Jaka najwieksza predkosc?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Markosz » piątek 10 września 2004, 13:48

Dla mnie to jest jakiś głupi topic. Wybaczcie, ale to jest chore. Takie przechwalanie sie kto ile więcej. Nie na tym rzecz polega aby jak najwiecej ale by bezpiecznie, a potem sie dziwią ludzie, ze wypadki są smiertelne, jak jedzie 200 km/h i "przypadkowo" wjedzie w coś albo w kogos. Tylko, ze takich ludzi nie da sie uniknąc. Opamietajcie sie wkoncu :!: Wyścigi mozna sobie urządzic na torze, a nie na drodze, bo nie jestesmy na niej sami.

Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Mmeva » piątek 10 września 2004, 15:49

Popieram
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Harry » piątek 10 września 2004, 16:56

Popieram i ja, ale nastoletni kierowcy lubią takie rozmowy :wink:
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Markosz » piątek 10 września 2004, 20:17

A ja tez jestem nastoletnim kierowcą i jakos nie przepadam za takimi rozmowami :wink: :wink: :wink: chyba jestem jakims odrzutkiem :wink: :wink: :lol: :lol:

Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Bumer » piątek 10 września 2004, 22:41

200 kmph to niekoniecznie musi byc predkosc niebezpieczna, wszystko zalezy od kierowcy i warunkow. np. w Niemczech po zniesieniu ograniczenia predkosci na autostradach spadla ilosc wypadkow, bo przedtem byly powodowane glownie brakiem koncentracji (jak sie jedzie 130 na prostej autostradzie 3-pasmowej i wszyscy dookola jada tyle samo to koncentracja bardzo spada i latwo o wypadek). teraz to lewym pasem jadac 180 trzeba co chwile ustepowac miejsca, bo zaraz ktos mruga z tylu, a ile razy jezdzilem (jako pasazer oczywiscie) przez Niemcy to widzialem chyba tylko 1 wypadek i to zdaje sie niegrozny.
Bumer
 
Posty: 80
Dołączył(a): poniedziałek 05 lipca 2004, 18:41
Lokalizacja: Toruń

Postprzez Mmeva » sobota 11 września 2004, 00:34

No, ale Niemcy to Niemcy, a Polska to Polska; wiadomo, jakie mamy drogi i że szybko się nam nie poprawi - mozna jechac troche wiecej, ale bez przesady - to moje zdanie.

PS. A co do młodych kierowców to nie wszystkich kręci prędkość Harry.
Pozdrówki
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez miros » sobota 11 września 2004, 13:43

tylko nie zapominajcie ze wolno to wcale nie oznacza bezpiecznie. ja przykladowo przy predkosci 40-50 km/h slabiej sie kocentruje na drodze niz przy predkosci 100 czy 120 km/h. jesli sie da to nalezy jezdzic jak najblizej swojej granicy bezpieczenstwa. jesli dla kogos predkosc 70km/h jest juz za duza i przestaje czuc sie pewnie to trzeba zwolnic o pare kilometrow i jechac tak zeby koncentrowac sie tylko na drodze. wtedy nawet jazda z predkoscia np. 120km/h jest bezpieczna (ale tylko wtedy jesli czujemy sie pewnie i nie zagraza to innym uczestnikom ruchu)
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Pablo » sobota 11 września 2004, 16:37

miros napisał(a):jesli sie da to nalezy jezdzic jak najblizej swojej granicy bezpieczenstwa

Zgadza się, ale często bywa, że poczucie bezpieczeństwa przewyższa umiejętności...


PS. Tico w emblemacie nie jest zielone, niebieskie ani nawet pomarańczowe. :wink:
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Sławek_18 » sobota 11 września 2004, 16:48

Kurde jego mac :D :D Nawet pablo napisal cos na forum :shock: te spodkanie musialo niezle procentowac :D :D Ze Pabla jeszcze do tej pory trzyma :lol:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » sobota 11 września 2004, 21:57

Zgadza się, ale często bywa, że poczucie bezpieczeństwa przewyższa umiejętności...


I tak własnie jest. Zwłaszcza początkujący kierowcy ale nie tylko, nie znają tej granicy. Niektórym sie wydaje się, że zawsze mają duże umiejętności i zawsze zdąża wyhamować.
Ja też wcisnęłam 120 ale nie czułam się najlepiej. No ale napewno nie jeżdżę 40 jak można trochę szybciej :wink: Nie wlokę się, ale i nie przeginam :D . Zwłaszcza, że Omega dużo może.

Ps. Tico jest różowe :D :D :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » sobota 11 września 2004, 23:37

Pablo napisał(a):
miros napisał(a):jesli sie da to nalezy jezdzic jak najblizej swojej granicy bezpieczenstwa

Zgadza się, ale często bywa, że poczucie bezpieczeństwa przewyższa umiejętności...


Z ust mi to wyjąłeś.

Rózowe :shock: ? - nieprawda, bo czerwone ( nie mylic z bordowym ;) ).
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Piotr_Sz » poniedziałek 13 września 2004, 22:38

Ja najszybciej jechałem 170 km/h.
Prawojazdy:
zdane: 9.06.2003
data wyrobienia: 23.06.2003
data odebrania: 1.07.2003
Piotr_Sz
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 07 września 2004, 22:19

Postprzez Piotr_Sz » poniedziałek 13 września 2004, 22:45

A zapowniałem 170 jako kierowca a 230km/h jako pasarzer i to w polsce na trasie numer 7
Prawojazdy:
zdane: 9.06.2003
data wyrobienia: 23.06.2003
data odebrania: 1.07.2003
Piotr_Sz
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 07 września 2004, 22:19

Postprzez stebel » wtorek 14 września 2004, 12:23

Jako kierowca to max 205 km\h po autostradzie w niemczech w polsce tez cos koło tego ale jeden raz na autostradzie na odcinku konin wrzeesnia bo akurt były dobre warunki i zadnego samochodu przedemna a tak to jednak nie jezdze jakos szybko chcicaz nieraz jak sa dobre warunki i mały ruch to nieraz pojade to 150 -180 na trasie ale zwykle jezdze w miare przepisowo, a jako pasazer to cos koło 230 ( w polsce ).
stebel
 
Posty: 12
Dołączył(a): piątek 03 września 2004, 10:30
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez ja » niedziela 19 września 2004, 23:22

Ja jako kierowca jechalem max. 180 na drodze za Zorami ale nie chcialem wycisnac wiecej bo mialem swiezo odebrane prawo jazdy a i teren zabudowany sie zblizal, zreszta przy 5 osobach samochod gorzej ciagnal i troche by mi zajelo uzyskanie wiekszej predkosci. Troche sie balem jadac pierwszy raz taka predkoscia ale nie bylo tak zle. Droga na to pozwalala. Jesli kiedykolwiek pojade wiecej to napewno na autostradzie. Zgadzam sie, ze przy wiekszej predkosci lepiej sie koncentruje - np jadac powiedzmy 100 rozmawiam sobie z pasazerami, ukladam w glowie gryplan etc a jadac ponad 140 jestem skupiony tylko na jezdzie, kierownica mocno scisnieta i ogolnie duzo wieksza koncentracja. Jesli chodzi o jazde w miescie to jezdze tyle, ile pozwalaja warunki (zageszczenie ruchu pieszych, bliskosc szkol etc) i droga a nie ile mowia znaki. Srednicowka w Katowicach przy 3 pasach ruchu w 1 strone mozna z powodzeniem jezdzilem 140 a i bylo wielu, ktorzy przy tej predkosci mijali mnie i do tej pory wypadkow na niej nie widzialem. I gdyby nie przekraczanie dozwolonej predkosci to plynnosc ruchu drastycznie by spadla...
ja
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 25 kwietnia 2004, 01:10
Lokalizacja: Katowice/Gliwice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości