przez repe » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 19:50
przez sankila » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 21:37
przez Ekhangel » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 21:51
Wyjazd z jednokierunkowej, możliwość prawo/lewo bez znaku nakazu. Pytam się czy skręcamy w prawo czy w lewo, ponieważ na wprost nie ma drogi (stał budynek). Odpowiedź jaką otrzymałem zmroziła mnie - uznam że nie było pytania. Trudno, skręcam w lewo - nic nie mówi.
przez ks-rider » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 22:19
przez nyku » poniedziałek 09 sierpnia 2010, 23:10
kilka metrów przed usłyszałem proszę zaparkować, po sekundzie prostopadle przodem - gdy usłyszałem proszę zaparkować myślałem że ma na myśli równoległe, czekałem aż określi. Oczywiście w tym czasie zwolniłem, jednak gdy padła kwestia prostopadle przodem byłem może 3 metry przed tym OSTATNIM WOLNYM MIEJSCEM
przez repe » wtorek 10 sierpnia 2010, 15:58
Ad 1 i 2 do kupy - egzamin jak egzamin, ale to Ty się wmanewrowałeś w natychmiastowe wykonywanie poleceń, bez względu na to czy był czas i miejsce na ich wykonanie. Nie miałeś dawać po heblach, tylko spokojnie znaleźć miejce do wykonania zadania.
Regulaminowo, egzaminator wydaje polecenie odpowiednio wcześnie
Jeśli dostajesz polecenie zaparkowania, gdy akurat mijasz parking, to jedziesz na następny i tam ładnie parkujesz.
Jeśli masz kierunek w prawo, a jesteś na końcu pasa, to przejeżdżasz przez skrzyzowanie i ustawiasz się na prawym pasie, czekając na możliwość skrętu.
Mógłbyś go oskarżyć, gdyby Ci pokazał palcem - proszę zaparkować tu , a jesteś 5 m przed tym miejscem
Mnie natomiast to zastanawia. Jesteś 100% pewien, że nie było nakazu? Lub, że skręt w lewo był tak naprawdę pasem prowadzącym prosto, a tylko wyglądał jak skręt?
Na egzaminie musisz byc bardziej opanowany a nie hektyczny, nie zdazysz wyrobic sie gdy wydaje polecenie, trodno jedziesz kawalek dalej i spokojnie szukasz mozliwosci do zaparkowania nie zapominajac o wlaczeniu wczesniej kierunkowskazu. Jak jakas pala ustawila sie z tylu to stoisz twardo az cie ominie i bedziesz mogl spokojnie zaparkowac, chyba, ze egzaminator odpusci i pojedziecie dalej.
Co do nieznajomosci terenu, hmmm, podziekuj swojemu instruktorowi za kiepskie szkolenie. Pierszenstwo z prawej obowiazuje wszedzie bez wzgledu na to czy sie zna teren czy nie - w koncu PJ dostajesz na caly swiat a nie na Kozia Wolke.
Skoro dostałeś po "sekundzie" polecenie, że masz zaparkować prostopadle przodem to jakim cudem zdążyłeś jeszcze pomyśleć, że egzaminatorowi chodzi o parkowanie równoległe?
przez sankila » wtorek 10 sierpnia 2010, 21:22
repe napisał(a):Chwile po tym poleceniu wcisnął swój hamulec abym zaparkował.
Podobnie było ze skrzyżowaniem gdzie ruch sterowany był sygnalizacją świetlną, chwilę przed końcem możliwości zmiany pasa dostałem polecenie że NA TYM skrzyżowaniu pojedziemy w prawo. W moim odczuciu było to ewidentnie za późno.
przez skov » wtorek 10 sierpnia 2010, 22:55
sankila napisał(a):Za sam hamulec należy się unieważnienie egzaminu - egzaminator może zainterweniować wyłącznie w sytuacji zagrożenia i jest to jednoznaczne z przerwaniem egzaminu.
przez rusel » środa 11 sierpnia 2010, 12:30
przez sankila » środa 11 sierpnia 2010, 23:06
skov napisał(a):jeszcze prosiłbym o podstawę prawną do unieważnienia egzaminu
rusel napisał(a):egzaminator zahamowal [...]zeby zbednie nie obciazac tym manewrem kierujacego
nie bylo czasu na komende
moim zdaniem dobrze to swiadczy o egzaminatorze
przez skov » czwartek 12 sierpnia 2010, 16:30
przez sankila » czwartek 12 sierpnia 2010, 20:02
skov napisał(a):nadal nie widzę przepisów zabraniających egzaminatorowi używania hamulca
przez skov » czwartek 12 sierpnia 2010, 21:07
przez sankila » czwartek 12 sierpnia 2010, 22:35
skov napisał(a):Materiały szkoleniowe przepisami czyli aktami prawnymi nie są
3. Zasady egzaminowania określa Dz. U. nr.217 i PoRD a nie materiały szkoleniowe.
przez rusel » czwartek 12 sierpnia 2010, 23:18