Witam, mam trochę dziwny problem związany ze skrzyżowaniami przynajmniej tak mi się wydaje. Zauważyłem że zorientowanie się w nowym skrzyżowaniu zajmuje mi trochę czasu. Gdy jadę samochodem i widzę skrzyżowanie którego nie znam to zanim sprawdzę czy są na nim zakazy, nakazy, na której części drogi mam się ustawić do wykonania manewru ( z jednokierunkowej w lewo skręca się z lewego pasa itd), jak idzie droga główna, jak podporządkowane, kogo mam przepuścić to schodzi mi jakieś 4 sekundy (jak nie dłużej) i to powoduje że muszę jechać z mniejszą prędkością żeby się połapać w tym wszystkim. Do tego taka jazda mnie męczy. Czy Wy też tak macie :?: :?: Może ja mam złą metodę że tak długo to trwa, a może to wcale nie jest długo :?: :?:
Prawko mam od kilku lat, ale jeżdżę drogami które znam. Rzadko kiedy mam potrzebę jechać do miasta, albo w trasę której nie znam.