Kolizja / zmiana pasa ruchu / kierunkowskazy rondo :D

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » czwartek 12 sierpnia 2010, 23:54

lith napisał(a):A sygnalizujemy to co robimy na drodze, w rzeczywistości...

Czyli, zmieniamy kierunek jazdy na skrzyżowaniu, na przecięciu dróg niebędącym skrzyżowaniem lub umownie, na odcinku drogi pomiędzy skrzyżowaniami.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lith » piątek 13 sierpnia 2010, 00:32

Możemy zmieniac pasy kierunki. Ale nie jest tak, że jak wjedziemy na skrzyżowanie od południa, a wyjedziemy na zachód to na pewno na skrzyżowaniu zmieniliśmy kierunek jazdy w lewo. Może z takiej perspektywy 'czyli palcem po mapie' tak to wygląda... ale nie widzę żadnego powodu żeby uogólniać manewry do postaci '1 skrzyżowanie- 1 manewr'. Bo czemu nie '1 miasto- 1 manewr', czy '1 dzielnica-1 manewr'? 1 zmiana kierunku ruchu to 1 zmiana kierunku ruchu. Przecież jak zmieniamy pas na pas do jazdy prosto to tez sygnalizujemy, a nie traktujemy tego jako całość- 'jazda prosto przez skrzyżowanie'
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez dylek » piątek 13 sierpnia 2010, 06:41

lith napisał(a):(...) A sygnalizujemy to co robimy na drodze, w rzeczywistości, a nie uogólniamy tego, że jak 'na mapie skręcimy w lewo' to przez całe skrzyżowanie co byśmy tam nie robili to będziemy twardo dawać lewym pasem z lewym kierunkiem.


Czyli z tego co rozumiem przejeżdżając np. z południa na północ przez duże klasyczne rondo powinienem:
1) na wjeździe włączyć prawy kierunkowskaz, bo ewidentnie w prawo wskakuję...
2) po wskoczeniu w to rondo lewy kierunkowskaz, bo jakby nie patrzeć to w rzeczywistości jadę do rozjazdu ( tego na wschód, który jest w prawo), na którym jakby nie patrzeć to w rzeczywistości pojadę w lewo. (prosto odrzucam, bo gdyby obwiednia miała być prostą, to by rondo nijak nie wyszło..)
3) po minięciu tego rozjazdu zmiana na prawe miganie, no bo tu będzie ta moja upragniona północ.... w którą wyjadę ewidentnie w prawo.

Konsekwentnie to co robię, to migam... tak jak mówisz.. ;)
A to tylko jazda "prosto" ...

Robisz tak ??
Stosujesz konsekwentnie to co proponujesz ??

A to tylko jazda "prosto" ...
Przy przejeździe np w lewo dołożę do tego jeszcze zmiany pasów ruchu (jakby nie było wjadę lewym/wyjadę prawym, czyli dodatkowe miganie i ciekawe czy zrozumiesz co robię :D
...a ma być wyraźna sygnalizacja..... :)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » piątek 13 sierpnia 2010, 09:31

cman napisał(a):Kierunek jazdy można zmienić:
a) na skrzyżowaniu,
b) na przecięciu dróg niebędącym skrzyżowaniem,
c) umownie, na odcinku drogi pomiędzy skrzyżowaniami.

Można by do tego dodać:
d) na placu
e) na parkingu
f) na stacji benzynowej
g) na trawniku (niestety, niektórzy wjadą i tam)
h) ...

dylek napisał(a):Czyli z tego co rozumiem przejeżdżając np. z południa na północ przez duże klasyczne rondo powinienem:
1) na wjeździe włączyć prawy kierunkowskaz (...)
2) po wskoczeniu w to rondo lewy kierunkowskaz (...)
3) po minięciu tego rozjazdu zmiana na prawe miganie (...)

Tak właśnie wypadałoby migać, bo tak zmieniamy kierunki jazdy, ale...
Pierwszy kierunkowskaz w prawo nic nowego nikomu nie powie, więc po prostu go sobie darujmy.
Drugi kierunkowskaz w lewo też na mój gust jest zbędny, choć jak ktoś chce, niech miga, żeby pokazać, że jedzie wokół wyspy.
Trzeci, zjazdowy kierunkowskaz w prawo (w przeciwieństwie do dwóch poprzednich) mówi dużo i darować go sobie nie można.

Teraz rodzi się pytanie: czy można - ot tak - nie sygnalizować, kiedy z przepisów wynika obowiązek sygnalizowania?
Ja powiedziałbym, że w rzadkich przypadkach może to być uzasadnione. Przykład: skrzyżowanie ulicy Wielickiej i Kamieńskiego w Krakowie. Czy będziemy twardo sygnalizować skręt w lewo, czy może lepiej zostawić ten lewy kierunek na okoliczność zmiany pasa? Było to nawet w Jedź Bezpiecznie kiedyś (niestety nie mogę znaleźć odcinka).

Dla jasności: nie jestem zdeklarowanym przeciwnikiem "lewego na rondzie przy skręcie w lewo". Na mini- i małych rondach jest on jak najbardziej uzasadniony. Ale im większe rondo, tym mniejsza wartość tego kierunkowskazu. Wydaje mi się, że jeśli rondo jest na tyle duże, że wjeżdżając na nie nie patrzymy na przeciwległy wlot (w celu ustąpienia pierwszeństwa wjeżdżającym tamtędy), to można sobie ten lewy kierunkowskaz spokojnie darować.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez maryann » piątek 13 sierpnia 2010, 10:16

Czasami kierunkowskaz służy w tym samym miejscu do pokazania róznych rzeczy- np skrętu w lewo lub zawracania. I tak jedno jak i drugie pokazać musimy. Czasami również jak na węźle Mogilskim w Krakowie oznacza jazdę w lewo choć może oznaczć też, że chcemy zmienić pas na sąsiedni(odradzam bez powodu, ale realna potrzeba może się pojawić). Albo jedziemy wokół placu centralnego na rondzie lub chcemy na ten plac wjechać. W tych (drugim i trzecim) przypadku sygnalizowanie będzie wyraźne, gdy zostanie zarezerwowane dla jednego manewru, bo jak nic nie pokażę, to znaczy że zostaję na pasie, a jak migam lewym to nie wiadomo czy robię to ze względu na strzałki P8, czy zmieniam pas. I na szczęście większość jeździ po Mogilskim bez migaczy, bo jest to czytelniejsze.
Cyberix napisał(a):z prawego pasa (...)wymusza pierwszeństwo na pojeździe jadącym na wprost
Trochę skróciłem dla uproszczenia wypowiedź, zachowując poprawność sensu a powracam do niej bo od tego się zaczęło. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że opuszczając rondo klasyczne używamy prawego kierunkowskazu. To podważa teorię o tym, że jest to jedno skrzyżowanie i należy je traktować jak każde inne, bo na żadnym innym skręcając np. w lewo czy jadąc na wprost nie używamy prawego kierunkowskazu. A tu jest tak, bo jest to osobny manewr- "z całym dobrodziejstwem inwentarza".
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez lith » piątek 13 sierpnia 2010, 11:00

@maryann
Bo zjeżdżając z ronda w prawo zmieniamy kierunek jazdy w prawo. Ewentualnie można z ronda zjechać prosto jak taki jest układ pasów. Jeszcze zjazdu w lewo z ronda nie widziałem xD Nie mam pojęcia też jak cokolwiek dotyczące sygnalizowania może decydować czy to jest 1, czy 2 czy 5 skrzyżowań?

@dylek
JEżeli chodzi o wjazd na rondo to juz się nie raz spotkałem z sygnalizowaniem tego (nie, nie zjeżdżali ludzie 1 zjazdem). Ja tam wjeżdżając na skrzyżowania zazwyczaj po prostu nie sygnalizuje tego, bo i tak nie mam innej możliwości jazdy, a tylko bym robił zamieszania. Pod względem przepisów rzeczywiście ta sytuacja nie jest dla mnie do końca jasna. Jeżeli chodzi o sygnalizowanie jazdy po rondzie to jeżeli nie ma wyznaczonych pasów to biegną one dookoła. Jadąc dookoła jedziemy cały czas po tej samej jezdni, po tym samym pasie, według mnie identuczna sytuacja jak na zakręcie... tyle, że to zakręt 360 stopni :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez maryann » piątek 13 sierpnia 2010, 11:25

lith napisał(a):Nie mam pojęcia też jak cokolwiek dotyczące sygnalizowania może decydować czy to jest 1, czy 2 czy 5
mk61 napisał(a):No, to wracamy do podstaw.
Czy rondo jest skrzyżowaniem, czy serią kilku skrzyżowań, na których zawsze skręcamy w prawo?
lith napisał(a):Jeszcze zjazdu w lewo z ronda nie widziałem
cman widział
cman napisał(a):Dokładnie tak samo jak na najzwyklejszym skrzyżowaniu.
a ja też, gdy na placu centralnym jest parking.
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

odp

Postprzez rusel » piątek 13 sierpnia 2010, 11:30

niewielki zatem egzaminator ma wybor do wydania komendy na skrzyzowaniu u ruchu okreznym "prosze jechac na wprost czyli w prawo"? "prosze jechac w lewo czyli w prawo"?

na skrzyzowaniu typu rondo sygnalizujemy jedynie zamiar jego opuszczenia, zmiana kierunku ruchu jaka na nim wystepuje (nie mylic z kierunkiem jazdy) zmusza nas do prawoskrętów przy jego opuszczaniu
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Postprzez maryann » piątek 13 sierpnia 2010, 11:37

Dlatego od dwunastu stron powtarzam, że to głupota mówić o jeździe na rondzie prosto, w lewo, w prawo. Powinien powiedzieć: "wjeżdżamy na rondo, proszę zjechać trzecim zjazdem"; czytelne?
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

odp

Postprzez rusel » piątek 13 sierpnia 2010, 11:38

owszem
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Postprzez maryann » piątek 13 sierpnia 2010, 11:48

Sprzeczne z prawem?
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez cman » piątek 13 sierpnia 2010, 12:04

Obrazek

Jedziemy od południa, chcemy wyjechać na zachód, sygnalizacja świetlna oczywiście działa.

Mam dwa pytania:
1) Czy zbliżając się do drogi poprzecznej jesteśmy obowiązani włączyć lewy kierunkowskaz?
2) Czy na rysunku przedstawione jest jedno skrzyżowanie?

Tylko bardzo proszę o nieteoretyzowanie, ale krótką odpowiedź na oba pytania: tak lub nie.
Po uzyskaniu odpowiedzi zadam kolejne pytania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bac » piątek 13 sierpnia 2010, 12:12

maryann napisał(a):Sprzeczne z prawem?

Ale co ma być sprzeczne z prawem? Nazwanie manewru?
Najważniejsze to "odpowiednie dać rzeczy słowo" (jak to Norwid napisał). 99% kierowców tak samo dobrze zrozumie "wjeżdżamy na rondo, proszę zjechać trzecim zjazdem" jak i "na rondzie proszę skręcić w lewo" (bo to w końcu skrzyżowanie), więc po co tracić siły i czas na tworzenie drogowej nowomowy.
A sygnalizowanie zmian kierunku jazdy podczas tego manewru, nie zależy od jego nazwania (takiego czy innego).

cman napisał(a):Mam dwa pytania:

1) Tak
2) Tak
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez maryann » piątek 13 sierpnia 2010, 12:55

cman, a co to skrzyżowanie ma wspólnego z wątkiem? Ale jeśli porządek jest Ci obojętny, to proszę, najbliżej prawdy:
1)tak;
2)nie.
Ja Ci też zadam proste jedno, hipotetyczne pytanie, odpowiedz tak lub nie, jeśli to możliwe:
-czy przestałeś bić żonę?
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez cman » piątek 13 sierpnia 2010, 13:19

maryann napisał(a):cman, a co to skrzyżowanie ma wspólnego z wątkiem?

Napisałem wyraźnie, że po uzyskaniu odpowiedzi zadam kolejne pytania, więc jest to chyba wystarczający sygnał, że właśnie za pomocą m.in. tego skrzyżowania będę zmierzał do istoty sprawy.
Więc moje pytania, w przeciwieństwie do Twojego:
maryann napisał(a):Ja Ci też zadam proste jedno, hipotetyczne pytanie, odpowiedz tak lub nie, jeśli to możliwe:
-czy przestałeś bić żonę?

mają sens. No ale jeśli Ci to bardzo potrzebne, to mogę odpowiedzieć:
Nie.

maryann napisał(a):2)nie.

Czy na rysunku są cztery skrzyżowania?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości