Jak szybko jeździć we mgle?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez lith » poniedziałek 27 grudnia 2010, 13:48

To może z innej strony. Przy marnej widoczności większą szansę przejechać dany odcinek bez walnięcia jakiejś mniej czy bardziej niebezpiecznej gafy ma osoba, która jedzie tam pierwszy raz i musi się domyślać co tam jest właśnie na podstawie kilkunastu m do przodu, czy osoba, która jechała tamtędy 10 razy i wie czego może się spodziewać?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez qwer0 » poniedziałek 27 grudnia 2010, 14:11

To może z innej strony. Przy marnej widoczności większą szansę przejechać dany odcinek bez walnięcia jakiejś mniej czy bardziej niebezpiecznej gafy ma osoba, która jedzie tam pierwszy raz i musi się domyślać co tam jest właśnie na podstawie kilkunastu m do przodu, czy osoba, która jechała tamtędy 10 razy i wie czego może się spodziewać?

Biorac pod uwage, to jak skonstruowany jest czlowiek, powiem, ze wieksze szanse na powodzenie, ma osoba, ktora jedzie tamtedy pierwszy raz.
Czlowiek popada w rutyne, moj kolega rozpieprzyl sie ostatnio 2 zakrety przed domem.
Nie wzial poprawki na to, ze w zimie sa inne warunki niz w lecie i tak samo szybko tych zakretow nie pokona.

To raz, a 2, nie wiem jak ta sytuacja ma odzwierciedlac uzywanie nawi w takich warunkach? Bo to zdecydowanie nie to samo.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez Cyberix » poniedziałek 27 grudnia 2010, 14:34

Akurat dojeżdżając do celu (do domu), dochodzi jeszcze efekt odprężenia (już prawie jestem u celu). Z przykładów: znajomy przywalił w słupek... własnego ogrodzenia wjeżdżając na własną posesję...

Wracając do tematu, można by wyszukiwać (+) jak i (-). Ktoś musiałby przeprowadzić statystykę, i da się to wyliczyć. Trzeba by przeanalizować wypadki pod kątem tego, czy biorący udział w zdarzeniu znał drogę czy nie znał drogi...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez lith » poniedziałek 27 grudnia 2010, 14:40

to samo nie... bo zdecydowanie więcej info znamy jak tamtędy jechaliśmy w porównaniu do tego co jest na ekraniku. W sumie to ciężko mi jednoznacznie coś powiedzieć, bo nigdy nie miałem okazji w czasie mgły z nawi jechać. A samochodowa nawi uratowała mi tyłek tylko na jachcie ;p Oprócz tego raz jechałem tak po totalnie nieodśnieżonej drodze... póki drzewa były po bokach to było ok... jak się drzewa skończyły to została jazda po linii ;p... oczywiście ryzykowałem zyskanie sławy wpadając w jakieś śmieszne miejsce... ale to chyba była i tak najlepsza opcja. Kiedy zaufanie nawi jest najrozsądniejszą opcją to wiadomo, już że sytuacja jest nieciekawa... ale często alternatywą do tego jest tylko stanie w miejscu :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez Cyberix » poniedziałek 27 grudnia 2010, 15:04

No faktycznie jazda z navi jak drogi nie widać (bo jest pod śniegiem) jest "skuteczna" bo... większość navi ma włączoną opcję "przyciągaj do drogi", i nawet odchylenie o kilka metrów (a nawet i więcej) ustawia pozycję strzałki na drodze :)

Mam zarejestrowanych 1000 km przebiegów drogi z rejestratorem GPS na rowerze (sportowy bardzo dokładny GPS). Oprogramowanie potem nakłada zarejestrowaną trasę na mapy google (wylicza różne parametry jazdy). Jakież momentami było moje zdziwienie kiedy przejechana trasa (po drodze asfaltowej) przebiegała zupełnie inaczej niż widnieje na mapach Google. Co ciekawe, pokrywała się z mapami via satelita.

Oczywiście mapy Google to nie GPS ale... w dokładny przebieg drogi na navi raczej bym nie wierzył.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez lith » poniedziałek 27 grudnia 2010, 15:14

no raczej, że przyklejanie do drogi miałem wyłączone, liczyłem się też, że mogę po prostu zakopać się gdzieś w śniegu, gdzie latem rosną buraki :P ale w sumie nic do stracenia nie miałem, bo musiałem się dostać na miejsce na konkretną godzinę... a jadąc 'normalnie' bym był od razu kilka h do tyłu ze względu na kosmiczny korek... czyli i tak bym nie zdążył gdzie chciałem.
Oczywiście, że nie wierzę, bo często widzę jak to się rozmija z rzeczywistością... ale już 2 razy byłem właśnie w sytuacji, że na nic dokładniejszego liczyć nie mogłem.

Oczywiście nie jechałem na pewniaka do przodu bezgranicznie nawi ufając tylko ostrożnie i cały czas szukałem w terenie jakiś znaków co by potwierdzały tą trasę.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez Xris » środa 29 grudnia 2010, 11:34

Jadąc z nawigacją zamiast zastanawiać się którędy mam jechać żeby dojechać tam gdzie chcę i szukać tablic informacyjnych/znaków/charakterystycznych miejsc mogę skupić się na obserwowaniu co się dzieję na drodze.

W każdej nawigacji jest napisane, że nie zastępuje ona kierowcy. GPS służy do wyznaczania trasy z punktu A do B i prowadzeniu po tej trasie na zasadzie: tu skręć, a tu jedź prosto.
Jednak jadąc gdzieś przy bardzo kiepskiej widoczności zerkając co jakiś czas na ekran zamontowanej prawidłowo nawigacji mamy przybliżony obraz tego jak mniej więcej wygląda najbliższa okolica.

Jeżeli jadę z prędkością dostosowaną do warunków panujących na drodze i zachowuję maksymalną ostrożność, a na nawigację zerkam tylko na moment i to tylko w sytuacji, kiedy jestem na 100% pewny, że w odległości kilkudziesięciu metrów na drodze nie znajduje się nic, co mogłoby mnie zaskoczyć, albo jeszcze lepiej, jeżeli obserwacją mapy zajmuje się pasażer i jeżeli zbliżamy się do potencjalnie niebezpiecznego miejsca to mi o tym mówi, to co jest złego w korzystaniu z GPS?
Xris
 
Posty: 23
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2010, 12:05

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez qwer0 » środa 29 grudnia 2010, 13:33

Jadąc z nawigacją zamiast zastanawiać się którędy mam jechać żeby dojechać tam gdzie chcę i szukać tablic informacyjnych/znaków/charakterystycznych miejsc mogę skupić się na obserwowaniu co się dzieję na drodze.

W każdej nawigacji jest napisane, że nie zastępuje ona kierowcy. GPS służy do wyznaczania trasy z punktu A do B i prowadzeniu po tej trasie na zasadzie: tu skręć, a tu jedź prosto.

No szczerze mowiac, to ameryki nie odkryles...
Jednak jadąc gdzieś przy bardzo kiepskiej widoczności zerkając co jakiś czas na ekran zamontowanej prawidłowo nawigacji mamy przybliżony obraz tego jak mniej więcej wygląda najbliższa okolica.

Jeżeli jadę z prędkością dostosowaną do warunków panujących na drodze i zachowuję maksymalną ostrożność, a na nawigację zerkam tylko na moment i to tylko w sytuacji, kiedy jestem na 100% pewny, że w odległości kilkudziesięciu metrów na drodze nie znajduje się nic, co mogłoby mnie zaskoczyć, albo jeszcze lepiej, jeżeli obserwacją mapy zajmuje się pasażer i jeżeli zbliżamy się do potencjalnie niebezpiecznego miejsca to mi o tym mówi, to co jest złego w korzystaniu z GPS?

W tym nie ma nic zlego.
Problem w tym, ze mowa tu o ograniczonej widocznosci do tego stopnia, ze nie mamy nawet 1% pewnosci co znajduje sie przed nami... czy cokolwiek w ogole sie przed nami znajduje.
Bo gdy mamy 100% pewnosci co sie przed nami znajduje w jakiejs tam okreslonej odleglosci odpowiedniej do naszej predkosci, inaczej mowiac, gdy mamy wystarczajaca widocznosc to navi nam nie jest potrzebna do niczego wiecej niz "skrec w prawo", "za 200m w lewo" i calej dyskusji by nie bylo. Jak rowniez chyba nie doczytales dokladnie o co idzie w temacie, bo nie o korzystanie w normalny sposob z navi podczas ograniczonej widocznosci, a o korzyystanie z navi w sposob nienormalny, niezgodny z przeznaczeniem.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez lith » środa 29 grudnia 2010, 14:12

Jadę na tyle na ile rzeczywista widoczność mi pozwala, ale nie jestem co chwile zaskakiwany tym co pojawia się w zasięgu wzroku... odnoszenie tego co widzimy do tego co powinniśmy widzieć jest dużo szybsze i mniej męczące. Możemy pozwolić sobie na szybszą jazdę- czyli właśnie na taką, żeby się móc zatrzymać przed wyrastającą przed nami przeszkodą i żeby być w stanie utrzymać się na drodze jak zmieni ona niespodziewanie kierunek... jadąc bez nawi muszę jechać dużo wolniej, żeby mieć czas przeanalizować to co widzę, bo inaczej zaskakiwany byłbym cały czas.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez mapmen » środa 29 grudnia 2010, 14:44

Xris napisał(a):Jadąc z nawigacją zamiast zastanawiać się którędy mam jechać żeby dojechać tam gdzie chcę i szukać tablic informacyjnych/znaków/

Później trafisz na tymczasową organizację ruchu[a te nie są uwzględniane w navi], nie patrzyłeś na znaki informacyjne, kierunku i miejscowosci i mamy sierotę na drodze co wykonuje niezborne ruchy bo nie wie dokad jechać.

lith napisał(a):Jadę na tyle na ile rzeczywista widoczność mi pozwala, ale nie jestem co chwile zaskakiwany tym co pojawia się w zasięgu wzroku

Jak jedziesz na tyle na ile widzisz to nic cie nie zaskakuje.
lith napisał(a):... odnoszenie tego co widzimy do tego co powinniśmy widzieć jest dużo szybsze i mniej męczące.

A jak masz rozbieżność między tym co powinieneś widzieć, a widzisz to dzwonisz po lawetę?
lith napisał(a):Możemy pozwolić sobie na szybszą jazdę-

A ponoć navi miało nic nie zmianiać z tym zakresie, tylko być "dodatkiem" ułatwiajacym
lith napisał(a):czyli właśnie na taką, żeby się móc zatrzymać przed wyrastającą przed nami przeszkodą

Z czego wiem navi nie uwzględnia przeszkód takich jak stojący samochód, ale moze sie mylę
lith napisał(a):i żeby być w stanie utrzymać się na drodze jak zmieni ona niespodziewanie kierunek...

Prędkosc, bezpieczna to taka dajaca nam panowanie nad pojazdem, czyli dająca szanse na skuteczna reakcje przed pojawiajacym sie zagrożeniem w ramach ograniczonego zaufania. Panowanie nad pojazdem to coś wiecej niz utrzymywanie go na jezdni czy pasie ruchu.
lith napisał(a):jadąc bez nawi muszę jechać dużo wolniej, żeby mieć czas przeanalizować to co widzę, bo inaczej zaskakiwany byłbym cały czas.

dziwie sie, ze z takim podejsciem na S1 rozbiło sie tylko kilkadziesiat aut, a nie kilkaset
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez Xris » środa 29 grudnia 2010, 15:45

Później trafisz na tymczasową organizację ruchu[a te nie są uwzględniane w navi], nie patrzyłeś na znaki informacyjne, kierunku i miejscowości i mamy sierotę na drodze co wykonuje niezborne ruchy bo nie wie dokąd jechać.


Czy ja gdzieś napisałem, że jadąc z navi nie patrze w ogóle na znaki? Nie. Chodziło oto, że nie muszę się zastanawiać którędy powinienem normalnie jechać. Jeżeli widzę jakiś znak mówiący o zmianie organizacji ruchu to dla mnie logiczne jest, że w takiej sytuacji nie zwracam uwagi na gps, tylko jadę jak mnie znaki prowadzą.
Xris
 
Posty: 23
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2010, 12:05

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez lith » środa 29 grudnia 2010, 16:02

@mapmen
Zupełnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
Jadę z taką prędkością, żeby mieć panowanie nad pojazdem... jak mi coś niespodziewanego wyskoczy to będę ostro awaryjnie hamował. Jak będą rozbieżności między nawi a rzeczywistością to też po hamulcach do prędkości którą bym jechał bez nawi. Jadąc bez nawi wszystko mi nagle wyskakuje więc nie będę przecież w koło ostro hamował... siłą rzeczy będę jechał wolniej (teoretycznie mogę jechać tak samo szybko, ale np. dla mnie byłoby to zbyt męczące i stresujące)...a i tak samo mogę z siebie zrobić sierotę na środku.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez mapmen » środa 29 grudnia 2010, 16:05

Xris napisał(a):Jadąc z nawigacją zamiast zastanawiać się którędy mam jechać żeby dojechać tam gdzie chcę i szukać tablic informacyjnych/znaków/charakterystycznych miejsc mogę skupić się na obserwowaniu co się dzieję na drodze.

Sam sie pochwaliłeś, ze nie szukasz tablic informacyjnych i znaków, a skoro ich nie szukasz to siła rzeczy nie mozesz powziąć informacji na nich zawartych [bo szukanie ich nie jest sportem samym w sobie, tylko ma na celu odebranie wiadomosci w nich zawartych]. Na potwierdzenie dodałes, ze obserwujesz co się dzieje na drodze, czyli obserwujesz tylko sytuację dynamiczna [pojazdy] a nie otoczenie drogi
Polska jezyk trudna jezyk, napisałeś co napisałeś i tyle, a teraz sie wypierasz
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez lith » środa 29 grudnia 2010, 16:07

Objazdy, czy zmiany organizacji nie po to mają inny kolor żeby je wyszukiwać specjalnie trzeba było... Jak jadę jakąś drogą 50 czy 100 raz to też nie szukam drogowskazów, bo wiem jak jechać... a jakoś objazd czy zmianę organizacji wypatrzę... niemożliwe, nie?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jak szybko jeździć we mgle?

Postprzez mapmen » środa 29 grudnia 2010, 16:20

lith napisał(a):@mapmen
Zupełnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi.

Ja doskonale zrozumiałem o co tobie chodzi, napisales to tak wyraźnie ze nie sposób zrozumieć tego inaczej.
lith napisał(a):Jadę z taką prędkością, żeby mieć panowanie nad pojazdem... jak mi coś niespodziewanego wyskoczy to będę ostro awaryjnie hamował.

Co z tego jak wyhamujesz dopiero na tylnej kanapie auta w które wjedziesz, znaczy ze nie panowałeś nad pojazdem. Bo chyba całkiem prawidłowo rozumuje ze zagłębienie sie w inne auto na głębokość metra z panowaniem za wiele wspólnego nie ma
lith napisał(a):Jak będą rozbieżności między nawi a rzeczywistością to też po hamulcach

Dlaczego miałbyś hamować, przecież cały czas jedziesz z predkoscia bezpieczną, czy też moze jednak nie była to predkosć bezpieczna?
lith napisał(a):Jadąc bez nawi wszystko mi nagle wyskakuje

Więc masz dwie opcje, albo jedziesz powyzej predkosci bezpiecznej, albo wybierz sie na badania.
lith napisał(a):więc nie będę przecież w koło ostro hamował... siłą rzeczy będę jechał wolniej (teoretycznie mogę jechać tak samo szybko, ale np. dla mnie byłoby to zbyt męczące i stresujące)...a i tak samo mogę z siebie zrobić sierotę na środku.


PoRD napisał(a):Art. 19.1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.

Przeczytalem kilka razy i bardzo dokladnie, ale nie ma w przepisach nic o dostosowaniu [a w szczególności podwyzszeniu] prędkosci z powodu informacji wyświetlanych na navi

lith napisał(a):Jak jadę jakąś drogą 50 czy 100 raz to też nie szukam drogowskazów,

To po co używac navi skoro znasz drogę?
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości