Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez mk61 » środa 10 listopada 2010, 13:24
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez maryann » środa 10 listopada 2010, 14:23
Chodzi o ludzkie życie, a Ty chcesz próbować?mk61 napisał(a):można było spróbować.
przez mk61 » środa 10 listopada 2010, 14:30
maryann napisał(a):Albo wiesz co robić i nie ma tematu, albo stosujesz metody niosące najmniejsze zagrożenie a potem najwięcej korzyści. Nie odwrotnie.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez maryann » środa 10 listopada 2010, 15:24
Może to skrót myślowy, ale ktoś potomny czytający ten wątek nie może pomyśleć, że tak można.fromage86 napisał(a): odruchowo wyskoczyłem na lewy pas, żeby uniknąć kolizji.
przez piotrekbdg » środa 10 listopada 2010, 20:40
Nie może być nią lewy pas.
przez lith » czwartek 11 listopada 2010, 14:32
przez maryann » piątek 12 listopada 2010, 09:33
O!,o,o,o, o tym piszę przez trzy strony. Jeśli potrafisz ogarnąć sytuację to skorzystaj z tego.lith napisał(a): 'jeżeli jesteś na tyle nierozgarnięty, że nie potrafisz ocenić sytuacji to nie uciekaj na ślepo na lewy pas'.
przez piotrekbdg » piątek 12 listopada 2010, 11:49
Co ciekawe jednak w tym zdarzeniu- nawet jeśli autor wątku ogarnął sytuację i wielu z nas zrobiłoby tak samo, to jak się to skończyło?
przez maryann » piątek 12 listopada 2010, 12:22
przez piotrekbdg » piątek 12 listopada 2010, 12:27
przez maryann » piątek 12 listopada 2010, 12:50
Jeśli bezzasadne- to bardzo dobrze: wsio ryba! Gorzej, jeżeli spowodują tragedię znacznie większą niż bez żadnej reakcji.piotrekbdg napisał(a):próby takie można uznać za bezzasadne
przez fromage86 » piątek 12 listopada 2010, 15:22
przez lith » piątek 12 listopada 2010, 18:20
przez Razor1990 » sobota 13 listopada 2010, 15:13
maryann napisał(a): Na 50% bym walnął tamtego w zadek.
przez Cyberix » sobota 13 listopada 2010, 17:02