Kolizja / zmiana pasa ruchu / kierunkowskazy rondo :D

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez archis_p » czwartek 12 sierpnia 2010, 18:31

Widzę, że jedziesz na dwa fora z tymi samymi tekstami :mrgreen:

maryann napisał(a):skrzyżowanie drogi z drogą to "skrzyżowanie". A "skrzyżowanie drogi z drogą gruntową" to nie skrzyżowanie.
Dlatego masz podstawę stoswać co innego do "skrzyżowania" niż do "skrzyżowania o ruchu okrężnym", bo terminy te nie są tożsame ani zamienne.

Nie.

Zarówno droga twarda jaki i gruntowa to DROGA
Zarówno skrzyżowanie jaki i skrzyżowanie o ruchu okrężnym to SKRZYŻOWANIE
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Postprzez dylek » czwartek 12 sierpnia 2010, 19:30

Chyba trochę temat zbacza od meritum sprawy...
Przecież nie chodzi o to by się sprzeczać... (choć może niektórym i o to :D ) lecz o to, by dojść do jakiegoś sensownego konsensusu...

Na chwilę obecną istnieją 2 filozofie odnośnie rond - totalnie sprzeczne i kolizyjne ze sobą...
I naprawdę nie chodzi o kłótnię wyższości świąt Bożego Narodzenia od świąt Wielkanocnych..

Pokazałem 2 różne sposoby oznaczenia tego samego miejsca...

Sposób pierwszy znów idealnie pasuje do tych teorii:
-migamy jak na innych skrzyżowaniach (w tym obowiązkowo lewy jeśli w lewo czy zawracanie)
-w lewo/zawracanie tylko z wewnętrznego
-prosto każdym pasem o ile nie ma innych oznaczeń
-zabronione w lewo/zawracanie z pasa prawego
itp.

Sposób drugi idealnie pasuje do tych wszystkich teorii :
-obowiązkowy zjazd z prawym kierunkowskazem
- bezsensowne miganie lewym
-wyjazd tylko z prawego pasa
-można dookoła prawym pasem
itp..


Można jak co niektórzy próbować na siłę bronić teorii, że drugi sposób przejazdu da się wpasować w oznaczenie C-12+A-7..
Można w tym celu udowadniać,
że droga to nie droga,
że skrzyżowanie to nie skrzyżowanie,
że skrzyżowanie to droga,
że...
....tylko po co ?? Dla samej zasady, że moje ma być na wierzchu ??
bez sensu, tym bardziej, że dla obrony tych tez próbuje się kłócić nie z oponentem, a z przepisami... walka z góry więc skazana na porażkę, ale próbować można :D

Nie próbuję mówić jaki sposób lepszy...
Dla mnie są skrzyżowania, gdzie ewidentnie 1 jest lepszy... i są takie, gdzie ten drugi o wiele bardziej się sprawdzi...

Nie wyobrażam sobie by np na małym rondzie zapitalać w kółko prawym pasem...
Nie widzę też możliwości, by na dużym rondzie być jasnowidzem i wiedzieć kto skąd wjechał i gdzie jedzie...
Stąd propozycja rozdzielenia....
To co mieści się w pojęciu i przeciętnym rozumieniu statystycznego kierowcy jako jedno skrzyżowanie niech będzie oznaczane jak 1 skrzyżowanie...
A to co nie jest czytelne jako 1 skrzyżowanie niech nim nie będzie na siłę robione, tylko niech będzie to wiele skrzyżowań połączonych wspólną drogą zbiorczą...
Dla mnie takie rozwiązanie :
-ujednoliciło by zasady poruszania się pod C-12
-sformalizowało by i uczyniło zgodnym z przepisami najrozsądniejszy sposób pokonywania dużych rond (ten ze zjazdem tylko i wyłącznie prawym pasem)

Wolałbym dyskusji kto za/kto przeciw takiemu podziałowi (również w przepisach)...plusy/minusy podziału...

ale zapewne i tak skończy się na tym, że jednak pod C-12 da się w kółko prawym pasem.... ehhh....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez disaster » czwartek 12 sierpnia 2010, 19:53

Tak de facto wystarczy porządne oznakowanie poziomie, a pasy i strzałki załatwią wszystko.
Jak rondo jest duże i ma kilka wylotów - można zrobić z niego rondo turbinowe.
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez dylek » czwartek 12 sierpnia 2010, 20:15

disaster napisał(a):Tak de facto wystarczy porządne oznakowanie poziomie, a pasy i strzałki załatwią wszystko.
Jak rondo jest duże i ma kilka wylotów - można zrobić z niego rondo turbinowe.


http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=woj.+Dolno%B6l%B1skie,+G%B3og%F3w&Submit=Szukaj&long=16.0860068&lat=51.6625548&type=2&scale=2&svActive=false&cId=f089a8722ee806036afc000094002d3000b9b80016e24f04&sId=


http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=Szczecin,+plac+Grunwaldzki+&Submit=Szukaj&long=14.5483262&lat=53.4327988&type=2&scale=1&svActive=false

Przykładowe miejsca, gdzie obecnie stoi C-12 .... jak chcesz tu turbinę zastosować ??

Edit: Ad 1 link... zwróć uwagę na skalę.... aby to to objechać (znaczy zawrócić ) przejeżdżasz około 1km .... jedno skrzyżowanie... LOL :D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez szofer. » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:13

Masz rację dylek, najważniejsze jest ujednolicenie przepisów. Dobrze by było gdyby w całym kraju kierowcy w jednakowy sposób pokonywali skrzyżowania oznakowane C-12. Problem polega na braku przepisów szczegółowych. Sygnalizowanie jazdy przez "C-12" w wykonaniu małopolskim ma tę zaletę, że nie "blokuje" lewego kierunkowskazu. (Tak mi się nasuneło, jadąc przez rondo w zjazd 270 stopni mrugamy lewym. Jak zatem zmienić pas ruchu na bardziej zewętrzny? Sygnalizujemy skręt w lewo, czy zmianę pasa w prawo?). Można więc sygnalizować inne manewry, których przy typowym skręcie w lewo nie wykonujemy. Wynika to z faktu, że przy skręcie w lewo zajmujemy dowolny pas, lub z góry określony. Na rondzie musimy sygnalizować zmianę pasa.
Co do pierwszego przykładu który wkleiłeś. Mam wątpliwości czy jest to jedno skrzyżowanie. Ale to pewnie wiesz, czytając moje wpisy :wink: W przypadku tego ronda wystarczy określić kierunki przy pomocy F-10 i wcale nie musi być to turbina.
szofer.
 
Posty: 35
Dołączył(a): sobota 10 lipca 2010, 18:03

Postprzez dylek » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:27

szofer. napisał(a):Co do pierwszego przykładu który wkleiłeś. Mam wątpliwości czy jest to jedno skrzyżowanie. Ale to pewnie wiesz, czytając moje wpisy :wink: W przypadku tego ronda wystarczy określić kierunki przy pomocy F-10 i wcale nie musi być to turbina.


uwierz mi.... jest to oznaczone A-7+C-12 na wlotach jako jedno skrzyżowanie... zresztą największe w Europie (5 hektarów powierzchni wyspy) :D:D:D:D
By oddać bezsens tego rekordu inna fotka :
Obrazek

prawda,że kierowca dojeżdżając widzi przed sobą cuuudne skrzyzowanie ?? :D:D:D

Co do tego jak nazwałeś "małopolskiego" systemu - nie mówię, że jest zły.. mówię tylko, ze nie da się go obronić polskimi przepisami w obecnym kształcie... więc albo zmiana przepisów (raczej nierealna ze względu na spójność z innymi)... albo zmiana oznaczenia (zdecydowanie prostsza).... i wtedy wsio będzie grało :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez disaster » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:36

To pierwsze to jest jakaś karykatura, drugie można by rozwiązać turbinowo:
Przykład tu:
http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 3&t=k&z=18

Tu drogowcy dali ciała:
http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 3&t=k&z=18

Częściowo wymalowane, cześciowo nie.

Tu jest rondo nie będące rondem (brak znaków o ruchu okrężnym)
http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 3&t=k&z=18

A to rondo, na którym aż prosi się o sygnalizację:
http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 5&t=k&z=17

A to jest skrzyżowanie śmierci xD
http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 3&t=k&z=18
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez szofer. » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:43

Nie twierdzę, że nie ma tam C-12. Czy jednak jest to jedno skrzyżowanie?
Co do przepisów, albo trzeba doprecyzować art.2.10) dodając (...), lub obszar oznakowany znakiem C-12 (co da jeden sposób sygnalizowania), albo w definicji C-12 dodać wyraz ruch odbywa się po drodze do okoła wyspy, lub placu (co doprecyzuje ilość skrzyżowań).
szofer.
 
Posty: 35
Dołączył(a): sobota 10 lipca 2010, 18:03

Postprzez dylek » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:52

disaster - jak patrzę na te twoje fotki.... to pozostaje się cieszyć, że u mnie w Lublinie mamy zdecydowanie lepszych organizatorów ruchu...
Wam serwują niezły bajzel :D
Zobacz choćby na pierwsze - tak przez ciebie pozytywnie ocenione w sumie.... jadę Pabianicką z dołu ... i .... hmmm... zonk... na skrzyzowaniu dozwolone kierunki z pasów to tylko prosto/prawo ... A jak bym chciał w lewo lub zawrócić to .... no raczej nie łamiąc oznaczeń poziomych nie mogę.... :D

Cudów polskiej myśli racjonalizatorskiej można by tu nawklejać na pęczki.... ale nie w tym rzecz....
powiedzcie lepiej co mozna by zrobić, by ktoś ten bajzel uporządkował w sensowne ramy ?? :D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez disaster » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:54

Na pierwszym są poustawiane znaki pionowe jeszcze, więc przed rondem ładny kawałek wiesz jakim pasem gdzie pojedziesz.
Dodatkowo duża tablica z rozrysowaną geometrią.

Dramat to był jak to rondo było wymalowane koncentrycznie i nie było dodatkowych znaków.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez dylek » czwartek 12 sierpnia 2010, 22:08

disaster napisał(a):Na pierwszym są poustawiane znaki pionowe jeszcze, więc przed rondem ładny kawałek wiesz jakim pasem gdzie pojedziesz.
Dodatkowo duża tablica z rozrysowaną geometrią.



nie zmienia to faktu, że oznaczenie poziome na wjeździe wybija z głowy skręt w lewo/zawracanie tym co chcą się do przepisów stosować :D
powiem inaczej.... durne oznaczenie prowokuje do olewania znaków i przepisów...
masz przykład lepszego rozrysowania ;) :
http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=Lublin,+Rondo+Kowcza+&Submit=Szukaj&long=22.514004800000002&lat=51.2284986&type=2&scale=1&svActive=false

Co do postu szofera... nie da się tego zrobić jak piszesz..obszar pod C-12 to powierzchnia skrzyżowania, a to już jest więc wyszło by masło maślane... a co do dodania "drogi"... jeszcze gorzej... skrzyżowanie to nie droga po pierwsze. po drugie nie na każdym C-12 jest wyznaczona obwiednia.... (patrz tzw. ronda "kwadratowe") generalnie próba wsadzenia 5 groszy w przepisy nie jest łatwa... Dodać spójność z innymi przepisami... ujednolicenie zachowań dla ogółu skrzyżowań itp... mówię, że łatwe to nie jest i pewnie dłuuuuugo nikt się nie odważy w tym porządnie pogrzebać :D prędzej się doczekamy przeoznakowania tych kilkunastu/kilkudziesięciu miejsc, gdzie zasady dla pojedynczego skrzyżowania się nie sprawdzają w praktyce i kierowcy jeżdżą pomimo oznakowania C-12 jakby było oznakowanie proponowane przeze mnie.... ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » czwartek 12 sierpnia 2010, 22:33

Może warto się zastanowić, czy w ogóle oznakowanie skrzyżowania powinno mieć jakikolwiek wpływ na sygnalizowanie (w tym wypadku, konkretnie, kierunku jazdy).

Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz
zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.


Ani słowa o oznakowaniu. Ani słowa o skrzyżowaniu.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » czwartek 12 sierpnia 2010, 22:55

bac wyprzedził mnie w powtarzaniu wszędzie gdzie się da: 'co ma skrzyżowanie do sygnalizowania?' I nie wiem co Wam w przepisach brakuje. Zaraz siadam do painta i rozrysuje to tak łopatologicznie jak tylko potrafię :P Bo widzę, że 'pierwszyt temat z teorii' czyli droga, jezdnia, skrzyżowanie budzi więcej wątpliwości niż powinien :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cman » czwartek 12 sierpnia 2010, 23:11

bac napisał(a):Ani słowa o skrzyżowaniu.

lith napisał(a):'co ma skrzyżowanie do sygnalizowania?'

Sygnalizować należy zamiar zmiany kierunku jazdy.
Kierunek jazdy można zmienić:
a) na skrzyżowaniu,
b) na przecięciu dróg niebędącym skrzyżowaniem,
c) umownie, na odcinku drogi pomiędzy skrzyżowaniami.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lith » czwartek 12 sierpnia 2010, 23:39

Czyli kierunek można zmienić 'tylko' na skrzyżowaniu i poza skrzyżowaniem... czyli w sumie wszędzie na drodze :P

Droga to jest wydzielony pas terenu. Jak przecinają sie 2 drogi to część wspólna tych pasów terenu tworzy skrzyżowanie. Nigdzie nie jest napisane jak mają biec jezdnie na skrzyżowaniu. Skrzyżowanie jako całość interesuje nas z bardziej 'strategicznego' punktu widzenia. tak jak widzimy to np. na mapie (papierowej, bo gpsy już pokazują zazwyczaj pojedyncze jezdnie,a nie drogi). Mamy np. 2 drogi X i Y i one się przecinają w jakimś tam miejscu. Ale w praktyce nigdzie nie jest powiedziane co na takim skrzyżowaniu może być. Ile różnego rodzaju zjazdów jezdni, czy ruch jest dookoła wyspy itd. (ważne tylko aby wszystko było na jednym poziomie). A sygnalizujemy to co robimy na drodze, w rzeczywistości, a nie uogólniamy tego, że jak 'na mapie skręcimy w lewo' to przez całe skrzyżowanie co byśmy tam nie robili to będziemy twardo dawać lewym pasem z lewym kierunkiem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości