Bez zielonych strzałek

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez scorpio44 » piątek 24 września 2004, 15:38

A czemu w takiej samej sytuacji prosto na czerwonym świetle nie jedziesz? Bo większy mandat?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bialy » piątek 24 września 2004, 16:16

a po grzyba sie zatrzymywac na zielonej strzalce jak wiesz, ze nic nie jedzie i nikogo nie ma na przejsciu
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez ella » piątek 24 września 2004, 16:22

bialy napisał(a):a po grzyba sie zatrzymywac na zielonej strzalce jak wiesz, ze nic nie jedzie i nikogo nie ma na przejsciu

A po co stawać na czerwonym świetle jak widzisz, że nic z boku nie jedzie :?: Na tej samej zasadzie to działa.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » piątek 24 września 2004, 16:38

A po grzyba się zatrzymywać na "stopie", jak widać że nic nie jedzie? Czy to przed skrzyżowaniem, czy przed przejazdem kolejowym itp. itd.? Wszystkie te rzeczy wymienione przeze mnie i przez Ellę są na identycznej zasadzie.
A kiedy widzę jak panowie policjanci wlepiają delikwentowi mandat za niezatrzymanie się na strzałce albo na "stopie", to zacieram ręce z zadowolenia. Powinni częściej za to łapać, może by to ludzi czegokolwiek nauczyło.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Sławek_18 » piątek 24 września 2004, 16:45

Najpierw niech sami sie naucza przepisowo jezdzic :)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » piątek 24 września 2004, 18:44

ej scorpio ja nie mowie tu o przejezdzie na strzalce z predkoscia 60 km/h tylko o powolnym przejechaniu przez przejscie i w razie potrzeby zatrzymaniu sie.

zatrzymuje sie wtedy kiedy nie jestem pewien czy mi pieszy nie wyskoczy zza samochodu ktory mi zaslania przejscie. jesli mam klarowna sytuacje to powoli przejedzam przez pasy.

przejazd na czerwonym to cos innego, tu powodujesz zagrozenie dla ruchu, zagrozenie znacznie wieksze niz jak powoli przejedziesz na strzalce zielonej nie zatrzymujac sie.

jesli chodzi o stopa to przewaznie sa umieszczane w takich miejscach gdzie chcac czy nie chcac musisz sie zatrzymac zeby dobrze ocenic sytuacje.

jesli chodzi o przejazd kolejowy to zawsze zwalniam i zanim wjade upewniam sie czy nic nie jedzie. czasami sie zdarza ze zeby zobaczyc czy nic nie jedzie trzeba wjechac na przejazd bo zatrzymanie sie przed nim nic nie da.

jak tacy przepisowi jestescie to jedzcie tak jak nakazuja znaki np na odcinku 200 metrow gdzie obowiazuje 30 km/h a wczesniej bylo 80 km/h to zwolnijcie do tych 30 bo inaczej powodujecie zagrozenie. tak samo jak ze swiatlami czerwonymi. ciekawe czy ktos z was tak jezdzi?

Bo większy mandat?


nie bo stwarzam wtedy niebezpieczenstwo.

czepiacie sie i tyle.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez greg » piątek 24 września 2004, 20:18

miros napisał(a): ja jesli jest taka mozliwosc tylko zwalniam, zadko sie zatrzymuje przed strzalka.

No i właśnie dlatego te strzałki zlikwidowali :)
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez greg » piątek 24 września 2004, 20:27

bialy napisał(a):a po grzyba sie zatrzymywac na zielonej strzalce jak wiesz, ze nic nie jedzie i nikogo nie ma na przejsciu

teraz już przynajmniej nie będziesz miał tego dylematu,
a prawo o ruchu drogowym... masz rację w sumie można olać
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez miros » piątek 24 września 2004, 23:41

czy zdarzylo ci sie przekroczyc dopuszczalna predkosc? czy zatrzymujac sie przed swiatlem czerwonym robisz to przed linia czy zdarza ci sie stanac troche za linia? czy wyprzedzajac zwiekszasz predkosc przekraczajac dopuszczalna? czy zdarzylo ci sie przejechac przez linie ciagla ? czy itd..

jesli tak to sie nie czepiaj takich rzeczy jak wolny przejazd na zielonej strzalce po wczesniejszym upewnieniu sie ze w poblizu pasow nie ma zadnego pieszego i ze nastepny samochod dojedzie na skrzyzowanie za 30 sekund.

patrzcie jak wszyscy nagle sie przepisowi zrobili. wielcy obroncy kodeksu drogowego sami naginajacy zasady.

zreszta szkoda slow, dla mnie koniec tematu.

TYLE
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez scorpio44 » sobota 25 września 2004, 00:07

Ja powiem ostatnią rzecz... Dzięki temu topikowi jestem już całkowicie ZA. :D:D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez greg » sobota 25 września 2004, 09:08

miros napisał(a):

czy zdarzylo ci sie przekroczyc dopuszczalna predkosc? czy zatrzymujac sie przed swiatlem czerwonym robisz to przed linia czy zdarza ci sie stanac troche za linia? czy wyprzedzajac zwiekszasz predkosc przekraczajac dopuszczalna? czy zdarzylo ci sie przejechac przez linie ciagla ? czy itd..

No tak, podążając tym tokiem rozumowania, każdy przepis można sobie ominąć i zbagatelizować.
Na drodze nie jesteśmy sami, a sami świadomie łamiąc przepisy, świadomie powiększamy grupę kierowców jeżdżących nie przepisowo.
Dwa lata temu byłem na Litwie. Tam poza większymi miastami i głównymi drogami nie ma ani żadnych linii, żadnych znaków, wszyscy jeżdżą jak się, komu podoba, istny raj na ziemi, pełne rozpasanie.

jesli tak to sie nie czepiaj takich rzeczy jak wolny przejazd na zielonej strzalce po wczesniejszym upewnieniu sie ze w poblizu pasow nie ma zadnego pieszego i ze nastepny samochod dojedzie na skrzyzowanie za 30 sekund.

Nikt tu nikogo nie ocenia, bo nikt do tego nie ma PRAWA. Ale mam prawo oceniać zachowania, dlatego pisząc tu swoje opinie, zdajesz sobie sprawę, że inni się do tego ustosunkują, chyba na tym to wszystko polega. :D

zreszta szkoda slow, dla mnie koniec tematu.

Ja też w ten sposób się obrażałem, ale gdzieś tak w drugiej klasie podstawówki… :)
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Postprzez scorpio44 » sobota 25 września 2004, 12:00

Ja... Ale po Mirku pojechali. Shock! :D:D:D:D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » sobota 25 września 2004, 13:05

zmusiles mnie do napisania w tym juz durnym temacie jeszcze jednej rzeczy.

nie mam zamiaru dalej wypowiadac sie w tym temacie bo to tylko prowadzi do klotni czego chce uniknac. lepiej zakonczyc temat ktory do niczego nie prowadzi oprocz klotni. ja was nie przekonam do tych strzalek (o co mi dokladnie chodzilo patrz wyzej w temacie) i wy najwyrazniej nie czaicie o co mi chodzi.

powiedzialem co wiedzialem, do nikogo to nie dociera wiec po co mam dalej pisac to samo?

jak tak bardzo lubisz prowadzic takie rozmowy to prosze bardzo prowadz dalej, ja mowie ze dla mnie to koniec tematu i tym razem juz nic nie napisze w tym temacie. jak cos chcesz to na prv prosze.

PS.
Ja też w ten sposób się obrażałem, ale gdzieś tak w drugiej klasie podstawówki…


no to jest wlasnie zdanie godne kogos z podstawowki, kto uwaza sie za bardziej doroslego niz jest.

a ja sie wcale nie obrazilem tylko grzecznie skonczylem wypowiedzi w tym temacie ale widac tego nie wyczules. szkoda.

DLA MNIE KONIEC TEMATU I PROSZE MNIE JUZ W TYM TEMACIE NIE ZACZEPIAC, JAK CHCECIE POGADAC TO PRV.

TYLE !!!
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez greg » sobota 25 września 2004, 21:49

miros napisał(a):DLA MNIE KONIEC TEMATU

zreszta szkoda slow, dla mnie koniec tematu.

Kiedyś gdzieś coś jakiś polityk, premier były chyba, nawijał coś o KOŃCZENIU, nie wiem w KOŃCU jak mu to wyszło, ja w KOŃCU taki mało dorosły jestem...
greg
 
Posty: 45
Dołączył(a): czwartek 16 września 2004, 22:32

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości