kg1956 napisał(a):3. Moim zdaniem nie włącza się, bo zatrzymanie nastąpiło z powodu warunków lub przepisów.
Raczej nie do końca...
Ad 3/ Włącza się, ponieważ zatrzymanie nastąpiło z woli kierowcy. Przepisy nie nakazują autobusom zatrzymywania się na wszystkich napotkanych przystankach.
Ad 2/ kierunkowskazy nie mają nic wspólnego z włączaniem się do ruchu, o ile nie jest ono związane ze zmianą kierunku jazdy.
Generalnie, kierunkowskazy służą do komunikowania się między kierowcami. Jeżeli jadący przede mną samochód włączy prawy migacz i zacznie zjeżdżać do krawężnika, to ja wiem, że on chce się zatrzymać - więc zawczasu ustawię się do ominięcia. Sam zjazd nic mi nie mówi, bo może tylko dziurę omijać. A gdy zobaczę światła stopu to już musztarda po obiedzie - muszę się za nim zatrzymać, gdyż już nie zdążę zasygnalizować skrętu, a to znaczy, że delikwent utrudnił mi ruch i podpada pod Art. 3.1., więc albo migasz i stajesz, albo nie migasz i jedziesz dalej.
Ruszając od krawężnika, również nie masz obowiązku włączenia migacza, ale też nie masz prawa ruszyć, dopóki przejeżdżają inne samochody, bo im utrudnisz. A jeśli włączysz, to nikt nie bedzie cudować z omijaniem, tylko Cię wpuści i będziecie jechać długo i szczęśliwie.
Reasumując, w niektórych sytuacjach jesteś zobligowany przepisem do użycia kierunkowskazów, w innych - wynika to z warunków jazdy i art. 3.1.
Lubię ten artykuł, bo załatwia wszystkie ewentualne wątpliwości : migać czy nie i oszczędza dyskusji z bogami przepisów, czy w danym miejscu jest zmana pasa lub kierunku, czy jej nie ma :)