Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez lith » czwartek 14 października 2010, 00:07

Wskaż mi, proszę, sytuacje, w której na drodze dwukierunkowej stosuje się P-3, pomimo możliwości bezpiecznego przejechania na przeciwny pas.

No akurat wcale nie trudno o miejsce gdzie linie są ciągłe zdecydowanie na wyrost. Więc jeżeli nasz pojazd, warunki i umiejętności umożliwiają nam bezpieczne wyprzedzanie w takich warunkach to nie ma co się przejmować linią, która formalnie czegoś takiego nie zabrania. NIc nam z przeciwka nie ma prawa wyskoczyć, bo zanim rozpoczniemy wyprzedzanie mamy obowiązek się upewnić jeżeli nie mamy dostatecznej widoczności to przecież nie wyprzedzamy.

Zgadza się, Einsteinie. Ale ten fakt nie jest sam, tylko z faktem linii ciągłej, która zabrania zmiany pasa. Więc z dwóch faktów, z których żaden nie zabrania jazdy po lewej stronie, wychodzi trzeci fakt, który w konkretnej sytuacji tego zabrania.

Nie wiem czemu z zakazu przekraczania linii ma wynikać, że mamy jechac po prawej (jakieś to bardziej zawiłe niż teoria względności)... szczelnie, że akurat z naszej strony jest przerywana (jak znajdujemy sie po lewej), więc możemy w każdej chwili ją zgodnie z przepisami ją przekroczyć i wrócić na prawy pas. Po twojemu to będzie- co mnie obchodzą znaki na prawym pasie, skoro ja jestem już na lewym. Żeby nie było możliwości wjechania lewym i znalezienia się w sytuacji o której mówimy musiałoby być to przy obecnych przepisach oznaczone jakoś tak:
Obrazek


Tak się jakoś składa, że zmieniając pas na drodze jednokierunkowej, nikomu nie przychodzi do głowy, że może się natknąć na samochód, jadący tym samym pasem ale w przeciwnym kierunku, natomiast na drodze dwukierunkowej jest to pewne.

Jeżeli wjechanie na lewy pas wiązałoby się z nieuniknionym zderzeniem z samochodem z przeciwka to by wszędzie ciągłe były... jak wjeżdżam na lewy pas to chyba widzę, że nic nie jedzie z przeciwka, nie?

Taa, po co cały czas wozić gaśnicę w samochodzie? Wystarczy ją zabrać w dniu pożaru.

no... to jak ty wyprzedzasz? Przecież w momencie wyprzedzania nie masz możliwości powrotu na swój pas... co zrobisz jak się motomyszy z marsa teleportują przed maskę?

...i jadać też cały czas gaśnicy w ręku nie trzymam, żeby móc w każdej chwili z niej skorzystać.

podczas gdy qwer0 uważa, że wszelkie przejawy logiki powinny być zakazane przez prawo.

Jakoś tego nie zauważyłem... to czego qwer0 chce zabronić konkretnie?

Taa, ja będę obliczać różnice prędkości i przyspieszenie, a z przeciwka wyskoczy mi taki cman, który ma w d... limity prędkości, bo "wie lepiej" i moje obliczenia będę kończyć u Św. Piotra.

Przecież przed każdym wyprzedzaniem ocenia się czy się zdąży, czy nie... i to nie tylko biorąc pod uwagę ograniczenia i znaki, a i rzeczywistą sytuacje na drodze.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez qwer0 » czwartek 14 października 2010, 08:55

podczas gdy qwer0 uważa, że wszelkie przejawy logiki powinny być zakazane przez prawo.

Nie uwazam. Uwazam, ze najpierw przepisy, potem logika.
Bo spotkam Cie na drodze, Ty bedziesz najpierw uznawala logike (swoja logike), a przepisy olewala, zejda na drugi plan, to dojdzie do niebezpiecznej sytuacji.

na lini ciągłej kierowca ma być po prawej stronie drogi

Na jakiej linii? O co Ci chodzi? Gdzie tak jest napisane? Gdzie znajduje sie taki nakaz/zakaz, nakazujacy/zakazujacy znajdowania mi sie po konkretnej stronie jakiejkolwiek linii??
Gowno nie przepisy, gowno nie logika!
To jest tylko i wylacznie Twoj wymysl!!
To może w drugą stronę. Jeśli jesteś takim orędownikiem litery prawa, to podaj,
Który dokładnie przepis lub fragment przepisu zabrania spożywania ludzkiego mięsa?
Zacytuj, podaj nr art. - KK, KC, cokolwiek. Ale pokaż mi na piśmie, że jest to zabronione.

Bo jak nie, to kawałek ludziny z rusztu poproszę. I nie wykręcaj kota ogonem, że to nie to samo - albo jest zakaz, albo go nie ma.

Zacznijmy od tego, ze nigdzie nie napisalem, ani ze jest do dozwolone, ani ze jest to zakazane.
Nie podnosze tego tematu.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez piotrekbdg » czwartek 14 października 2010, 09:43

przepis o ruchu prawostronnym i przepis o ostrożnej jeździe


Super, sankila jak zawsze precyzyjna i konkretna.

Taa, ja będę obliczać różnice prędkości i przyspieszenie, a z przeciwka wyskoczy mi taki cman, który ma w d... limity prędkości, bo "wie lepiej" i moje obliczenia będę kończyć u Św. Piotra.


Czy Ty kiedykolwiek w życiu kogoś wyprzedzałaś? Poza rowerzystami oczywiście? Nikt nie mówi że masz cokolwiek wyliczać, chodzi bardziej o oszacowanie: swoich mozliwości, możliwości auta i sytuacji na pasie przeciwnym. Gdy weźniemy te czynniki pod uwagę to wtedy jesteśmy w stanie stwierdzić czy wyprzedzanie w danym miejscu jest możliwe czy nie.

podczas gdy qwer0 uważa, że wszelkie przejawy logiki powinny być zakazane przez prawo.


Gdyby każda blondynka na drodze mogła kierować się tylko i wyłącznie własną logiką i nie była skrępowana innymi przepisami/nakazami to nie pozostałoby mi nic innego jak wystąpić o azyl polityczny w Meksyku.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez maryann » czwartek 14 października 2010, 09:50

Jak myślicie, czy ustawodawca założył takie zachowanie(kończenie wyprzedzania na P3), czy takie mu niechcący wyszły przepisy, a teraz dopisujemy do takiego kształtu przpisów zachowania?
Bo jeżeli co innego wynika z logiki i zasad a co innego z suchego zapisu, to przed sądem będzie wyrok i sędzia rozłoży ręce i powie "nic nie zrobiębo takie jest prawo, choć osobiście uważam, że trzeba inaczej", a w życiu na takiej zasadzie istnieje pobieraczek.pl i dopalacze.com . Prawo dopuszcza. I już?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez cman » czwartek 14 października 2010, 10:26

Moim zdaniem przepisy tak wyszły, że nie zabraniają w takiej sytuacji przebywania na lewej* połowie jezdni, a powinny. Co zrobi sędzia? Oczywiście wyda wyrok na podstawie przepisów i najwyżej rozłoży ręce. I nie ma w tym nic dziwnego, bo sąd zawsze kieruje się w pierwszej kolejności prawem, a jeżeli prawo jest nieprecyzyjne albo błędne, to powstają tzw. luki prawne, które, dopóki istnieją, można z powodzeniem do woli wykorzystywać.

EDIT
*no, na lewej, poprawiłem.
Ostatnio zmieniony czwartek 14 października 2010, 11:28 przez cman, łącznie zmieniany 1 raz
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez maryann » czwartek 14 października 2010, 11:05

Na lewej.
I na tym poprzestańmy.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez sankila » piątek 15 października 2010, 01:34

cman napisał(a):nie rozumiem w jaki sposób w Twoim rozumieniu:
"kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny" = "kierujący pojazdem, dla którego kierunku obowiązuje linia ciągła, jest obowiązany jechać prawym pasem ruchu".

Jeżeli kierującego obowiązuje ruch prawostronny, to na drodze jednojezdniowej, dwupasmowej, dwukierunkowej, kierujący pojazdem, dla którego kierunku obowiązuje linia ciągła, jest obowiązany jechać prawym pasem ruchu (a raczej nie ma innego wyjścia, bo to jedyny pas, jakim dysponuje).

Omawiamy konkretny przypadek, pokazany na konkretnym rysunku, przedstawiający konkretną sytuację (tu: wyprzedzanie na drodze jednojezdniowej, dwupasmowej, dwukierunkowej, z linią jednostronnie przerywaną) i przepisy odnosimy do tej właśnie sytuacji! Nie obchodzą mnie ani na przepisy dotyczące dróg jednokierunkowych, ani wielopasmowych, ani skrzyżowań, ani niczego innego.
skoro w Twoim rozumieniu obowiązywanie ruchu prawostronnego oznacza nakaz przebywania na prawej stronie jezdni, to po cóż ten głupi ustawodawca wymyślił art. 16 ust. 3?
A bo bez tego przepisu (przyp.: "na drodze dwukierunkowej o co najmniej czterech pasmach, kierowca jedzie po prawej stronie jezdni") pierwszy byś wjechał na drugą połowę, krzycząc, że Ci wolno, bo to nie jest lewa strona, tylko trzeci pas w prawo.

Jedyne zdefiniowane pasy to prawy, przylegający do prawego pobocza i lewy, przylegający do lewego pobocza.Przy większej liczbie pasów, kierunek środkowych musi być odrębnie oznaczony. Dzieląc drogę na pół, ustawodawca wyeliminował konieczność oznaczania tych kierunków.
lith napisał(a):Po twojemu to będzie- co mnie obchodzą znaki na prawym pasie, skoro ja jestem już na lewym.
Tu leży pies pogrzebany...
Nie jesteś na lewym pasie!
Ty nie masz lewego pasa, bo to jest droga dwukierunkowa, dwupasmowa, co znaczy że ma po jednym (prawym) pasie w każdym kierunku. Jesteś na prawym pasie kierowców, jadących z przeciwnego kierunku.

qwer0 napisał(a):Gdzie znajduje sie taki nakaz/zakaz, nakazujacy/zakazujacy znajdowania mi sie po konkretnej stronie jakiejkolwiek linii??
W definicji drogi dwukierunkowej dwupasmowej. Tylko przeczytaj ją ze zrozumieniem, a nie odklepuj, jak babcia zdrowaśki.
Zacznijmy od tego, ze nigdzie nie napisalem, ani ze jest do [jedzenie ludzkiego mięsa] dozwolone, ani ze jest to zakazane.
Nie podnosze tego tematu.
A to dlaczego? Jak nie masz KK, to Ci pożyczę. Jeśli moja logika jest gówniana, to zaprezentuj możliwości swojego bystrego umysłu, poparte, rzecz jasna, znajomością przepisów.
Powiedz mi chociaż, co zrobisz, gdy ktoś Cię zaprosi na ludzką golonkę; przyjmiesz zaproszenie, czy zgłosisz gościa na policję? A jeśli tak, to dlaczego (podaj paragrafy)?
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez lith » piątek 15 października 2010, 07:30

sankila napisał(a):Jedyne zdefiniowane pasy to prawy, przylegający do prawego pobocza i lewy, przylegający do lewego pobocza.Przy większej liczbie pasów, kierunek środkowych musi być odrębnie oznaczony. Dzieląc drogę na pół, ustawodawca wyeliminował konieczność oznaczania tych kierunków.

Że co? Jaki prawy, lewy i niezdefiniowane??? Gdzie Ty to znalazłaś?
sankila napisał(a):
lith napisał(a):Po twojemu to będzie- co mnie obchodzą znaki na prawym pasie, skoro ja jestem już na lewym.
Tu leży pies pogrzebany...
Nie jesteś na lewym pasie!
Ty nie masz lewego pasa, bo to jest droga dwukierunkowa, dwupasmowa, co znaczy że ma po jednym (prawym) pasie w każdym kierunku. Jesteś na prawym pasie kierowców, jadących z przeciwnego kierunku.
Chyba sobie jaja robisz... jak lubisz sobie komplikować to możesz sobie i lewy pas nazwać pasem prawym dla jadących z przeciwka... nieważne. Tylko co to zmienia?? o.O Dalej linie obowiązują mnie te co są, a nie te które obowiązywałyby mnie jakbym jechał przy prawej krawędzi. Jadąc 'prawym dla tych z przeciwka' mam p-3, która od mojej strony jest przerywana, czyli którą mogę przekroczyć i wrócić na 'prawy dla jadących w moim kierunku'
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez piotrekbdg » piątek 15 października 2010, 10:23

Że co? Jaki prawy, lewy i niezdefiniowane??? Gdzie Ty to znalazłaś?


Obawiam się, żezaraz znów uslyszymy o logice ponad przepisami i kolejnych oczywistościach z którymi obeznana jest tylko Sankila.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez cman » piątek 15 października 2010, 13:11

sankila napisał(a):Jeżeli kierującego obowiązuje ruch prawostronny, to na drodze jednojezdniowej, dwupasmowej, dwukierunkowej, kierujący pojazdem, dla którego kierunku obowiązuje linia ciągła, jest obowiązany jechać prawym pasem ruchu (a raczej nie ma innego wyjścia, bo to jedyny pas, jakim dysponuje).

A gdzie można znaleźć przepis który o tym mówi? Ale nie przepis o ruchu prawostronnym, tylko przepis, który stanowi, że obowiązek ruchu prawostronnego oznacza właśnie to, co powyżej napisałaś.

sankila napisał(a):A bo bez tego przepisu (przyp.: "na drodze dwukierunkowej o co najmniej czterech pasmach, kierowca jedzie po prawej stronie jezdni") pierwszy byś wjechał na drugą połowę, krzycząc, że Ci wolno, bo to nie jest lewa strona, tylko trzeci pas w prawo.

Ale skoro Tobie wydaje się, że przepis o obowiązku ruchu prawostronnego załatwia już i tę sprawę i wydaje Ci się, że jest to prawidłowa interpretacja, to dlaczego jest ten przepis? Nie martw się w tym momencie o takie głupie jednostki jak ja, kieruj się swoją interpretacją, która w Twoim rozumieniu jest zgodna z tym co chciał przekazać ustawodawca.

sankila napisał(a):W definicji drogi dwukierunkowej dwupasmowej.

A mogłabyś takową definicję zacytować lub wskazać miejsce, w którym można byłoby się z nią zapoznać?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez maryann » piątek 15 października 2010, 13:15

A mówiłem:
maryann napisał(a):I na tym poprzestańmy.
?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez cman » piątek 15 października 2010, 13:17

Racja, racja. I rzeczywiście teraz już na tym poprzestanę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez lith » piątek 15 października 2010, 13:59

I na tym poprzestaliśmy, co było do przedyskutowania zostało przedyskutowane. A teorie Sankili to przecież już zupełnie odrębna kwestia. Taki bonus na koniec, żebyśmy mogli wreszcie wszyscy w czymś się zgodzić :mrgreen:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez WojtekS » sobota 16 października 2010, 19:38

cman napisał(a):Moim zdaniem przepisy tak wyszły, że nie zabraniają w takiej sytuacji przebywania na lewej* połowie jezdni, a powinny. Co zrobi sędzia? Oczywiście wyda wyrok na podstawie przepisów i najwyżej rozłoży ręce. I nie ma w tym nic dziwnego, bo sąd zawsze kieruje się w pierwszej kolejności prawem, a jeżeli prawo jest nieprecyzyjne albo błędne, to powstają tzw. luki prawne, które, dopóki istnieją, można z powodzeniem do woli wykorzystywać.


Zgadzam się z cmanem co do tego, że (znowu, niestety) "tak wyszło". Natomiast pytanie, co zrobić z tymi lukami, bo moim zdaniem przynajmniej niektórych nie powinno się wykorzystywać. Na przykład tej, jak pisałem na początku dyskusji. Zgadzam się więc w pewnym sensie z Sankilą (choć nie z jej argumentacją), że w miejscu linii jednostronnie przerywanej nie powinno nas być na lewym pasie, a manewr wyprzedzania czy omijania zakończyć przed jej początkiem. Ale - jak mówiłem - nie wynika to z przepisów.
www.trenerjazdy.pl
Avatar użytkownika
WojtekS
 
Posty: 200
Dołączył(a): piątek 09 lipca 2010, 08:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Zakonczenie wyprzedzania na linii P4 lub P3 (1 sytuacja)

Postprzez lith » niedziela 17 października 2010, 00:15

No zazwyczaj wypada, bo zazwyczaj takie linie pokrywają się z odcinkami o kiepskiej widoczności, gdzie i tak nie można sobie pozwolić na wyprzedzanie itd. W końcu po coś ta linię ktoś tam postawił... no właśnie tu nie jest tak prosto, bo jeszcze też nierzadko można spotkać linie, które w sumie nie wiadomo dlaczego wymalowano. Np. dość lekki łuk, płasko, drzew krzaków nie ma, więc wszystko widać, a linie wymalowane na zasadzie- zakręt: P3->P4->P3. I właśnie w takiej sytuacji mamy można spokojnie z tej luki skorzystać.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości