Tak jak w temacie miałem dzisiaj kolizje.
przed wjazdem na asfalt jest znak zakazu w obu kierunkach i pod nim "droga wewnętrzna" asfalt ciągnie sie jakieś 500metrów i potem juz jest droga gruntowa kolizja nastapiła na drodze gruntowej (zaznaczyłem czerwona kropką miejsce kolizji) dodam ze nie ma żadnego znaku jak zaczyna sie droga gruntowa! http://w979.wrzuta.pl/obraz/6vFg4yqnYmC/ja
i teraz moje pytanie brzmi czyja jest wina, stosuje sie tutaj regułe prawej strony ? czy zilony samochód mógł wjechać na "drogę wenętrzną mimo zakazu? prosze o fachowe opinie