Słusznośc opłaty parkingowej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez marcin10m » piątek 10 grudnia 2010, 00:29

Witam!
Miałem taką sytuacje.
Jechałem samochodem do sklepu (nie w moim mieście) skręciłem i zaparkowałem na małym placyku (10x10m) za sklepem. Zrobiłem zakupy (5min) wsiadam do auta a tu ku mojemu zaskoczeniu wyskakuje mężczyzna i żąda 1,50zł za parking. Opłatę uiściłem.

Przy wjeździe nie ma żadnej informacji o parkingu płatnym, nie ma żadnych linii na parkingu (mały placyk), niema budki dla pilnującego jest tylko mała tabliczka (mniejsza od A4) wbita w śnieg "Parking Płatny" którą zasłaniają zaparkowane auta.

Wjeżdżając na plac nie ma się pojęcia że to jest parking. Czy słusznie jest pobierana tam opłata? czy nie powinno być informacji przy wjeździe?
marcin10m
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 01 kwietnia 2010, 21:52

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez mk61 » piątek 10 grudnia 2010, 09:44

A trzeba było się zapytać, na jakiej podstawie.
I czyj to był teren, sklepu, czy jakiś prywatny.
Może to był jakiś pijaczyna, który właśnie wykorzystywał przyjezdnych?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez qwer0 » piątek 10 grudnia 2010, 10:01

Może to był jakiś pijaczyna, który właśnie wykorzystywał przyjezdnych?

W Lublinie pelno tego scierwa.
Co wiecej, maja nawet identyfikatory ze zdjeciem! Tak, wydrukowane lacznie ze zdjeciem na zwyklej kartce. I nawet cennik na pamiec znaja dobrze, zgodnie z tym co na znaku jest napisane.
Taki kraj.
Aaaale! Jesli przyparkowales na terenie prywatnym i jest gdzies jakas tablica, ze postoj jest platny, to zabulic musisz.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez wawa » piątek 10 grudnia 2010, 19:09

Ciekawe czy dostałeś jakieś pokwitowanie za parkowanie , co by mogło świadczyć, że delikwent płaci za to podatki. Ale to tylko przypuszczenia.
jeśli "a" oznacza szczęście to:
a=x+y+z

x- to praca
y- to rozrywka
z- umiejętność trzymania języka za zębami

Albert Einstein
wawa
 
Posty: 118
Dołączył(a): piątek 06 lutego 2009, 18:00
Lokalizacja: B-B

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez BOReK » sobota 11 grudnia 2010, 15:34

Nie ma kwitka - nie ma opłaty. Tak się mówi, zamiast panikować.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez qwer0 » sobota 11 grudnia 2010, 16:13

Tak to sobie mozesz powiedziec :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez BOReK » sobota 11 grudnia 2010, 16:28

I co mi zrobi? Też gość może sobie tak powiedzieć "dawaj kasę", ale za to w ryj dostanie i nie wstanie. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez qwer0 » sobota 11 grudnia 2010, 17:12

Ojj nie wiem czy znajde na necie, ani czy znajde w domu gazete, o ktora mi sie rozchodzi zeby zrobic zdjecia.

Moj ojciec jakis czasu temu rozszerzyl swoja dzialalnosc gospodarcza, wydzierzawil fajny plac, kreci tam lody.
Poniewaz cala posesja, budynki lacznie z ogrodzeniem sa ubezpiecznone, wiec ogrodzenie musialo stanac dosyc w glebi, zgodnie z przepisami i spory kawalek ziemi zostal przed ogrodzeniem. Poniewaz na plocie wisza reklamy nie bardzo podobal sie nam fakt, ze ludzie zaczeli sobie tam parkowac. Na poczatku po prostu prosilismy ludzi, aby odjechali, pozniej przy okazji zostala zakupiona piekna tabliczka z zakazem parkowania (pewno ze nie znak, to teren prywatny, obowiazuje takie oznaczenie jakie sobie wymysle), a ze to nie dawalo rezultatu, na ogrodzeniu zawisl cennik "postoj platny. Kazda rozpoczeta godzina 50zl".
Sprawa byla nawet opisana w kurierze lubelskim :) Jak sie okazalo, nie my jedni w okolicy tak zrobilismy, bylo opisanych kilka innych takich przypadkow. Oplata jest pobierana zgodnie z prawem, jestem dzierzawca terenu, stawki ustanawiam sam.
Malo kto teraz staje, jak do tej pory tylko 2 osoby zaplacily, zazwyczaj niestety zostaje tylko zrobienie zdjecia i zgloszenie faktu na policje ;) Ale zdarzylo sie to tylko raz, bo koles byl bardzo natretny, zazwyczaj albo prosimy o oplate, albo zeby ktos po prostu odjechal. Nie zalezy nam na cisnieciu z tego kasy i "szukaniu frajera". To jedyny sposob, aby skutecznie zniechecic ludzi do stawania w tym miejscu.
Ale jakbys chcial przyjechac i sprawdzic kto dostanie po czym to zapraszam do Lublina :)
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez szerszon » sobota 11 grudnia 2010, 18:01

qwer0 napisał(a):.... jestem dzierzawca terenu...

A czy ten fakt jest jakoś uwidoczniony dla ogółu ?
Nie odmawiam Ci racji, ale z punktu widzenia kierowcy jest miejsce, nie ma zakazu parkowania to parkują.Skąd jeden z drugim moze wiedzieć ,ze to teren prywatny ?
Moze traktują właściciela jako nawiedzonego pieniacza , który bez żadnych praw czepia sie ?Przeciez za każdym razem nie lecisz z aktem notarialnym ? :D
Moze ten kawałek ziemi "bezpańskiej" odgrodzić za pomocą gazonów z kwiatami i towarzystwo nie da rady zaparkować ,a i Wy niepotrzebnie nie będziecie sie użerać.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez qwer0 » sobota 11 grudnia 2010, 21:02

Dlatego tez jak wspomnialem wyzej, nie jest to szukanie frajera, ze haaaa, nie wiedziales, stanales to plac! Nie, nie tak to sie odbywa.
Jak wyzej napisalem, na ogrodzeniu wisi tabliczka informujaca, ze jest to teren prywatny, a postoj w tym miejscu jest platny.
Platny, bo to jedyny sposob aby ludzie tam nie stawali. Widac to szczegolnie teraz w zimie, gdy nikomu nie chce sie opuscic cieplej kanciapy jak ktos tam przyparkuje to stoi sobie za free, ma farta. Jak ktos stanie w takim miejscu, ze nie zaslania reklamy - rowniez nikt sie go nie czepia. Ale jesli ktos zaslania szyld, czy wreszcie, gdy stoi tam kilka "obcych" samochodow i przyjezdza ktos do firmy i nie ma w tym momencie gdzie stanac, no to sorry. Informujemy, ze kazda rozpoczeta godzinka kosztuje 50zl i czy odjezdza, czy placi. Wiec jak widac, wysokosc oplaty ma odstraszyc potencjalnych chetnych do zaparkowania i absolutnie nie jest to haczyk do nabijania kasy. "My tu chcemy ubic interes, a nie puszczac brzydkie baki".

Pod tym samym katem byl artykul w gazecie. Ze nie jest to "hłit marketindodi", tylko sposob na to, aby miec miejsca parkingowe dla klientow. A pod wzgledem wysokosci oplat, bylismy na 2 miejscu, bo jakas inna firma cisnela 20zl ale za 15min :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez szerszon » sobota 11 grudnia 2010, 21:45

Nie wiem jakiej wielkości macie ten parking, ale usilowałbym jednak go odgrodzić od jezdni i przypadkowych parkujacych i pozostawic wjazd dla klientów.
szkoda tracic nerwy :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez BOReK » sobota 11 grudnia 2010, 23:40

Ale ja równiez nie odmawiam prawa do pobierania opłat za parkowanie na prywatnym terenie.
Mam tylko prostą zasadę - burzysz się o parking, to udowodnij mi, że masz prawo własności/dzierżawy/pobierania opłat za mój postój tutaj. Pobierasz opłatę - wystaw mi na to kwit, bo ja muszę udowodnić mojemu szefowi, że poniosłem wydatek związany z pełnieniem obowiązków. Nie wystawisz kwitu - goń się.

Więc nadal twierdzę, że jak podbiegnie jakiś nieogolony koleś i zażąda 2pln za mój postój na danym miejscu, to wystawi mi na to papiurek albo go ucapię i zgłoszę wykroczenie albo przestępstwo komu potrzeba. Proste?

Jeżeli to jakiś bezdomny, to wystarczyłoby do mnie podejść i poprosić o wspomożenie na posiłek czy pół litra, nie mam wiekszych oporów wobec uczciwych ludzi.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez qwer0 » niedziela 12 grudnia 2010, 19:38

Pobierasz opłatę - wystaw mi na to kwit, bo ja muszę udowodnić mojemu szefowi, że poniosłem wydatek związany z pełnieniem obowiązków. Nie wystawisz kwitu - goń się.

Jak wyzej napisales:
Nie ma kwitka - nie ma opłaty.

Jest odwrotnie. Nie ma oplaty, nie ma kwitka. Jak najpierw nabije na kasie, a pozniej ktos mi spierdzieli bez placenia, to ja zostaje z paragonem fiskalnym. To mi przysparza wiecej problemow niz korzysci. Zaplacisz, wtedy moge nabic na kase i przyniesc paragon.
Tak to sie odbywa u nas, gdy ktos chcac koniecznie sie wyklucac, ze on bedzie stawal gdzie mu sie podoba za free i koniecznie szuka jakiegos pretekstu (np. ze on chce kwit) to najpierw musi zaplacic, a ja z tym polece do kanciapy, wystukam na kasie i przyniose paragon. A jak! Mamy wgrane w kasie parkowanie! :P
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez BOReK » niedziela 12 grudnia 2010, 20:11

No to zabierasz pacjenta do kasy albo nosisz ją ze sobą. Ty nie ufasz, bo zostaniesz z nabitym paragonem, a ja, bo zostanę bez kasy i bez kwitka. Niejeden parking opuszczałem i nigdy nie było z tym takiego problemu, jaki ty robisz - ale sam się w to wpędziłeś. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Słusznośc opłaty parkingowej

Postprzez qwer0 » niedziela 12 grudnia 2010, 21:59

Niejeden parking opuszczałem i nigdy nie było z tym takiego problemu, jaki ty robisz

Problem w tym, ze ja nie prowadze parkingu. Gdybym prowadzil parking, to bym mial zupelnie inny typ kasy itd.
Wprowadzenie oplaty za postoj w tym miejscu, to skuteczny zabieg na odstraszenie tych wszystkich istot czlekoksztaltnych, ktorzy chca tam przyparkowac, ale oczywiscie zawsze maja problem ze zrozumieniem po polsku, ze ja sobie nie zycze, aby tutaj stawali.
Zawsze trafi sie ktos madrzejszy z textem "to se pan ogrodz teren" itd... Problem w tym, ze posesja jest odgrodzona w taki, a nie inny sposob, bo ogrodzenie musi stac legalnie, a legalnie to wlasnie te x metrow od pasa drogowego. A musi stac legalnie bo inaczej nie da sie go ubezpieczyc, czy nawet czepia sie firma ochroniarska, ktora pilnuje terenu.
A ze teren jest zagospodarowany na 100% mozliwosci, "parking" dla klientow jest zrobiony za ogrodzeniem.
Tak wlasnie bylo, "to se pan odgrodz" i zostawia auto... No to zeby debila przechytrzyc zostaje mu naliczona oplata 50zl za godzine postoju.
No to zabierasz pacjenta do kasy

Problem w tym, ze pacjent jest debilem, ktory nie rozumie po polskiemu i szuka na sile pretekstu, zeby odjechac bez placenia i po chamsku, mimo prosb musi postawic auto na moim terenie. Mimo, ze ma miejsce gdzie indziej i co najlepsze, blizej miejsca docelowego, do ktorego sie udaje. W 100% legalne i bezplatne. Ale nie, koles jest debilem i koniecznie chce zrobic na zlosc. Tacy sa ludzie. To byl jeden z kolesi, ktory w koncu zaplacil, od tamtej pory sie nie pojawia.

Oczywiscie, ze moge wydrukowac nic nie warta i nic nie znaczace karteczki jak to jest na wiekszosci parkingow, bo ktos chce miec kwitek, ktory do niczego mu nie jest potrzebny i tak na prawde jest gowno warty, ale taki jest polak. Glupi jak but i zadowoli sie karteczka, ktora rownie dobrze moze sobie sam wydrukowac na pierwszej lepszej drukarce. No i najlepiej, zeby kase przyja koles w odblaskowej kamizelce, ktora zakupil w realu za 2 zl, bo wtedy jest 100% pewnosci, ze to koles od parkingu, a nie przypadkowa osoba w odblaskowej kamizelce.

Niejeden parking opuszczałem i nigdy nie było z tym takiego problemu, jaki ty robisz -

Problemem nie jest sposob wydawania "kwitka" czy sam przebieg procesu od momentu zaplacenia, do momentu wydania kwitka. Odbywa sie to podobnie jak na wiekszosci parkingow. Problemem jest dla kazdego te 50zl, zrozumienie dlaczego tak, dlaczego tyle i czy musi zaplacic i koniecznie zrobienie sceny i darcie mordy, ze tak nie mozna.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości