ivytomek napisał(a):Poza miastem jeździ się 60 km/h zawsze wtedy, kiedy warunki nie pozwalają na szybszą jazdę.
Znaczy, kiedy warunki nie pozwalają na szybszą jazdę, czyli np. droga jest śliska, albo jedziesz w sznurze aut, uważasz, że odpowiednim zachowaniem będzie jazda bez możliwości szybkiego podwyższenia obrotów? I uważasz to za 100% bezpieczne, a przy tym ekologiczne/ekonomiczne (nie wiem, którym fetyszem kierują się ludzie tak jeżdżący)?
ivytomek napisał(a):yogge napisał(a):I nie - spalanie nie będzie zawsze wyższe na niższym biegu. Nie twórz kolejnych mitów.
Prawie zawsze.
No, pisałeś, że prawie zawsze, a za chwilę piszesz tylko o spokojnej jeździe.
ivytomek napisał(a):W tej kwestii proponuję Ci wypowiedzieć się na forum rowerowym.
Daruj sobie. Nie wiem, czy nie potrafisz znaleźć podobieństwa, czy nigdy nie jechałeś rowerem. Chodziło mi o to, że gdybyś kiedyś czasem pojechał, to szybko byś zauważył, że czasem na wyższym biegu męczysz się bardziej, niż na niższym. I silnik się podobnie męczy, kiedy jest właśnie tak wykorzystywany.
ivytomek napisał(a):Nie bardzo wiem, czemu chcesz zaprzeczyć? Ja twierdzę, że jadąc po prostej drodze ze stałą prędkością samochód będzie spalał najmniej paliwa, kiedy będzie jechał na możliwie najwyższym biegu.
Ja też twierdzę, że na prostej drodze i w warunkach laboratoryjnych silnik może spalać bardzo mało. Ale nie wmówisz mi, że jazda na minimalnych (śmiem powiedzieć "zerowych") obrotach będzie najlepsza i najekonomiczniejsza/najbardziej ekologiczna (tutaj znowu nie wiem, którym fetyszem...).
ivytomek napisał(a):Moim autem z silnikiem 1.4 d4d, jadąc spokojnie, osiągnąć można spalanie 3 litry/100km. Wystarczy od 50km/h w górę jechać płynnie na 5tym biegu.
Świetnie, też mam diesla 1.4HDi i też mało pali. Jednak poniżej iluś obrotów pali jednak więcej, niż powinien (według Twoich teorii). Zdecydowanie wolę rozpędzić się szybciej do tych 90km/h i tą prędkość utrzymywać, niż przy 50/60km/h wrzucić 5 i przez najbliższe pół godziny gapić się w komputer pokładowy i kontrolować, czy aby mi spalanie nie podskoczy o 0.1 litra.