylwestra. Nikt mnie nie przekona, że powolna jazda jest o wiele bezpieczniejsza niż ta z normalną prędkością. Pewnie, że ma się więcej czasu na reakcję w razie napotkania przeszkody, niebezpieczeństwo płynie z zupełnie innej strony i pozostawiam jakże mądrym forumowiczom wpadnięcie na jego rodzaj. ;)

Poza tym nie po to się jedzie samochodem, żeby grzać tyłek i nóg nie męczyć, ale żeby u celu być szybciej niż pieszo. Jeżeli ktoś się boi normalnie jeździć, niech chodzi pieszo. Najlepiej drogami, które mają chodniki albo szerokie pobocza.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez mattis » poniedziałek 03 stycznia 2011, 00:12

Ciekawi mnie o jakim niebezpieczeństwie mówisz... Bo jedyne co mi przychodzi na myśl to może wymijanie się z innymi samochodami po tych wiejskich,zaśnieżonych dróżkach. Bo dla kierowcy raczej niebezpieczeństwem byś chyba nie nazywał pieszego w żadnej postaci tj leżącego, biegnącego czy idącego po jezdni...

W sumie to bez sensu z tym wymijaniem trochę...

Ale skoro z zupełnie innej strony to stawiałbym, że niebezpieczeństwem są inni kierowcy ale dlaczego nie wiem... (może oślepiające światła) :)
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez BOReK » poniedziałek 03 stycznia 2011, 16:13

Bravo, inni kierowcy! Połowę tajemnicy już znasz, teraz zgadnij dlaczego - nie chodzi o olśnienie światłami.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez Cyberix » poniedziałek 03 stycznia 2011, 18:44

Nie wiem jak wy ale ja widziałem niejednokrotnie pieszego idącego z latarką właśnie po to aby go nie potrącić.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez lith » poniedziałek 03 stycznia 2011, 19:31

Ja nie kojarzę... ale się chwali ;]
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez mattis » poniedziałek 03 stycznia 2011, 20:35

@BOReK

Naprawdę nie mam pojęcia, czemu kierowcy mogą być zagrożeniem, skoro temat jest o nocy to może rowerzysci przecież to też kierowca lub zaparkowane samochody przy jezdni? :)

@Cyberix

Ja osobiście spotkałem się kilka razy z takimi przypadkami ale to bardzo rzadko, dobrze, że są takie osoby wtedy o wypadek dużo trudniej.
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez BOReK » wtorek 04 stycznia 2011, 01:21

Mattis, w takim razie pojeździj poza miastem w nocy z prędkościami rzędu 40km/h. Ktoś ci zza zakrętu wjedzie w kufer, bo się nie będzie spodziewał pojazdu poruszającego się z prędkością zagrażającą bezpieczeństwu ruchu, to zrozumiesz. Owszem, nie należy przeginać z prędkością w górę, jak również w dół jeżeli ktoś ma wątpliwości.

Latarkę u pieszego niejednokrotnie widziałem i to zwykle skłania do spowolnienia jazdy. Nie wiadomo, czy to pieszy idzie, czy może jedzie rower, trzeba uważać. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez Zonaimad » wtorek 04 stycznia 2011, 18:49

Strach pomyśleć, co się zacznie dziać, jak nie będą się spodziewać np. kolejki przed przejazdem kolejowym, która może się zaczynać akurat 50 metrów za zakrętem... ;)

Argument przestawiający jakąkolwiek prędkość jako "zbyt niską dla bezpieczeństwa" jest co najmniej infantylny. Nagłe hamowanie, spowolnienie ruchu czy prędkości jakiegoś pojazdu na drodze to nieodłączna część codziennej jazdy i tego każdy kierowca musi być świadomym.

Jak ktoś nie umie jeździć tak, żeby nie wkurrrrr normalnych kierowców, a jednocześnie prawidłowo reagować na sytuacje na drodze, to powinien wymienić prawo jazdy miesięczny PKS.

@forumowicze trochę wyżej: nie chodzi o to, że u mnie żule są przepisowe. U mnie po prostu nie ma ich aż tylu, by stanowili realne zagrożenie, większość pieszych poruszających się po drogach stanowią w moich stronach normalni piesi, zwykli "luzie pracy" ( ;) ) - nie wiem, może jak się jakiś pijoczyna pojawi na drodze, to i tak zaraz ląduje w najdroższych hotelu w mieście? :twisted: Nie chcę, żeby to wyglądało jak przytyk do okolic, z których pochodzicie, aaale... :D
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez lith » wtorek 04 stycznia 2011, 19:22

To ja miałem raczej okazję raczej spotykać po nocy na drogach właśnie żuli oraz amatorów wiejskich dyskotek... wszyscy obowiązkowo napruci... Bo tak raczej nikt normalnie się na wycieczki krajoznawcze po nocy nie wybiera, a w większości miejsc gdzie takie chodzenie jakiś sens miało to chodniki się już dawno pojawiły :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Pieszy ubrany na czarno i idzie ulicą

Postprzez mattis » wtorek 04 stycznia 2011, 22:38

@Zonaimad

BOReK'owi chodziło chyba o to, że poprzez te wolne prędkości które powinniśmy stosować aby nie potrącić pieszego (który mimo wszystko jakoś łamie to prawo drogowe) mogą sie w pewnym stopniu przyczynić do innego zagrożenia, kolizji, wypadku także z naszym udziałem.
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości