przez dylek » czwartek 12 sierpnia 2010, 19:30
Chyba trochę temat zbacza od meritum sprawy...
Przecież nie chodzi o to by się sprzeczać... (choć może niektórym i o to :D ) lecz o to, by dojść do jakiegoś sensownego konsensusu...
Na chwilę obecną istnieją 2 filozofie odnośnie rond - totalnie sprzeczne i kolizyjne ze sobą...
I naprawdę nie chodzi o kłótnię wyższości świąt Bożego Narodzenia od świąt Wielkanocnych..
Pokazałem 2 różne sposoby oznaczenia tego samego miejsca...
Sposób pierwszy znów idealnie pasuje do tych teorii:
-migamy jak na innych skrzyżowaniach (w tym obowiązkowo lewy jeśli w lewo czy zawracanie)
-w lewo/zawracanie tylko z wewnętrznego
-prosto każdym pasem o ile nie ma innych oznaczeń
-zabronione w lewo/zawracanie z pasa prawego
itp.
Sposób drugi idealnie pasuje do tych wszystkich teorii :
-obowiązkowy zjazd z prawym kierunkowskazem
- bezsensowne miganie lewym
-wyjazd tylko z prawego pasa
-można dookoła prawym pasem
itp..
Można jak co niektórzy próbować na siłę bronić teorii, że drugi sposób przejazdu da się wpasować w oznaczenie C-12+A-7..
Można w tym celu udowadniać,
że droga to nie droga,
że skrzyżowanie to nie skrzyżowanie,
że skrzyżowanie to droga,
że...
....tylko po co ?? Dla samej zasady, że moje ma być na wierzchu ??
bez sensu, tym bardziej, że dla obrony tych tez próbuje się kłócić nie z oponentem, a z przepisami... walka z góry więc skazana na porażkę, ale próbować można :D
Nie próbuję mówić jaki sposób lepszy...
Dla mnie są skrzyżowania, gdzie ewidentnie 1 jest lepszy... i są takie, gdzie ten drugi o wiele bardziej się sprawdzi...
Nie wyobrażam sobie by np na małym rondzie zapitalać w kółko prawym pasem...
Nie widzę też możliwości, by na dużym rondzie być jasnowidzem i wiedzieć kto skąd wjechał i gdzie jedzie...
Stąd propozycja rozdzielenia....
To co mieści się w pojęciu i przeciętnym rozumieniu statystycznego kierowcy jako jedno skrzyżowanie niech będzie oznaczane jak 1 skrzyżowanie...
A to co nie jest czytelne jako 1 skrzyżowanie niech nim nie będzie na siłę robione, tylko niech będzie to wiele skrzyżowań połączonych wspólną drogą zbiorczą...
Dla mnie takie rozwiązanie :
-ujednoliciło by zasady poruszania się pod C-12
-sformalizowało by i uczyniło zgodnym z przepisami najrozsądniejszy sposób pokonywania dużych rond (ten ze zjazdem tylko i wyłącznie prawym pasem)
Wolałbym dyskusji kto za/kto przeciw takiemu podziałowi (również w przepisach)...plusy/minusy podziału...
ale zapewne i tak skończy się na tym, że jednak pod C-12 da się w kółko prawym pasem.... ehhh....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki"
