Skręt w lewo na światłach

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Skręt w lewo na światłach

Postprzez marcin_akle » wtorek 28 grudnia 2010, 15:47

Podaję autentyczną sytuację(wszystko jest opisane na obrazku), chyba właśnie na tym skrzyżowaniu oblałem (Siedlce).
Mam pytanie, bo przyczyną niezdania było stworzenie zagrożenia ruchu drogowego.
-Czy jest możliwość, że gdy mi zapaliło się czerwone to tamtemu kierowcy od razu zapaliło się zielone?
-Czy jest możliwość, że podczas gdy mi się świeci zielone to tamtemu w pewnym momencie zapala również się zielone?
-A i jeszcze jedno, gdzie najlepiej powinienem ustawić się do skrętu w lewo- tam gdzie stałem było dobrze, czy może jeszcze bliżej?

Pytam bo nie wiem, czy ja już przejechałem na czerwonym, pomarańczowym, czy też na jeszcze zielonym... Egzaminator powiedział tylko, że ''tamtemu zapaliło się zielone no to ruszył''.

Obrazek
marcin_akle
 
Posty: 154
Dołączył(a): niedziela 31 października 2010, 12:56

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez Jarons » wtorek 28 grudnia 2010, 16:27

marcin_akle napisał(a):-Czy jest możliwość, że gdy mi zapaliło się czerwone to tamtemu kierowcy od razu zapaliło się zielone?

Zwykle zielona zapal się kilka sekund po czerwonym. Zależy to tylko od ustawienia sygnalizacji.

marcin_akle napisał(a):-Czy jest możliwość, że podczas gdy mi się świeci zielone to tamtemu w pewnym momencie zapala również się zielone?

Temu po prawej? Jeżeli tak to nie.

marcin_akle napisał(a):-A i jeszcze jedno, gdzie najlepiej powinienem ustawić się do skrętu w lewo- tam gdzie stałem było dobrze, czy może jeszcze bliżej?

Pokaż to skrzyżowanie na zumi czy innej stronie.
Jarons
 
Posty: 159
Dołączył(a): wtorek 01 czerwca 2010, 13:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez marcin_akle » wtorek 28 grudnia 2010, 17:19

na ulicy partyzantów, w lewo masz skręt na ulicę Józefa Chełmońskiego, mam nadzieję,, że znajdziesz.
marcin_akle
 
Posty: 154
Dołączył(a): niedziela 31 października 2010, 12:56

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez mattis » wtorek 28 grudnia 2010, 23:33

Powinieneś ustawić się w połowie skrzyżowania tak aby nie wjechać na pas jadących znad przeciwka takim delikatnym łukiem. No chyba, że ruszając z zielonego nic nie jedzie znad przeciwka to zatrzymywać sie nie musisz.

Ciężko to wytłumaczyć tak pisząc:)
"dobra wiadomość jest taka, że lądujemy a zła, że awaryjnie"
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez marcin_akle » środa 29 grudnia 2010, 09:15

Aha, w każdym bądź razie mam zostawić miejsce tym wyjeżdżającym z prawej i lewej? A mógłby ktoś narysować na tym zdjęciu co wstawiłem?
marcin_akle
 
Posty: 154
Dołączył(a): niedziela 31 października 2010, 12:56

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez lith » środa 29 grudnia 2010, 16:13

Niezupełnie... imo po prostu przespałeś okazje do wjazdu... zielone po prawej się nie zapala równocześnie z czerwonym z przeciwka. Ciężko tu o dobrą radę... jeżeli możesz stanąć tak żeby nie przeszkadzać to czekasz... jeżeli na skrzyżowaniu nie ma takiej opcji to musisz uważać, żeby tak nie zostać, bo jest problem.... na co dzień najwyżej otrąbią... ale to egzamin :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez marcin_akle » środa 29 grudnia 2010, 16:40

lith napisał(a):Niezupełnie... imo po prostu przespałeś okazje do wjazdu... zielone po prawej się nie zapala równocześnie z czerwonym z przeciwka. Ciężko tu o dobrą radę... jeżeli możesz stanąć tak żeby nie przeszkadzać to czekasz... jeżeli na skrzyżowaniu nie ma takiej opcji to musisz uważać, żeby tak nie zostać, bo jest problem.... na co dzień najwyżej otrąbią... ale to egzamin :P

To dziwne, widocznie ten z prawej wjechał na czerwonym.
marcin_akle
 
Posty: 154
Dołączył(a): niedziela 31 października 2010, 12:56

Re: Skręt w lewo na światłach

Postprzez lith » środa 29 grudnia 2010, 17:19

Prędzej bym obstawiał tego z przeciwka... albo żaden tylko podczas egzaminu to wszystko inaczej wygląda i po prostu przespałeś :P W każdym razie ruszając w ten sposób nie wolno robić tego na ślepo, tylko trzeba sprawdzić czy nie wpadamy pod samochody jadące z prawej... bo jak na nich wymusimy to mamy po egzaminie (a w późniejszej jeździe np. wgniota w drzwiach :P)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 35 gości